* * ■ Zasady wykładni prawa ■ ■ *
dobitnie manifestuje się w przypadku praw socjalnych i ekonomicznych, ponieważ ich implementacja zakłada zwykle określone, nieraz bardzo poważne, nakłady finansowe.
Trzeba też podkreślić, że z zasadą życzliwej wykładni praw i wolności obywatelskich ściśle wiąże się zakaz takiej wykładni przepisów prawa, która mogłaby prowadzić do ograniczenia lub pozbawienia tych praw przez określony podmiot. Jak to na przykład ujmuje SN w następujących stwierdzeniach: „Niedopuszczalna jest wykładnia rozszerzająca przepisu ograniczającego prawo podmiotowe” (wyrok SN z dnia 23 stycznia 2007 r., III CSK 278/06, OSNC 2007/12/186, Biul. SN 2007/5, M. Prawn. 2008/14), „wykładając przepisy prawa rzeczowego i inne przepisy wywołujące skutki prawnorzeczowe, należy unikać wykładni [...], która prowadzi do pozbawienia uprawnionych prawa rzeczowego w drodze analogii, wykładni rozszerzającej lub rozumowania a fortiori (uchwała SN z dnia 18 kwietnia 2007 r., III CZP 139/06, OSNC 2007/11/159, Biul. SN 2007/4). Podobnie w uchwale z dnia 21 stycznia 2009 r. (III CZP 136/08, LEX nr 470716, Biul. SN 2009/1) SN dowodzi, że niedopuszczalna jest taka wykładnia, która ograniczałaby prawa procesowe stron.
Jak wskazaliśmy wyżej, z zasadą ścisłej interpretacji przepisów prawa karnego i podatkowego wiąże się zakaz wykładni rozszerzającej przepisów prawa karnego i podatkowego w tych wszystkich sytuacjach, w których mogłoby to wywołać skutki negatywne dla oskarżonego lub podatnika, a w szczególności prowadzić do rozszerzenia lub zaostrzenia ich odpowiedzialności prawnej. Nie jest natomiast wykluczona wykładnia rozszerzająca przepisów prawa karnego i podatkowego, jeśli jest ona korzystna dla oskarżonego lub podatnika. Wymienione dyrektywy wykładni wywodzi się z zasad nullum cńmen nulla poena sine lege oraz nullum tributum sine lege, wspierają je również reguły in dubio pro reo oraz in dubio pro tributario. Tak więc na przykład SN w jednym ze swoich orzeczeń wskazuje, że art. 36 m.k.k. przewidywał odpowiedzialność kamą za przynależność do związku tajnego, natomiast Świadkowie Jehowy byli w tym czasie w opinii sądu organizacją wprawdzie nielegalną, ale nie tajną, ponieważ jej działalność była organom państwa powszechnie znana, SN uznał przypisanie im odpowiedzialności karnej za niedopuszczalne złamanie zasady, że przepisów prawa karnego nie wolno jest interpretować rozszerząjąco ani też stosować do nich analogii, gdyby prowadziło to do skutków niekorzystnych dla oskarżonego (wyrok SN z 24 lutego 2000 r., III KKN 34/99,
aii 200 ■ *