strasznie intrygującego w tajemnicy Freda, Floss i ich rodziny. A teraz jeszcze pojawił się kolejny brat.
Fred skrzywił się na moją sugestię, a towarzyszący mu rower upadł na ziemię. El Jeffery zeskoczył z unicy-kla z gracją, jakiej nie spodziewałabym się po żadnym gryfie, i otoczył Floss taką ochroną, że prawie dało się ją zobaczyć.
- Zastanów się, Persja. Jesteś w takiej samej sytuacji - powiedziała Łucja i właśnie te słowa sprawiły, iż pożałowałam, że w ogóle otwierałam usta.
Ale Nicholas stwierdził:
- Prawdę mówiąc, to całkiem rozsądne pytanie.
Fred westchnął, ale przyznał mu rację.
- To prawda.
Floss warknęła i rzuciła nam gniewne spojrzenie. A wtedy Tonio objął ją ramieniem.
- Jeśli im powiesz, przestaną pytać. No i może to odpędzi demony. Spójrz na mnie i Majora.
- Nie mam więcej kryjówek - wyszeptała Floss. -Straciłam je.
Wydawało mi się, że jej słowa nie mają związku, dopóki nie ujrzałam, jak Tonio wpatruje się we Floss. Po prostu patrzy na nią i oddycha głęboko i uspokajająco. Fłoss zarumieniła się i spojrzała w ziemię. A potem Tonio rzekł:
- Wszyscy straciliśmy. I to nie była nasza wina. Ale wiedzieliśmy, na czym stoimy, i razem sobie z tym poradziliśmy.
- Ale może ja nie chcę sobie z tym radzić razem.
- Czy to ma wpływ na naszą pracę tutaj? Na nasz pobyt? - zapytał Max.
Floss spojrzała na niego i stała tak przez dłuższą chwilę. Reszta jakby na rozkaz wstrzymała oddech.
- Możliwe, że tak - powiedziała i wydawało się, że te słowa wyciągnięto z niej siłą.
- To może pora usiąść i pogadać - odezwał się cicho Fred, a Floss znów westchnęła ciężko i skinęła głową.
CO SIĘ DZIEJE W RODZINIE FLOSS I FREDA
Władcy nie zawsze są sprawiedliwi. Przykład: miasto, które w ostatnich wyborach regionalnych nie zastosowało się do dyrektyw władców i wskazało własnego kandydata, zostało przeniesione na drugi koniec Krainy Magii. Za siedem gór i rzek.
Floss zrobiła wyjątek, bo była bardzo malutka, od stosowanej przez jej rodzinę zasady „Jesteśmy lepsi niż inni’’. Przykład: na czwarte urodziny dostała prezent, który nie pochodził z napisanej przez jej matkę listy „proponowanych” prezentów. Dziecko, które jej go podarowało, zostało poinformowane, że nie może już kolegować się z Floss.
- To była jedna z moich najlepszych przyjaciółek - wyznała Floss, a potem dodała rozmarzonym tonem: - A ten pluszowy wilkołak to była jedna z moich ulubionych zabawek.
Oboje, Floss i Fred uważają, że to ich mama jest odpowiedzialna za większość złych decyzji, które dotykają ich świat, bo...
Oboje wiedzą, że ich ojciec bardziej zajęty jest wielkimi sprawami niż małymi.
- Nie zwraca uwagi - stwierdziła sfrustrowana Floss. Przykład: Podniesienie podatków o 0,01 procent wydaje się tak małe, że właściwie ginie w stosie papierów. Ale jeśli dzieje się tak co roku, to suma robi się znacząca. A co łatwo ukryć, łatwo też
10 - Mrok kwiatów 145