RZYM 106
Uściskałam ghula na pożegnanie, a on rozpłynął się w ciemności nocy. Bones objął mnie i też ruszyliśmy. Tatę szedł obok nas.
- Jeszcze musimy zająć się moją matką - powiedziałam.
- To prawda. Chyba nie może być tak, że wciąż będzie próbowała mnie zabić? Nie obawiaj się jednak. To nie będzie trudniejsze od wskrzeszenia umarłego.
- Nie bądź taki pewny.
Jednakże nawet myśl o matce nie mogła zepsuć mi nastroju. Nie w sytuacji, kiedy zostawiałam za sobą pusty grób, a ten, który niedawno go zajmował, teraz czekał na nas przy samochodzie.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
RZYM 106 Noaha, z którym miałam iść na kolację, i wyszłam. Kolej ny zepsuty wieczór. Nie miałam poj73074 RZYM 106 -Yo no se, querida. Może... z jedną na tydzień? — odpo wiedział, zanim Don spiorunow84294 RZYM 106 Noaha, z którym miałam iść na kolację, i wyszłam. Kolej ny zepsuty wieczór. Nie miałRZYM 106 CZWARTY Głośny łomot do drzwi wyrwał mnie ze snu. Była dopiero j dziewiąta rano. Nikt nieRZYM 106 Że własnym żydem zapłacisz za zgwałcenie mojej matki Słyszałeś, co zaproponował mi łan? CiRZYM 106 Matka lekceważącym wzrokiem zlustrowała go od st t>RZYM 108 Kiedy zbiegłam na dół, Annette wciąż leżała na pod!" dze. Z moich ust wyrwało się pryRZYM 106 — Odszedł? Bones wiedział, o co pytam. — Tak sądzę. Udwięcej podobnych podstron