Fot. S. Pudlik
wiołów trzeba odpowiadać natychmiastowym i skutecznym przeciwdziałaniem. Zmusza to do podejmowania szybkich i trafnych decyzji, od których zależy uratowanie okrętu i ludzi od zagłady i zwycięskie, bezpieczne żeglowanie do określonego celu. Zdobyte i pogłębione cechy charakteru będą miały wysoką społeczną przydatność w przyszłej oficerskiej służbie morskiej na okręcie wojennym. Wysoki stopień zautomatyzowania współczesnych okrętów bojowych zmusza do podnoszenia poziomu sprawności fizycznej, gdyż w warunkach izolacji okrętu na morzu w stanie zagrożenia, ■wobec braku natychmiastowej pomocy technicznej z zewnątrz, człowiek zastąpić musi pracę uszkodzonych mechanizmów, ■wykazując przy tym wysoki poziom wiedzy i sprawności fizycznej,
Do realizacji tych celów przystosowany jest ORP Iskra, charakteryzujący się szczególnie „spartańskimi" warunkami bytowymi Jest to jedyny okręt polski, na którym praktykanci śpią w hamakach. Praktyka na tym żaglowcu stanowi pierwszy krok na długiej drodze rozwoju wysoko wykwalifikowanego i wszechstronnie wyszkolonego oficera Polskiej Marynarki Wojennej. Iskra jest jednym z najstarszych i najdłużej pływających żaglowców szkolnych wśród wszystkich flot wojennych świata.
HISTORIA OKRĘTU SZKOLNEGO ISKRA
W holenderskiej stoczni GM. Muller w Foxholl zwodowano 19.VI.1917 r. trzymasztowy szkuner, któremu nadano nazwę Vlissingen. Żaglowiec ten był własnością firmy Zeevaat Maatschappis, a jego portem macierzystym stał się Groningen. Po zakończeniu budowy i wyposażeniu w niezbędny takielunek szkuner wykorzystywany był przez Holendrów w żegludze kabotażowej do przewozu ładunków masowych w rejonie M. Północnego. W 1921 r. żaglowiec zmienił właściciela. Zakupiła go od Holendrów angielska spółka A. Kennedy Ltd w Glasgow. Po zmianie właściciela nadano szku-nerowi nową nazwę St. Blanc. Rejon pływania oraz sposób wykorzystania tego żaglowca przez nowego właściciela nie uległy zmianie.
Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę i uzyskaniu dostępu do M. Bałtyckiego powstała w 1921 r. Szkoła Marynarki Wojennej w Toruniu, w późniejszym okresie przekształcona na Szkołę Podchorążych Marynarki Wojennej 1.
Nowo powstała uczelnia Marynarki Wojennej nie dysponowała żadnym okrętem szkolnym. Początkowo podchorążowie odbywali praktyki letnie na transportowcu ORP Wilia, spełniającym podwójną funkcję. Transportowiec ten służył do przewozu sprowadzanego z Francji sprzętu wojskowego oraz wykorzystywano go jako okręt szkolny. Ponadto podchorążowie przechodzili praktyczne przeszkolenie na ówczesnych okrętach bojowych. Było to jednak niewystarczające dla potrzeb szkoły. Zrodziła się pilna potrzeba posiadania okrętu, który przy niedużym nakładzie środków finansowych mógłby odbywać długie podróże. Te wszystkie wymagania mógł spełnić okręt żaglowy. Głównym krzewicielem idei szkolenia podchorążych, przyszłych oficerów na żaglowcu, był dowódca floty w Gdyni kmdr Józef Unrug. Z jego też inicjatywy pod koniec 1926 r. Kierownictwo Marynarki Wojennej zakupiło od angielskiego armatora na bardzo dogodnych warunkach trzymasztowy szkuner St. Blanc. Wybór żaglowca okazał się niezwykle trafny.
Od tej pory rozpoczyna się pierwszy rozdział historii okrętu szkolnego Iskra. 1.1.1927 r. na nowo zakupionym okręcie, który stał w szkockim porcie Grange-
2
W 1921 r. powstała też Państwowa Szkoła Morska w Tczewie. Miała ona do dyspozycji żaglowiec szkolny Łtoótc, na którym szkolono przyszłych oficerów marynarki handlowej.