154 [KARL WILHELM] FRIEDRICH VON SCHLEGEL
szukam po temu organu. Wiem jednak, że znajdę go tylko w poezji, w postaci bowiem filozofii czy jakiegokolwiek systemu realizm nigdy już nie zdoła zaistnieć. I nawet sądząc po ogólnej tradycji, należy się spodziewać, że ów nowy realizm, choć będąc idealistycznego rodowodu i na idealistycznym gruncie się unosząc, okaże się poezją, która przecież ma polegać na harmonii ideałności i realności.
Spinozę71 spotkał, jak sądzę, podobny los, jak poczciwego starego Saturna72 w bajce. Nowi bogowie strącili olbrzyma z wysokiego tronu nauki. Umknął on z powrotem w święty mrok fantazji, tam teraz żyje wraz z innymi tytanami na szlachetnym wygnaniu. Sprowadźcie go tu! Niech pośród śpiewu Muz jego pamięć dawnej władzy rozpłynie się w cichą tęsknotę. Niech zrzuca zbroję systemu i niech odtąd dzieli miejsce w świątyni nowej poezji z Homerem i Dantem73, niech dołączy do larów i patatów74 każdego poety natchnionego przez Boga,
W rzeczy samej, nie pojmuję, jak można być poetą nie czcząc Spinozy, nie miłując go i nie będąc mu bez reszty oddanym. W wynajdywaniu rzeczy jednostkowych fantazja wasza jest dostatecznie bogata; nic jej lepiej nie podnieci, nie pobudzi do działania i nie da takiej pożywki jak poetyckie dzida innych artystów. U Spinozy jednak znajdziecie początek i koniec wszelkiej fantazji, ogólny grunt, na jakim spoczywa
71 Baruch Spinoza (1632—1677) •— filozof holenderski; jego system zakładał jedność Boga i natury (panteizm). Konsekwencją tego było m.in. twierdzenie, że człowiek istnieje wyłącznie dzięki konieczności swej natury (rozumu).
72 Saturn — w mitologii greckiej Kronos. Jego syn Zeus pozbawił go władzy i strącił do Tartaru. Po pogodzeniu się z Zeusem Kronos zamieszkał na Wyspach Szczęśliwych (mit złotego wieku).
73 Homer {...] Dante — por. przyp. 15 i 43. Imiona te symbolizują wielkie, lecz przeciwstawne sobie osiągnięcia literackie.
74 lary i penaty — w wierzeniach Rzymian dusze zmarłych opiekujące się żyjącymi jeszcze członkami rodziny.
wasza jednostkowość, i właśnie owo wyodrębnienie pierwotnych i wiecznych cech fantazji spośród jednostkowych i wyjątkowych powinno być wam szczególnie cenne. Skorzystajcie z okazji i spójrzcie! Dostąpiliście głębokiego wglądu w najskrytsze tajniki poetyckiego warsztatu. Podobnego rodzaju jak fantazja Spinozy jest też jego uczuciowość. To nie wrażliwość na to czy owo, nie namiętność, która wzbiera i znowu opada, lecz niewidocznie widzialna mgiełka unosząca się nad całością; wszelka odwieczna tęsknota napotka oddźwięk z głębin owego prostego dzieła, które w swej cichej wielkości tchnie pierwotną
miłością. --
A czyż ten łagodny odblask bóstwa w człowieku nie jest właściwą duszą, zapalną iskrą wszelkiej poezji? Samo przedstawianie ludzi, ich namiętności i działań, doprawdy jeszcze o niej nie przesądza, podobnie jak i kunsztowne formy, choćbyście milion razy przetrząsnęli i rozgrzebali ten stary kram, wszystko to będzie tylko widzialną cielesną powłoką — a jeśli zgaśnie w niej dusza, zostanie martwy kadłub poezji. Gdy jednak owa iskra entuzjazmu wybuchnie dziełami, stanie przed nami nowe zjawisko, żywe i otoczone wspaniałą glorią
światła i miłości. ____
A czymże innym jest ta piękna mitologia, jeśli nie hiero-glificznym wyrazem otaczającej nas natury Rozświetlonej ową
fantazją i miłością? \__
Wielkie jest dobrodziejstwo mitologu. To, co kiedy indziej wiecznie umyka świadomości, tutaj daje się jednak oglądać zmysłami i umysłem, będąc ujęte jak dusza w otaczającym ją ciele, przez które prześwieca naszym oczom, przemawia do naszych uszu. .—
Oto w czym sedno: gwoli rzeczy najwyższych nie zdajemy się jedynie na naszą duszę. Oczywiście z pustego i Salomon nie naleje; znana to prawda, i jestem ostatnim, który by się przeciw niej buntował. Ale zawsze i wszędzie powinniśmy dołączać się do rzeczy ukształtowanych, i stykając się z tym, co