Inszy się ciągną przy dworze Albo żeglują przez morze, '9' Gdzie człowieka wicher pędzi, j ! A śmierć bliżej niż na piędzi.
; Najdziesz, kto w płat język dawa,
1 A radę na funt przedawa,
Krwią drudzy zysk oblewają.
Gardła na to odważają._
Oracz pługiem zarznie w ziemię; Stąd i siebie, i swe plemię,
Jan Kochanowski
Pleśń świętojańska o sobótce 0 Pa aa a XII
i
[ W rzece ma gęste więcierze, j Czasem wędą ryby bierze; vŁJ A rozliczni ptacy wkoło | Ożywają się wesoło.
Stada igrają przy wodzie,
A sam pasterz, siedząc w chłodzie] Gra w piszczałkę proste pieśni; |
Zapadłyby znowu w morze, Niżby mój głos wyrzekł wszytki Wieśne wczasy i pożytki.
miał ją sprać, na szczęście udało jej się wykręcić pieśnią. Za-1 uważmy, że im bliżej końca utworu, przycicha ton skargi... Kobiety mówiąc o groźnym staroście, próbują go usprawiedliwić: „Dobry on barzo człowiek, by go nie psowała/ Domowa swa-cha; ta go właśnie osiodłała.
■ Żeńcy to nie publicystyka społeczna! Ton skargi, na początku bardzo silny, przycicha.
Wsi spokojna, wsi wesoła,
Który głos twej chwale zdoła? Kto twe wczasy, kto pożytki
Ćziowieit w twej pieczy uczciwie^ Bez wszelakiej lichwy żywię; j Pobożne jego staranie 11 bezpieczne nabywanie.
Pieśń sielankowa może surowo osądzać świat, ale nie może całkowicie tego świata negować i skrytykować go doszczętnie. W tej sielance właśnie dlatego pojawiają się elementy arkadyjskiego toposu, jak choćby pieśń przy pracy, która ma moc odmienia ludzkich serc. Ostatnia piosenka starosty udobruchała starostę i pokazała jego ludzką twarz; pieśń pomogłą odnaleźć pierwotną dobroć człowieka
Stąd roczną czeladź i wszytek Opatruje swój dobytek.
Jemu sady obradzają,
Jemu pszczoły miód dawają; Nań przychodzi z owiec wełna I zagroda jagniąt pełna.
On łąki, on pola kosi,
A do gumna wszytko nosi. Skoro też siew odprawiemy, Komin wkoło obsiędziemy. Tam już pieśni rozmaite,
Tam będą gadki pokryte,
Tam trefne plęsy z ukłony, Tam cenar, [taml i goniony.
A gospodarz wziąwszy siatkę Idzie mrokiem na usadkę Albo sidła stawia w lesie; Jednak zawżdy co przyniesie.
A faunowie skaczą leśni.
I Za tym sprzętna gospodyni j O wieczerzej pilność czyni, Mając doma ten dostatek, Ze się obejdzie bez jatek.
|1. Przyporządkowane dwunastu 1 pannom sielankowe pieśni autor zestawił w swego rodzaju dialog dziewcząt dotyczący życia, miłości, małżeństwa, uroków życia na wsi i zabawy.
Tytułowa sobótka to ludowe święto przypadające raz do roku - wypada ono w noc poprzedzającą dzień św. Jana, 23 czerwca (był to dzień imienin poety!). Jest to niezwykły czas letniego zrównania dnia z nocą. Ten ludowy obrzęd związany był z zabawą i marzeniami o szczęściu małżeńskim. Wtedy dziewczęta wróżyły sobie, która pierwsza wyjdzie za mąż - puszczały wianki na wodzie, a chłopcy ska-kali przez ognisko._
Pieśń Panny XII to chyba najsłynniejsza z sobótkowych pieśni.
2. Pieśń rozpoczyna się apo-strofą do wsi - przypisane jej epitety to „spokojna" i „weso-
Praca domowa klasa I
Ona sama bydło liczy,
Kiedy z pola idąc ryczy, (JS Ona i spuszczać pomoże; V*' Męża wzmaga, jako może.
A niedorośli wnukowie,
Chyląc się ku starszej głowie, Wykną przestawać na małe, I Wstyd i cnotę chować w cale.l Dzień tu, ale jasne zorze
ła”. Pamiętajmy - do tych słów („Wsi spokojna, wsi wesoła") nawiąże Stanisław Wyspiański w Weselu. Dziennikarz w rozmowie z Czepcem (ich dialog otwiera dramat Wyspiańskiego), zagadywany przez Czepca o politykę, będzie opędzał się jak od muchy od ciekawego nowinek ze świata chłopa, aż w końcu powie: