34
Akwarium morskie i jego oprzyrządowanie
Typowy filtr szybko-sączący z wymienialną wkładką filtracyjną można zamontować we wnętrzu akwarium (zdjęcie firmy Tunze Aqua-rientechnik).
Zadaniem „pierwszego poziomu oczyszczania” jest usuwanie z akwarium drobnych cząstek unoszącego się w wodzie detrytusu, resztek pokarmu i obumarłych fragmentów roślin. Odbywa się to wyłącznie za pomocą filtrów mechanicznych. W sklepach zoologicznych spotkamy się z ogromną ofertą urządzeń filtrujących. Jednak większość z nich ma zbyt małą wydajność. To, co będzie całkowicie wystarczające w przypadku akwarium słodkowodnego, nigdy nie pokryje zapotrzebowania zbiornika morskiego. Pompy, których wydajność nie przekracza 400 1/h, są w stanie obsłużyć co najwyżej 100-litrowe akwarium morskie. Tak więc akwaria morskie potrzebują szczególnie efektywnych systemów filtrujących.
Na rynku osiągalne są tylko dwa systemy filtracyjne dysponujące wystarczającą wydajnością pomp. Obok klasycznych filtrów pojemnikowych zaliczanych do filtrów zewnętrznych, w zbiornikach morskich częściej używa się filtrów wewnętrznych, które nazywa się również filtrami szybkosączącymi. Należy więc tu wprowadzić wyraźny podział filtrów na filtry zewnętrzne i filtry wewnętrzne. Oba systemy napędzane są silnikami elektrycznymi. Zasadniczo, w naszych akwariach możemy stosować obydwa rodzaje filtrów.
W skład takiego urządzenia wchodzi, umieszczony na szczycie filtra, silnik elektryczny i mała turbina osadzona na jego osi napędowej. Woda doprowadzona przez otoczoną materiałem filtracyjną rurę trafia na wirnik turbiny. Ze względów praktycznych w filtrach wewnętrznych wykorzystuje się specjalne wkładki lub maty filtracyjne, które łatwo wyczyścić, a po kilkakrotnym przemyciu w ciepłej wodzie można je także szybko wymienić. Do napełniania filtrów wewnętrznych doskonale nadają się dostępne na rynku gotowe wkładki filtracyjne lub pakowana w arkuszach wata filtracyjna.
W przypadku nowszych urządzeń pompa jest zamknięta w całkowicie wodoszczelnej osłonie i dzięki temu do jej wnętrza nie dostaje się sól czy brud. Takie pompy bez żadnych zakłóceń będą także funkcjonowały po zanurzeniu w wodzie. Turbina nie jest wtedy napędzana przez trudną do uszczelnienia oś silnika, ale przez wirnik magnetyczny. Takie filtry praktycznie nie wymagają większych zabiegów konserwacyjnych; od czasu do czasu powinniśmy tylko przeczyścić turbinę i elektromagnes. Natomiast czyszczenie silnika jest całkowicie zbędne, ponieważ do jego wnętrza nie mogą się dostać żadne zabrudzenia (kurz, sól).
Jednak pompy tego filtra mają pewną właściwość, która czasami może przysporzyć nam poważnych problemów. Ich mechanizmy napędzające są chłodzone wodą i dlatego w niewielkim stopniu mogą one podgrzewać wodę w akwarium. W przypadku zbiorników zamieszkanych przez organizmy z ciepłych mórz tropikalnych będzie to nawet dość korzystne, szczególnie zaś zimą. Dzięki temu zjawisku zaoszczędzimy na energii używanej do ogrzewania akwarium. Z zupełnie inną sytuacją spotkamy się jednak w przypadku zbiorników z fauną zimnolubną. Podgrzewana woda musi zostać ponownie schłodzona przez chłodnicę przepływową. Dlatego jeśli w naszym akwarium chcemy hodować gatunki zwierząt wrażliwe na zmiany temperatury, to nie powinniśmy korzystać z zatapialnych lub chłodzonych wodą pomp akwarystycznych. Jednak poza tymi wyjątkowymi sytuacjami są one pewną alternatywą dla naszych tropikalnych zbiorników morskich.
W przypadku filtrów zewnętrznych pompę mocuje się w dużym, mieszczącym wiele litrów pojemniku z tworzywa sztucznego. We wnętrzu zbiornika montuje się przewody doprowadzające i odprowadzające wodę. Każdy wąż powinien posiadać specjalny zawór pozwalający na odcięcie przepływu wody. Plastikowy pojemnik zawsze musi stać poniżej poziomu lustra wody. Jego wnętrze wypełnia się materiałem filtrującym. Najczęściej jest to wata filtracyjna lub piankowa wkładka, które działają jak filtr wstępny. Można go też napełniać innymi materiałami - najwłaściwszym dla naszych celów byłby gruz koralowy lub inne podłoża filtracyjne zawierające wapń.
Pewną wadą tych urządzeń jest to, że duże rozmiary pojemnika i związana z tym kłopotliwa obsługa mogą nas skłaniać do odkładania na później terminów oczyszczania nasze-