chowania. Może ją stosować każdy biegły, nie wymaga specjał* nego przeszkolenia, aczkolwiek interpretacja wypowiedzi w$B maga doświadczenia i pewnej ostrożności,
Osobie badanej pokazuje się serię fotografii różnych po$ta<» męskich, kobiecych, dziecięcych. Postacie te są ubrane, nagi® częściowo rozebrane, wykonują różnorodne czynności. Temateni obrazków są również sceny, w których wyrażane są uczucia pieszczoty, współżycie seksualne. Fotografie te mogą pochodził z różnych dzieł sztuki, albumów filmowych i sztuki erotycznej! wydawnictw pornograficznych itp. Osobie badanej poleca się oglądanie ich i komentowanie odczuć, tego co się w nich podob# czy też nie podoba itd. Obserwacja towarzyszących temu reakcji mimicznych i zachowania osoby badanej również dostarcza wiele materiału informacyjnego.
Dla przykładu powiem, iż wielu mężczyzn tradycyjnie różnią cujących role seksualne najbardziej sobie ceni akty Renoirll pieszczoty i pozycje współżycia ujawniające oddanie i uległość! kobiety. Mężczyźni mający poczucie zagrożenia i niepewności w) roli męskiej często negatywnie oceniają fotografie współczesł nych aktorek oraz reprodukcję głowy Meduzy.
Wielu pedofilów heteroseksualnych potrafi interesująco po-! strzegać cechy dorosłej kobiecości w przypadku fotografii dziej wczynek; nawet ich dziecięca mimika, różne pozy. mogą być koj jarzone z dorosłą prowokującą erotycznie kokieterią seksualna itp.
H. TEST PROJEKCYJNY RORSCHACHA
Test Rorschacha jest jedną z najtrudniejszych do interpreta-ł cji metod badania projekcyjnego. Zdaniem znawców tej metodjl do jej stosowania konieczne jest wieloletnie doświadczenie. Me-! toda ta jest obecnie kontrowersyjnie oceniana — ma swoich za-3 gorzałych zwolenników i wrogów. Jest wiele monografii specj a-i listycznych oraz publikacji w czasopismach poświęconych te-J stowi Rorschacha; powstały również jego modyfikacje. W Polsce! o tym teście pisały szerzej Grzywak-Kaczyńska (1967), Sikora (1973). Badanie tą metodą jest wykonywane przez wytrawnych psychologów; jakkolwiek prosta w wykonaniu, wymaga jednaki czasochłonnego opracowywania.
Posługuję się testem Rorschacha od 1967 roku, przebadałem! nim ponad 800 pacjentów z zaburzeniami seksualnymi, 1751 pacjentów ż rozpoznaniem Zespołów nerwicowych, 88 pacjcn-1 tów psychotycznych, z reguły stosują metodę Rorschacha wel wszystkich badaniach sądowo-seksuologicznych. Muszę stwier-| tlgić, iż test ten cenię bardzo wysoko, a studia psychologiczne umożliwiły mi opracowanie metodologii jego stosowania.
W Test Rorschacha polega na tym, iż osobie badanej pokazuje Mlj| 10 tablic z różnorodnymi plamami; część tablic jest koloro-wii. Osobę badaną prosi się o wypowiadanie skojarzeń dotyczących tego, co widzi na tych tablicach, co one przypominają. Notuje się pełne wypowiedzi, a także czas reakcji na tablice, formę Bn ujmowania itp. Wszystkie dane są następnie kodowane i interpretowane według ustalonych zasad. Rzecz jednak w tym, iż Interpretacja wypowiedzi osoby badanej wymaga indywidualizowania, a to wiąże się z koniecznością posiadania przez badającego bogatego doświadczenia w stosowaniu tego testu.
| Biegły seksuolog, w przypadku gdy jest lekarzem bez dodatkowego wykształcenia psychologicznego, nie jest w stanie stosować tej metody. Może natomiast zapoznać się z nią^w ograniczonym zakresie — dotyczącym jedynie wypowiedzi o znaczeniu seksualnym.
I Wypowiedzi te mogą mieć następujące warianty:
a) jawne skojarzenia seksualne; są one ujawniane najczęściej I podczas oglądania tablic II, III, VI, VII, IX;
b) wypowiedzi o ukrytej treści seksualnej; obejmują one skoja-f rżenia dotyczące narządów wewnętrznych, np. płuca, serce, | a także wypowiedzi o treści symbolicznej;
B) szoki seksualne; polegają one na odmowie wypowiedzi przy | oglądaniu tablic określonych jako: „seksualne”; szczególnie [ dotyczy to (w kolejności) tablicy VI i IX, a następnie VII, III,
i II, szoki seksualne przy innych tablicach są spotykane spo-I radycznie;
(1) wypowiedzi o treści dewiacyjnej.
Ad a. Zdaniem wielu badaczy (Loosli-Usteri 1961, Bohm 1957, Zullinger 1952) zdrowy, normalny człowiek daje bardzo mało tego typu wypowiedzi, najwyżej 1—2. Polemizowałbym K tym stanowiskiem, albowiem w trakcie badania osób nie mali) cych żadnych problemów i zaburzeń seksualnych uzyskiwałam więcej wypowiedzi tego typu. Sądzę, że wynikało to z postrzegania osoby badającej jako seksuologa, co podświadomie ukierunkowywało na skojarzenia ze sfery seksu.
Najwięcej wypowiedzi kryjących jawne skojarzenia o treści ■tksualnej (w porównaniu do wszystkich wypowiedzi) dawały uwoby z rozpoznaniem hyperlibidemii, osoby niezaspokojone seksualnie, mające wysoki poziom potrzeb i doświadczeń seksualny ch. W tych grupach odsetek tego rodzaju wypowiedzi wahał Się w granicach 20—50%. Brak jawnych skojarzeń o treści seksualnej najczęściej występował u osób nierozbudzonych seksualnie, z rozpoznaniem hypolibidemii, mających zahamowania I kompleksy seksualne.
135