Żelazne zasap*
eksperta kalisteniki. Zamiast różnicować intensywność, powinieneś zawsze nastawiać się na wykonywanie najtrudniejszej możliwej dla siebie wersji z zestawu dziesięciu kroków - pod warunkiem że
• Zarzynasz na luzie, zgodnie z poradami na str. 302.
• Zachowujesz czystość techniczną.
• Nie jesteś chory.
• Nie jesteś kontuzjowany ani nic odczuwasz zwiastunów kontuzji.
• Jesteś w stanie wykonać wymaganą liczbę powtórzeń dla danego ćwiczenia w progu począł kującym.
(idy jesteś niezdrów (np. / powodu grypy « /\ innej iniekcji wirusowej), ostry trening osłabiałby system odpornościowy i przedłużał chorobę. Również po powrocie do zdrowia wykaż się rozsądkiem i wyroi aj na moment z najtrudniejszych ćwiczeń.
W wypadku doznania urazu lub odczuwania początków kontuzji często nadal można trenować -a z reguły wręcz powinno się trenować. Ale należy to robić w taki sposób, abv zwiększyć nl.r w lenie kontuzjowanego obszaru i doprowadzić do wygojenia go. Jest to osobna niemała sztuka.
Liczba powtórzeń w progu początkującym jest podana przy każdym ćwiczeniu. Zwykłe jest to pięć.Jeżeli ktoś nie potrafi wykonać tylu powtórzeń z zachowaniem czystości technicznej, zaczyna się nadmiernie wysilać i wtedy właśnie zdarzają się urazy. Jeśli więc nic możesz sprostać wymaganiom początkowym w danym kroku, cofnij się do poprzedniego i sumiennie nad nim pracuj, doskonaląc technikę, zwiększając liczbę powtórzeń i znajdując sposoby na utrudnienie tego konkretnego ćwiczenia. Kiedy poczujesz się gotowy; ponownie zmierz się z kolejnym krokiem.
Pojawia się tu następna kwestia: jak przechodzić z jednego etapu do kolejnego w dziesięciu krokach. Generalnie jest to proste. Zacznij od spełnienia progu początkowego i nastaw iaj się na dodawanie kolejnych powtórzeń danego ćwiczenia co tydzień lub dwa, a w trudniejszych ćwiczeniach co trzy tygodnie. Jeżeli postępujesz w ten sposób systematycznie, bardzo szybko będziesz w stanie robić po dziesięć powtórzeń każdego ćwiczenia. Gdy dojdziesz to tej liczby, zacznij robić dwie serie.
308