152 [KARL WILHELM] FRIEDRICH VON SCHLEGEL
i swobody. A teraz nachylcie ucha moim domysłom! W tym stanie rzeczy więcej prócz domysłów dać wam nie mogę. Ufam jednak, że one dzięki wam samym staną się prawdą. Są to Jiowiem, jeśli wy tak zechcecie, niejako propozycje usiłowań.
Skoro nowa mitologia może się jedynie wysnuć jakby sama z najskrytszej głębi ducha, wobec tego bardzo ważny znak i osobliwe potwierdzenie tego, czego szukamy, znajdziemy w wielkim fenomenie tej epoki: w idealizmie1! On bowiem podobnie powstał jak gdyby z nicości; a oto i w świede umysłu ustanowiono stały punkt, z którego siła człowieka, stale narastając, rozprzestrzenić się może we wszystkie strony, mając pewność, że nie zaginie i nie zagubi powrotnej drogi. Wielka ta rewolucja2 ogarnie wszelkie nauki i sztuki. Jej działanie widzicie już w fizyce3: w tej nauce swoisty idealizm wybuchł, zanim dotknęła jej czarodziejska różdżka filozofii. I niech ten przedziwny wielki fakt będzie wam znakiem tajemnych współzależności i wewnętrznej jedności tej epoki. Idealizm, pod względem praktycznym będący niczym innym jak duchem owej rewolucji, zbiorem jej wielkich zasad, które winniśmy o własnych siłach i z własnego wyboru wypełniać i szerzyć — otóż ów idealizm pod względem teoretycznym, jakkol-Ś wiek wielkim by się tutaj jawił, jest zaledwie cząstką, gałęzią, jednym z przejawów owego największego fenomenu: tego, że ludzkość ze wszystkich sił dąży do znalezienia
ROZMOWA O POEZJI 153
swego centrum 4\ Pr?v tym, jak mają się rzeczy obecnie, musi T5na"źginąć albo się odmłodzić. Co jest prawdopodobniejsze, i czegóż by nie można się spodziewać po takiej epoce odmłodzenia? Sędziwa starożytność odżyje, a w.przepowiedniach odezwie się najdalsza przyszłośćJudzkiego_tworzenia)sLecz nie do tego tu zmierzam; hfe*chcę bowiem niczego przeskakiwać, ale krok za krokiem doprowadzić was do pewności przenajświętszych tajemnic. Podobnie jak istotą ducha jest to, że sam siebie stanowi oraz w wiecznej przemianie wykracza poza siebie i w siebie powraca, podobnie jak wszelka myśl jest zaledwie wynikiem takiej czynności, tak i tenże proces uwidocznia się w całym zarysie wszelkiej formy idealizmu; sam bowiem idealizm jest jedynie uznaniem owego samowładnie stanowionego prawa i jego nowym, przez uznanie podwojonym życiem, które przez tegoż tajemną siłę najświetniej to prawo objawia nieograniczoną obfitością nowych pomysłów, powszechną łatwością zwierzenia i żywym działaniem. Fenomen ów przybiera oczywiście w każdej jednostce inną postać, choć skutek nieraz nie spełnia oczekiwań. W tym jednak, czego nieuchronne prawa każą się spodziewać po rozwoju całości, oczekiwania nie mogą nas mylić. Idealizm we wszelkiej postaci musi w ten czy inny sposób przekraczać sam siebie, aby do siebie wracać i pozostawać tym, czym jest. Dlatego też w jego łonie zrodzić się musi i zrodzi nowy, równie bezkresny realizm — idealizm zaś tym samym stanie się nie tylko przykładem nowej mitologii dzięki swej genezie, ale pośrednio i tej mitologii źródłem. Ślady podobnej tendencji dostrzeżecie już prawie wszędzie, zwłaszcza w fizyce — której zdaje się nie brakować niczego prócz mitologicznego oglądu natury.
Ja również od dawna noszę w sobie ideał takiego realizmu, a jeśli go dotychczas nie wyjawiłem, to tylko dlatego, że jeszcze
idealizm — filozofia Johanna Gottlieba Fichtego (1762—1814). Por. przyp. 80.
“ rewolucja — terminem tym pod koniec XVIII w. oznaczano istotne przemiany w zakresie nauki, sztuki, polityki, a także spraw społecznych. Friedrich Schlegel powtarza tu swój słynny aforyzm 216 z Fragmentów.
fizyka — romantycy śledzili szybki rozwój empirycznego przyrodoznawstwa na przełomie XVIII i XIX w., szukając dróg do ogarnięcia całości natury. Jako pars pro toto fizyka oznacza tu wiedzę przyrodniczą.
znalezienie [...] centrum — odnalezienie zagubionej harmonii człowieka i natury, czego nie udało się zdaniem Friedricha Schlegla osiągnąć oświeceniu.