Przez takie postawienie zadań fenomenologia przypomniała starania Platona, aby istoty zjawiska (ousia)' nie szukać w. zbiorze cech, ' lecz w postaci pierwotnej (paradeigma), różnej od wszystkich fenomenów, w której zjawiska otrzymują swą trwałość (jest to pierwotne znaczenie słowa methexis). Jednakże fenomenologia filozoficzna trzymała się z dala od hipotez metafizycznych platońskiej nauki o ideach i używała słowa eidos, nie łącząc go z twierdzeniami egzystencjalnymi w znaczeniu „struk
tura podstawowa” czy „postać istoty”.
W takim przedstawieniu problemu fenomenologii filozoficznej reprezentanci religioznawstwa empirycznego mogli dostrzec swój własny problem metodologiczny. To co nie udało się postępowaniu abstrakcyjnemu, tj. wyodrębnianiu poszczególnych cech z całego kompleksu, miało się teraz stać możliwe dla poglądu wyuczonego w sposób fenomenologiczny: w poszczególnym religijnym fenomenie np. modlitwie, składaniu ofiar, w formach religijnego tworzenia gmin itd., uchwycić prawo strukturalne, które umoż-
# irnnur if'Tiriirrnr'~-
liwi rozpoznanie porównywalnych wyrażeń językowych w innych religiach jako modlitwy, porównywalnych czynności rytualnych
jako składania ofiar, porównywalnych form organizacyjnych jako tworzenia gminy itd. Najlepszym przykładem, jak można zastosować taki sposób postępowania w praktyce badawczej jest Gerardus v.d. Leeuw i jego Phanomenologie der Religion.
Fenomenologiczne pojęcie istoty powinno służyć nie tylko do umożliwiania porównywania fenomenów z różnych religii i kul-tuj-, ale też do diagnozowania-^ozpoznawania) zakłóceń struktury jako takiej, rozpoznawania formy . upadku. 4- psęudomorfozy re-Ijgii. Celem powyższych usiłowańbyło mierzenie tego rodzaju fenomenów dowolnie ustalonymi miarami ani też dowolne czynienie określonego wariantu pierwiastka religijnego miarą dla
innych religii (np. chrześcijaństwo miarą innyęh religii), lecz od-c zy ty wańie P^aw
potem' będą rozpoznawalne w tym samym fenomenie j jako za
kłócone.
Pojęcia istoty uzyskiwane za pomocą metody fenomenologicznej winny umożliwiać badaczowi odpowiedzialny wybór przykładów i porównanie, zaś filozofowi religii ocenę krytyczną materiału doświadczalnego.
C) RECEPCJA POJĘĆ FENOMENOLOGICZNYCH I PODEJRZENIE . ■
O NIEWŁAŚCIWE ICH ZASTOSOWANIE '
Wspomniani na początku niniejszego rozdziału autorzy, a także wielu jeszcze innych, określają swój sposób opisywania zjawisk religijnych, ich porównywania i interpretacji za pomocą wyrażenia „fenomenologia religii”. Używają przy tym pojęć znanych już częściowo z heglowskiej Fenomenologii ducha i husserlows-kich Idei. Jeśli jednak zmierzymy sposób w jaki Rudolf Otto, Gerardus v.d. Leeuw czy inni fenomenolodzy religii używają terminu „fenomenologia” albo też pojęć typu „dialektyka pod-miot-przedmiot”, „epoka” itd. w znaczeniu jakie pojęciom tyrfi nadali Hegel lub Husserl, wówczas łatwo można odnieść wrażenie: pojęcia, które w fenomenologii filozoficznej posiadały jasno zarysowane znaczenia, tu używane są w bardzo niewyraźnym sensie, a także są pozbawione funkcji, jaką pełniły w . ramach metody fenomenologicznej.. Fenomenologia religii, tak jak faktycznie jest uprawiana, zdaje się być egzemplarycznym przypadkiem zastosowania ostrzeżenia Husserla: „Bez uchwycenia specyfiki transcendentalnego nastawienia i bez stworzenia sobie podłoża czysto fenomenologicznego, można wprawdzie używać słowa „fenomenologia”, ale do sedna sprawy się nie dochodzi”'(Husserl Ideen I, 216).
D) METODYCZNE ORZECZENIE WSTĘPNE: PRZEJMOWANIE NIE W SPOSÓB SZKOLNY, LECZ ‘ WYPRÓBOWYWANIE I WYBÓR
Pozór, że religioznawcy, którzy sami nazywają siebie „fenomenologami religii”, pozbawili tę nazwę i inne pojęcia napotkane u przedstawicieli fenomenologii filozoficznej treści i nieprawidłowo je zastosowali, powstaje tylko wówczas, gdy rozumienie fenomenologii Hegla i Husserla zakłada się jako normatywne. ' Założenie to jest jednak dyskusyjne. Religioznawcy interesują się Husserlem, (potem także Heglem) nie dlatego, że chcą w sposób szkolny rozeznać się wśród autorytetów filozoficznych, lecz dlatego, że ich własny przedmiot badań, religia, przekonał ich o tym, że proces przejawu (phainęstftai) i postać przejawiania się, w któ-rej^rlcazujevsię rzeczywistość (phanomenon), nie są elementem zewnętrznym rzeczy, lecz należą do niej samej. Wydarzenie prze-