skanowanie0025

skanowanie0025



110

STUDENT Czy to są wiersze liryczne?

ONKA Przeczytać, przeczytać!

ONEK Chętnie posłuchamy.

Student przysuwa sobie krzesło i siada tuż obok Onki. r STUDENT Przeczytać, przeczytać!

ONKA Przeczytać, przeczytać!

BARON (cicho) A ja bym nie radził.

BARONOWA A więc na ogólne żądanie publiczności... Staje pod lampionami w pozie parodystyczno-deklama-torskiej. W jednej ręce trzyma przed oczami kartkę, drugą kładzie na sercu.

BARONOWA Najpierw tytuł. (Baron wstaje) „Na czterdziestą rocznicę moich urodzin...”

Baron postępuje ku niej parę kroków i wyciąga rękę po rękopis. Baronowa cofa się o tyleż kroków, nadal zachowując pozę i patrząc w kartkę. Onka przestaje figlować. BARONOWA „Na czterdziestą rocznicę moich urodzin...” ONEK To już było!

STUDENT Prosimy dalej!

Onka chwyta Studenta za ramię, powstrzymując go. Baron znowu postępuje parę kroków z wyciągniętą ręką. Baronowa cofa się, ale już nie pozuje. Opuszcza rękę, którą komediancko trzymała na sercu. Powtarza, ale już ciszej.

BARONOWA „Na czterdziestą...”

Baron strzela palcami wyciągniętej ręki. Baronowa milknie i podnosi na niego wzrok. Opuszcza rękę, w której trzyma manuskrypt. Baron i Baronowa patrzą sobie w oczy. Cisza. Onka nerwowo szarpie swój szal. Pauza przedłuża się. Onka bierze ze stołu kieliszek i rzuca go na ziemię. Kieliszek rozbija się z brzękiem. Brzęk tłuczonego kieliszka przerywa pauzę. Wszyscy, łącznie z Baronem i Baronową, zwracają się ku Once.

ONKA Przepraszam, ja niechcący...

Onek schyla się, żeby podnieść stłuczony kieliszek, zawadza po drodze o Studenta, który przesuwa się nieco razem z krzesłem, wytwarza się małe zamieszanie. Baronowa chowa rękopis za biust i zbliża się do reszty zebranych. Baron odwraca się i wraca do stolika. Siada.

ONEK (podnosząc stłuczony kieliszek) A mówiłem, prosiłem...

BARONOWA Za ciemno. Nie mogą przeczytać.

STUDENT Szkoda. Lubią poezją. Aj! (Onka kopie go w kostką)

ONKA Przepraszam, ja niechcący.

ONEK Co się z tobą dzieje?

Baronowa staje za Onką. Pochyla się nad nią i całuje ją lekko w głowę, kładąc jej dłonie na ramionach. Potem obejmuje ją i przykłada swój policzek do jej policzka. Onek wstaje i wkłada marynarkę.

ONEK Spać!

BARON Teraz? Wieczór dopiero sią zaczął.

Student patrzy na zegarek. Z domu wychodzi Garbus niosąc kubełek z butelkami. Na jego widok Onka bije brawo.

SCENA 8

ONEK Proszą to natychmiast zabrać z powrotem! Ignorując Onka Garbus stauńa kubełek na stole i zabiera się do otwierania butelki.

BARON (do Onka, półgłosem) To było za ostro.

ONEK Ja przecież nic nie powiedziałem...

Baron wstaje.

BARON Proszą państwa, proponują wypić zdrowie naszego gospodarza.

ONKA Wypić! Wypić!

Baron odbiera butelkę z rąk Garbusa.

BARON Niech będzie naszym gościem.

ONKA Niech żyje!

STUDENT Mnie wszystko jedno.

Baron otwiera butelkę. Korek strzela, szampan się pieni. Baron podaje Garbusowi kieliszek. Onka, Baron i Student wstają i zbliżają się z kieliszkami do Barona. Baron nalewa, najpierw Garbusowi, potem pozostałym, BARON (do Onka, który nadal siedzi,na uboczu) Ą pan? ONEK Zna pan moje zasady.

BARON Jak to, zdrowia naszego gospodarza pan nie wypije?

STUDENT Celny strzał.

ONKA Mówiłam, że to hipokryta.

STUDENT (udając, że strzela do Onka z dubeltówki) Pii--paf!


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanowanie0029 Pytania dodatkowe 1.    Co to są Ugandy? 2.    Na podst
2 (1610) 14 zostaje umieszczone na stosie; 3l: s=s+l=0+l=l; Czy to są procesy zawieszone na stosie ?
image002 (19) 2Jl; s=s+l=0+l=l; Czy to są procesy zawieszone na stosie ? Tak; Stan[ 14]:=aktywny jł4
2010 08 221101 20.    Mam zakwasy, czy to dobrze ? Ogólnie tak, zakvsasy sa oznaka d
S5008454 omy rozwój sil wytwórczych, są bezspornie głównie efektem wpływów hellenistycznych czy to b
skanowanie0009 ry prozą, ogłoszone w Forpocztach, są wypowiedzią w imieniu grupy, czymś w rodzaju sp
Info kontrahencie t 01/18 Informacje o kontrahencie Wario zwracać lu uwagę na to, czy sprzedawane s

więcej podobnych podstron