128 XV. Społeczeństwo obywatelskie i jego wrogowie
czym, kulturalnym, oświatowym, wyznaniowym, opiekuńczy™ wychowawczym, hobbistycznym itp. Ważnym składnikiem takiej] sieci jest samorząd. Organizacje te nie tylko umożliwiają obywatelom uczestnictwo w decydowaniu o sprawach wspólnoty państwo! wej, ale także pomagają w samodzielnym zaspokajaniu potrzeffl indywidualnych i grupowych. Dzięki nim obywatel staje się współ! gospodarzem w państwie i partnerem wobec organów władzy pu-j blicznej. Istnienie rozwiniętego społeczeństwa obywatelskiego pozwala -jak się sądzi - na zmniejszenie dystansu między państwemi tu rozumianym jako aparat władzy publicznej, a społeczeństweńl i jednostką, ułatwia przezwyciężenie alienacji tego aparatu i może działać jak ośrodek służący ograniczeniu rozprzestrzeniania się praktyk biuro- i technokratycznych.
172. Inną nieco, choć nieprzeciwstawną, koncepcję pozycji jednostki (osoby ludzkiej) i grup społecznych w państwie odnaleźć można w dokumentach składających się na katolicką doktrynę społeczną. Chodzi tu o encykliki społeczne z lat 1891—1995: Leona XIII, Piusa XI, Jana XXIII, Pawła VI, Jana Pawła II, oraz dokumenty Soboru Watykańskiego II. Ważnym składnikiem tej koncepcji jest zasada pomocniczości (subsydiamości). Zakłada ona pierwszeństwo jednostki przed grupami (wspólnotami) społecznymi, a wspólnot mniejszych i niższych przed większymi i wyższymi. W szczególności państwo, jako wspólnota najwyższa, nie powinno zastępować (wyręczać) wspólnot niższych, na przykład stowarzyszeń, gmin, rodzin, w zaspokajaniu ich usprawiedliwionych potrzeb (materialnych, kulturalnych, opiekuńczych itp.), chyba że wspólnoty te nie są same w stanie sprostać owym potrzebom. Wspólnoty wyższe winny wówczas iść z pomocą (łac. subsidium) wspólnotom niższym. To samo dotyczy jednostki, której wyręczać się nie powinno, chyba że ona sama nie daje sobie w życiu rady. Realizacja zasady pomocniczości pozwala na pogodzenie dwóch wymogów: z jednej strony, samodzielności, niezależności i inicjatywy jednostki oraz niższych wspólnot, z „drugiej zaś, aktywności państwa. Nie istnieje niebezpieczeństwo, że państwo (władze państwowe) działające jedynie jako pomocnik -pozostawiające jednostce i różnym wspólnotom (grupom i organi-kijom społecznym) szerokie pole swobody - przekształci się w strukturę wszechobecną, wszechmocną, totalitarną. Na zasadę pomocniczości powołują się współcześnie różne ruchy społeczne, Dojące niekiedy daleko od Kościoła katolickiego.
Zasada ta została, jak już wspomnieliśmy, uznana za podstawy ładu ustrojowego w Unii Europejskiej; zna ją również Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 roku (preambuła).
173. Zgoła przeciwstawne i wrogie zarówno idei społeczeń-nlwa obywatelskiego, jak i subsydiamości koncepcje głosi oraz realizuje teoria i praktyka totalitaryzmu. Terminy: „państwo totalne” (Jo stato totalitario), „totalitaryzm” do powszechnego obiegu wprowadzili włoscy faszyści (Benito Mussolini, Giovanni Gentile), po nich zaś przejęli je niemieccy naziści. W ich ujęciu określenie to miało mieć pozytywne zabarwienie emocjonalne. Dopiero z biegiem lat nabrało ono wymowy pejoratywnej, a nawet złowrogiej.
174. Wprawdzie badacze totalitaryzmu (np. Hannah Arendt, Siegmund Neumann, Zbigniew Brzeziński, Raymond Aron) prezentują to zjawisko rozmaicie, uwypuklając - jako pierwszoplanowe - różne jego aspekty, wszyscy jednak są zgodni co do tego, że jego istota zawiera się w specyficznym stosunku między państwem a jednostką oraz państwem a społeczeństwem. Mussolini pozycję państwa w tym stosunku definiował nader przejrzyście: „Wszystko dla państwa, wszystko przez państwo, nic przeciw państwu”. Przy innej okazji zaś mówił: „Dla faszysty wszystko jest państwem i nie istnieje nic ludzkiego czy duchowego - nic, co miałoby jakąś wartość, poza Państwem. W tym sensie faszyzm jest totalny”.
175. Państwo totalne w rozumieniu jego apologetów miało umożliwić przezwyciężenie rzeczywistych i domniemanych słabości państwa liberalno-demokratycznego opartego na systemie parlamentarnym (nie raz już zresztą zapowiadano zmierzch parlamentarnej demokracji) oraz - w wydaniu faszystowskim i nazistowskim - przeciwstawienie się socjalizmowi i komunizmowi. Ponadto ustrój totalitarny miał doprowadzić do mobilizacji sił społecznych