180 Harold Pinter
GOLDBERG
Natychmiast.
McCann bierze jedną z walizek, wyjmuje z niej ekspander, podaje go Goldbergowi. Goldberg bez wysiłku rozciąga sprężyny, gimnastykując się po mistrzowsku, bawiąc się ekspanderem. Obaj chichocą. Nagle sprężyny ekspandera pękają. Goldberg się uśmiecha.
No, nie mówiłem?
Rzuca ekspander McCannowi. Z prawej wchodzi Lulu.
Popatrz, popatrz! A kuku!
McCANN (przy drzwiach z prawej)
Wrócę za pięć minut, (wychodzi z ekspanderem w ręku)
GOLDBERG
Chodź tu.
LULU Bo co?
GOLDBERG Chodź tu.
LULU Nie, dziękuję.
GOLDBERG
Co ci się stało? Nie kochasz już wujka Natana?
LULU
Wychodzę.
GOLDBERG
Zabawmy się najpierw. Zagrajmy w dwadzieścia jeden.
LULU
Mam dosyć tych zabaw.
GOLDBERG
Dziewczyna w twoim wieku, tak rozwinięta fizycznie — i żeby nie lubiła się bawić? f
LULU
Jesteś wielki spryciarz.
GOLDBERG
Ale nie mówisz, że nie lubisz się bawić?
LULU
Myślisz, że jestem taka jak inne?
GOLDBERG
Czy inne są też takie jak ty?
LULU
Nie wiem, jakie są.
GOLDBERG
Ani ja. Nie miałem żadnej, prócz ciebie.
LULU (zrozpaczona)
Co by mój ojciec na to powiedział? 1 co powiedziałby Eddi?
GOLDBERG
Eddi?
LULU
On był pierwszy, którego kochałam. I cokolwiek było, była to miłość czysta. Z nim! On nie przychodził w nocy do mojego pokoju — z teczką!
GOLDBERG
Kto otworzył teczkę, ty czy ja?
LULU
Nabrałeś mnie. Byłam roztrzęsiona po tej całej historii. GOLDBERG
Lulu-szmulu, co było to było, zapomnij, pocałuj mnie.
LULU
Brzydzę się tobą.
GOLDBERG
Przecież dzisiaj wyjeżdżam.
LULU
Wyjeżdżasz?
GOLDBERG
Dzisiaj.
LULU (z wzrastającym gniewem)
Chciałeś mnie tylko na jedną noc. Byłam zabawką dla ciebie.
GOLDBERG
Kto dla kogo był zabawką?
LULU
Wziąłeś mnie podstępem, gdy już nie mogłam się bronić.
GOLDBERG
Kto się chciał bronić?
LULU
Zaspokoiłeś swoją wstrętną żądzę. Wykorzystałeś moment, gdy nie wiedziałam, co się ze mną dzieje. Nie pozwoliłabym na to nawet sułtanowi.