pdl 2

pdl 2



gardło, pękła na nim wilcza skóra i znów stal się człowiekiem. Rano znalazł go brat w oborze i zabrał do domu" (AKE UMCS, 1542).

.Byli dawniej ludzie, którzy chodzili od wsi do wsi i kiedy im w gościnie nie dogodzono, to zamieniali gospodarzy w wilki zwane wilkołakami. Najczęściej jednak zamieniali wesela. Wilkołaki podchodziły pod wieś, nie obawiały się bowiem ludzi. Poznawali swoją rodzinę i znajomych, ale nie mogli z nimi rozmawiać. Żywili się dziką zwierzyną. Po powrocie do ludzkiej postaci mieli oni twarde i zdeptane dłonie" (AKE UMCS, 1557).

.Według opowiadań starych ludzi w każdej wsi był człowiek, któremu przypisywano nadprzyrodzone właściwości. Cieszył się on ogólnym poważaniem i wszyscy ubiegali się o jego względy, ponieważ lękali się go. Dlatego też wszyscy zapraszali go na wesela i większe uroczystości rodzinne. Niezapro-szenie bowiem mogło spowodować jego zemstę. Zamieniał wówczas wszystkich obecnych na tej uroczystości w wilki. Taka zamiana człowieka w wilka trwała zawsze jakiś czas: miesiąc, parę tygodni, a nawet parę lat. Wilki te zwano wilkołakami. Chodziły one zawsze razem i nie robiły ludziom żadnej szkody, nie posiadały jednak własnego schronienia. Normalne zaś wilki bały się wilkołaków i uciekały od nich. Gdy po określonym czasie zamienieni powracali do ludzkiej postaci, to z zasady stawali się ludźmi złymi, niedostępnymi i nieżyczliwymi" (AKE UMCS, 1541).

Na istnienie także pewnych śladów wilkołactwa wśród mieszkańców Podhala wskazują badania terenowe B. Bazińskiej. Według wierzeń góralskich wilkołak to człowiek mogący się sam zamieniać w wilka. Odnajdujemy więc tu echa najstarszych wizji tej postaci półdemonicznej. Oto — zarejestrowana przez B. Bazińską — jedna z wypowiedzi informatorów: „Z Maru-szyny bacował chłop w Polsce (Kongresówce) i miał starcarza (juhas, który stare owce, dójki, pasie). A ten starcarz rad spawał przy owcach. Ten baca się potem stał raz za wilka i poleciał ku temu juhasowi. Tam go potem pokąsał tak, co się potem ledwo obaczył (przyszedł do przytomności) ten juhas. Poleciał potem do domu, do szałasu i obrócił się znów na człowieka. Temu się potem do dziś konie tego bacy na Maruszynie wilkunami nazywają. Był i na Olczy wilkołak, bo się hań do niedawna «do wilka» nazywało" (s. 103).

Wszystkie powyższe opowieści informatorów dotyczą w zasadzie kwestii dawnych wierzeń w wilkołaki i są jedynie pewnym ich echem utrwalonym w pamięci ludowej. 1 czasami tylko odżywają one jeszcze w folklorze i obyczajach w niektórych regionach naszego kraju. Tak więc wilkołak stał się obecnie mityczną postacią z minionych epok, zapomnianą przez ludzi istotą półdemoniczną.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
scandjvutmpdb01 202 Ćwiczenia zmysłów. wygląda. Poczem zamykają oczy, na dany znak otwierają i znów
-    odpieranie zamachu na dobro prawne(zamachem jest zachowanie się człowieka godząc
Poczmistrz03 na nabożeństwo. Huzarowi podano konie. Pożegnał się z poczmistrzem, hojnie wynagrodziws
img704 właśnie pogiąa uKsztattował się na gruncie greckiej teorii logosu i stał się podstawą nowożyt
36501pne Przejście na materiał kamienny, wieczny, niezniszczalny. Stał się podstawowym materiałem. I
medsad testy 10 szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodow
Magazyn6 2101 917 METALE I METALURGJA kiem cen na cynk na rynkach światowych przemysł ten stal si
e (8) ticker Wyślij SMS o treściZEGAREK1 na 75570 Powal swoich znajomych! Weź od kolegi zegarek I us
•    Na tak przygotowaną skórą okolic oczu nakładam płaty kolagenowe,

więcej podobnych podstron