strzeleniu dwóch Żydówek z okolicy. I na tym kończy się ostatni zachowany zeszyt.
Najprawdopodobniej już trzy miesiące później, we wrześniu 1942 roku Dawid znalazł się wraz z najbliższymi wśród ludności przemierzającej pieszo 25 kilometrów dzielących Bodzentyn od Suchedniowa, który był, podobnie jak Kielce, miejscem koncentracji Żydów w przededniu deportacji do obozu zagłady. W Suchedniowie zebrano pięć tysięcy ludzi, z których prawie wszyscy zostali 21 września wywiezieni w bydlęcych wagonach do obozu w Treblince. Tam niemal natychmiast kierowano ich do komór gazowych. Wszystko wskazuje na to, że Dawid został zamordowany 22 albo 23 września 1942 roku.
O Dawidzie Sierakowiaku wiadomo stosunkowo dużo dzięki ocalałym dokumentom: kartom ewidencyjnym, materiałom ze szkolnej kancelarii, wyciągom z ksiąg meldunkowych, kartom zgonu zgromadzonym w archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego. Chłopiec urodził się w Łodzi 25 lipca 1924 roku w rodzinie wysoko kwalifikowanego stolarza. Wiadomo też, że dzięki znakomitym wynikom w nauce otrzymał stypendium dla szczególnie uzdolnionych uczniów szkół powszechnych, które umożliwiło mu naukę w prywatnym gimnazjum Towarzystwa Szkół Żydowskich w Łodzi. Znamy też dokładną datę jego śmierci. Dawid umarł na gruźlicę płuc, mając dziewiętnaście lat, 8 sierpnia 1943 roku.
Bohater tej części moich rozważań był więc rówieśnikiem Mary Berg, autorki słynnego dziennika z getta warszawskiego, opublikowanego w języku angielskim w Nowym Jorku już w 1945 roku213. Dziewczyna również pochodziła z Łodzi, a do stolicy przeprowadziła się dopiero w 1939 roku. Jej zapiski nie są przedmiotem moich analiz przede wszystkim dlatego, że stanowią nie tyle dziecięce
213 Warsów Getto. A Diary by Mary Berg, ed. by S.L. Shneiderman, New York 1945. Pierwsze polskie wydanie: M. Berg, Dziennik z getta warszawskiego, przeł. M. Salapska, Czytelnik, Warszawa 1983.
146