żenią uważają, te ziemie za część terytorium państwowego Rusi Kijowskiej lub też wcielają je do granic państwa Mieszka I1*.
I w ten sposób zbliżamy się do drugiej grupy historyków, którzy idąc tropem wskazanym przez K. Pot kańskiego podważają przekaz dokumentu cesarza Henryka IV o wschodniej granicy biskupstwa praskiego „aż po Bug i Styr’% za świadectwo jedynie miarodajne uznają zapiskę Powieści, iż książę kijowski Włodzimierz w roku 981 zdobył Czerwień i Przemyśl „na Łachach”, to jest Polakach, a właściwie na Mieszka I, ówczesnym władcy państwa polańskiego*0.
Ten pogląd spotkał się jednak ze sprzeciwem tych badaczy, którzy uznali za rzecz nieprawdopodobną, aby Mieszko I mógł przesunąć granice swego państwa „aż po Rug i Styr”, nie mając w swym ręku Krakowa, znajdującego się w drugiej połowie X stulecia w rękach czeskich. Nie bardzo też wiadomo, kiedy i w jakich okolicznościach Mieszko I, borykający się od pierwszych lat swego panowania z Niemcami i Wieletami, miałby opanować tak odległe od Gniezna obszary*1.
Wypada mi w tym kontekście wspomnieć o moich własnych próbach rozwiązania zagadki. Wychodząc z założenia, iż zapiska Powieści w swej dzisiejszej postaci została zredagowana, być może, dopiero na początku XII wieku, kwestionowałem stosowanie mechanicznego znaku równości między pojęciem „Łachy” w zapisce z roku 981 z poddanymi Mieszka I, gdyż termin ten w XIX wieku oznaczał ogół Polaków w znaczeniu etnicznym; dalej, skoro trudno przypuścić, aby
*• Najdalej w tej negacji posunął się K. Pot kański, Kroków przed Piastami, w: Lechici, Polanie, Polska. Wybór pism. Warszawa 1965,8. 396: „Mieszko panował nad wschodnim odłamem Wiślan jeszcze przed zajęciem Krakowa”; por. też W. Kętrzyński, Granioe Polski w X wieku, Rozpr. Akad. Umiej., Wydr. Hist.-Filozof., 30 (1894), s. 9 i n.; J. Wid aj o wio z, Kraków i Poważę w dokumencie biskupstwa praskiego z 1086 roku, Poznań 1938, s* 61 i n.
*® Opinie uczonych polskich i czeskich na temat wschodniej granicy państwa czeskiego w X wieku zestawił J. Widajewioz, Kraków i Poważę, s. G3 i n.; kontrowersje późniejsze omawia K. Buczek, O dokumencie praskim, s. 46 - 48; J. Widajewicz, Paftstwo Wiślan, Kraków 1947, s. 88 i n., 106 i n.; H. Łow-miański, Poozątki Polski, t. V, s. 561 i n.
*x Zob. K. Buczek, O dokumencie biskupstwa praskiego, s. 46 - 48; tenże, Polska południowa, s. 23 i n.
w pierwotnej zapisce zastąpiono nazwę Czechów przez Lachów, to, uznając z jednej strony fakt panowania czeskiego nad powyższymi ziemiami, z drugiej zaś nieprawdopodobieństwo odebrania w latach 973 - 981 tychże ziem Czechom przez Mieszka I, ze względu na łączący go sojusz z księciem Bolesławem czeskim w ich wspólnych walkach z Niemcami, nasuwały się tylko dwie możliwości, iż w zapisce z roku 981 nazwa: Lachy albo oznaczała — zgodnie z domysłem Władysława Abrahama — jakieś miejscowe plemiona lackie pozostające pod władzą samodzielnych książąt znajdujących się w luźnej zależności od Czech, albo — i to był właśnie mój wniosek — w pierwotnej zapisce były wymienione tylko grody zajęte przez Włodzimierza, a słowa „k Lachom” zostały dopisane dopiero w formie komentarza przez Nestora na początku XII wieku29.
Moi krytycy bardzo słusznie odrzucili tę interpretację, natomiast całkowicie przeoczyli warunkującą ten wniosek przesłankę, iż „nie jest uzasadnione mniemanie, dopatrujące się w Lachach przekazu Nestora z roku 981 Polan wielkopolskich, tym mniej zdanie, że Grody Czerwieńskie i Kraków musiały znajdować się w ręku Mieszka I”23.
Sprowokowany przez koncepcje Henryka Łowmiańskiego do ponownego przemyślenia całego zagadnienia, za jedynie słuszne uznaję dziś stanowisko zajęte już swego czasu przez Władysława Abrahama, które oczywiście w świetle dokonanego postępu w krytyce źródeł wymaga nieco innego sformułowania24.
** G. Labuda, Studia nad poozątkami państwo polskiego, Poznań 1946, s. 22 i n., 229.
*• Tamże, s. 223 - 224.
M Zob. W. Abrah am, Organizacya Koóoioła w Polsoe do połowy XII wieku, Lwów 1892, 8. 44, wyd. 3, 1962, 8. 119 - 120. Powołać tu również należy prastarą opinię Antoniego Małeckiego, który nie był oplątany rozmaitymi późniejszymi interpretacjami, i dawał wyraz opinii narzucającej się niejako wprost ze źródła. „Zabór »grodów czerwieńskich*... dokonany przez Włodzimierza W. w r. 981, jakkolwiek wątpić o fakcie samym nie można, nie dotyczył Mieszka I bynajmniej; ziemia ta bowiem politycznie nie należała w tamtych czasach jeszcze do Polski, choć ją w myśl świadectwa Nestorowego zamieszkiwała już wtedy ludność »lechicka«, więc ludność tego samego szczepu, co polaki” (A. Małeoki, Rewizya dziejów polskich w pierwszych dwóch wiekach politycznego istnienia, 962 -1146, w: Z przeszłości dziejowej pomniejsze pismo, 1.1, Kraków
175