Filozofia Georga Wilhelma Friedricha Hegla 123
oraz — po drugie — zachowanie czegoś131. Gdyby zniesienie miało tylko sens negatywny, to w zasadzie upadłaby cała dialektyka Hegla. Tymczasem w Nauce logiki znajduje się taki oto fragment: „Nic przeciwstawiamy zazwyczaj Czemuś. Ale coś jest już pewnym określonym bytem różniącym się od drugiego Czegoś. Podobnie Nic, przeciwstawione jakiemuś Czemuś, jest Niczym jakiegoś Czegoś, jest określonym Nic*132. Problem, jaki ujawnia dialektyka, polega jednak na tym, że jest ona rodzajem widzenia. Ale to, co widziane, jest w nim tylko przedmiotem widzenia, a nie samym widzeniem133. Zdaniem Hartmanna, myśl Hegla z całą mocą ujawnia problem z ukazaniem metody — tym bardziej, że nie chodzi tu o wyprowadzenie (dedukcję) wszelkich kategorii z jednej zasady, jak to było w filozofii Fichtego. Problem metody sprowadza się do tego, że „pojmująca wszystko dialektyka zawodzi przed zadaniem określenia samej siebie*134. Również sam Hegel miał problemy z określeniem metody swych badań, przy czym kwestii tej nie uznał za najistotniejszą. „Dopiero w nowszych czasach — pisze Hegel w Nauce logiki — uświadomiono sobie, że ustalenie tego, co ma być początkiem w filozofii, jest rzeczą trudną, przy czym zarówno podstawa tej trudności, jak i możliwość jej rozwiązania stały się przedmiotem częstych dyskusji. Początek filozofii musi być albo czymś zapośredniczo-nym, albo czymś bezpośrednim, a tymczasem łatwo jest wykazać, że nie może on być ani jednym, ani drugim; wobec czego obalony zostaje zarówno ten, jak i tamten sposób rozpoczynania”135. Warto zaznaczyć, że podobna kwestia występuje w strukturze Krytyki czystego rozumu Kanta, w której metodologię transcendentalną wprowadza autor dopiero na końcu książki. Wilhelm Windelband w 1882 roku tak charakteryzował trudności z recepcją myśli Kanta, choć można to odnieść również do Hegla: „Metoda dialektyczna niemieckich filozofów dla większości jest dziwnym i głupim kaprysem, a jeśli Kant wierzył w to, że ustalił dla filozofii metodę »krytyczną«, to historycy jeszcze dzisiaj nie są zgodni co do tego, co miał przez to na myśli”136.
Z ruchu pojęcia i jego wysiłku wynika, że pojęcie zawsze jest nieadekwatne137. Przyczyna tego tkwi w różnorodności, zmienności oglą-
131 Ibidem, s. 29—30 (przypis).
132 G.W.F. Hegel: Nauka logiki..., T. 1, s. 94.
133 N. H a r t m a n n: Die Philosophie des deutschen Idealismus..., s. 380.
134 Ibidem. Gwoli sprawiedliwości należy dodać, że filozofia Hegla nie potrzebuje żadnej dedukcji, gdyż „dialektyka nie jest dedukcją”. Ibidem, s. 384.
135 G.W.F. Hegel: Nauka logiki..., T. 1, s. 69.
136 yj Windelband: Was ist Philosophie? W: Idem: Pr&ludien. Aufsótze und Reden zur Einfuhrung in die Philosophie. Bd. 1. Tiibingen 1911, s. 10.
137 Zob. N. Hartmann: Die Philosophie des deutschen Idealismus..., s. 385.