nia dotyczące sensu życia muszą rozwijać się równi-fj powoli jak ciało i umysł. j
Najważniejsze, a zarazem najtrudniejsze zadanie vf| chowaniu dzieci,, tak dawniej, jak dziś, to pomagani® im w znajdowaniu sensu własnego życia. Aby to osią| gnąć, muszą one przejść przez wiele doświadczeń związanych z dorastaniem. Dziecko musi w miarę sw&| go rozwoju uczyć się krok po kroku lepiej Rozumiej siebie; pozwala mu to lepiej rozumieć innych ludzi| a w rezultacie — nawiązywać z nimi więzi.pełne znaj czenia i wzajemnych satysfakcji.
Chcąc odnaleźć głębszy sens życia, trzeba być zdolj nym do wyjścia poza ciasne granice egzystencji ego-, cetttrycznej oraz wierzyć w możność wniesienia — jJfH| nie teraz, to kiedyś w przyszłości — istpfjaego wkładil w swoje życie. Poczucie to jest konieczne, jeśli ęMfj się być zadowolonym z siebie i z tego, co się ffgMl Ażeby nie być zdanym na łaskę losu, trzeba rćzWijrt własne zasoby wewnętrzne — w taki sposób, by ucztM cia, wyobraźnia i intelekt wzajemnie wspierały si® i wzbogacały. Uczucia pozytywne dają nam siły BWl tćżebne do rozwijania naszej racjonalności; nadzieja;™ przyszłość jest dla nas jedynym oparciem wobec niw uehronńych przeciwności losu.
Jako wychowawca i lekarz dzieci cierpiących na po*l ważne zaburzenia emocjonalne miałem za główne za-J danie przywrócić im poczucie, że własne życie mai sens. Praca nad tym dowiodła mi, że dzieci nie -wy* magałyby specjalnego leczenia, gdyby chowano jfe fąk j iż życie miałoby dla nich sens. Muśiąfern docięć, doświadczenia życiowe dziecka najbtedziej spiżyjąj® terbu, żeby własne życie miało dla niego sens; dzd^jB jakim doświadczeniom życie w ogóle ma więcej żhąfi czenia. Najważniejszy jest w tej dziedzinie wgłyyr dżiców i innych osób opiekujących się dźieckięmS a następnie — dziedzictwa kultury, jeśli jest óhó przę|| każywane dziecku We właściwy sposób. MłódszćihiM dziecku przekazują je najlepiej utwory literackie.
40
Zważywszy te fakty uznałem, iż poważna część literatury mającej rozwijać umysł i osobowość dziecka jest fgardzo niezadowalająca, nie pobudza bowiem i nie Wzmacnia tych jego zasobów, które są mu najbardziej potrzebne przy rozwiązywaniu trudnych problemów Wewnętrznych. Elementarze, z których dziecko uczy] Się czytać w przedszkolu, a potem w szkole, mają jedyne ha celu rozwijanie technicznej sprawności, w ode- \ gnaniu od treści. Przeważająca część tzw. „literatury ^dziecięcej” stara się albo bawić, albo pouczać, albo łą- >, myć naukę z zabawą. Lecz większość tych książek ma Hpść tak płytką, że nie dają one nic istotnego. Zdobywanie określonej sprawności, takiej jak umiejętność pytania, staje się bezwartościowe, jeżeli pożnawane Sfięki niej treści nie wnoszą nic ważnego do naszego
Wszyscy skłonni jesteśmy oceniać przyszłą wartość JMkiegoś działania na podstawie tego, co daje nam ono flbecnie. Odnosi się to zwłaszcza do dziecka, ponieważ |W, znacznie większej’ mierze niż człowiek dorosły żyje ||§o teraźniejszością, i choć przeżywa lęki o własną Ipzyszłość, ma jedynie bardzo niejasne wyobrażenie p tym, jaka będzie i czego będzie od niego wymagała, jeżeli opowieści, których dziecko słucha albo które płyta —• są jałowe, myśl, że opanowanie umiejętności ■latania pozwoli mu w przyszłości wzbogacić swoje Mycie, stanowi dla niego jedynie pustą obietnicę. Naj'-g&ększą wadą wspomnianych książek dla dzieci jest Bil że okradają dziecko z tej wartości, jakiej powinno Mu dostarczać obcowanie z literaturą, a jaką jest fenożłiwienie mu wglądu w głębsze znaczenie życia I \w sprawy, które są dla dziecka najważniejsze w danej P^zie rozwoju.
!§,' Jeśli opowieść ma naprawdę przykuć uwagę dziecka, ■psi j^abawić i obudzić w nim ciekawość. Jeśli je- ( jihak ma wzbogacić jego życie, musi pobudzać wy-^raźnię, pomóc dziecku w rozwijaniu inteligencji i po-Ipądkowaniu uczuć, musi mieć związek z jego lękami
41