Homoseksualizm
jest zależne od wyboru przezeń właściwego postępowania - zarówno wobec otoczenia, jak i siebie. Powinien on być świadom faktu, że musi wyrobić sobie i wy-kazywaf większtf dyscyplinę psychiczną i emocjonalną, gdyż. prawie zawsze jego niewłaściwe postępowanie będzie traktowane ostrej niż błędy beteroseksualisty.
Homoseksualista musi bowiem akceptować siebie i swoje nastawienie psychoseksualne, jak też zwracać uwagę na to. by jego zachowanie nie było zbyt szokujące dla otoczenia ani nie utrudniało życia jemu samemu. W tym ostatnim wypadku chodzi szczególnie o właściwe zachowanie w miejscach publicznych oraz wobec innych osób (zwłaszcza nieznajomych), jak również o wyznaczenie sobie takich celów i stylu życia, aby nie sprowadzały się one wyłącznie do poszukiwania partnerów seksualnych ani nie ograniczały do sfery przeżyć płciowych.
Działania i zachowania osób homoseksualnych o niewyważonej psychice lub cechach transseksual-nych. osób pragnących zwrócić na siebie uwagę otoczenia. szokować lub wręcz drażnić społeczeństwo heteroseksualne, przynosi wielką szkodę „wizerunkowi homoseksualisty**, gdyż takie skrajne czy wręcz patologiczne osobowości są traktowane jako typowo homoseksualne, co absolutnie jest nieprawdą, bo większość hetemseksualistów nie orientuje się nawet, jak w iele osób z ich otoczenia prowadzi życie homoseksualne.
W moim przekonaniu obecne Izw. parady miłości szkodztf wizerunkowi homoscksualislów, gdyż środki masowego przekazu nie pokazują idących obok siebie par gejów i lesbijek, lecz grupy hałaśliwych, ekstrawagancko ubranych łub rozebranych ekshibicjonistów, szukających sensacji transseksualistów albo ludzi o niewyważonej psychice, którzy drażnią i wzbudzają odrazę oraz pogardę otaczającego ich społeczeństwa, lak organizowane parady i podobne manifestacje o cha rak-
terze prowokacji, które nie eliminują osób z zaburzenia-nii psychiki, wykorzystywane są przez telewizję - dla nadania riekawego materiału, przez tygodniki - na okładki, w celu zwiększenia dochodów z pisma, lub przez firmy reklamowe, co utwierdza jedynie obraz homoseksualisty jako dewianta psychicznego, a nie osoby będącej normalnym członkiem społeczeństwa, i oczywiście jest wodą na młyn tych. którzy nienawidzą homoseksualistów i ich prześladują. Nie należy się więc dziwić, że taki tendencyjny wizerunek homoseksualisty jest nie do zaakceptowania przez przeważającą część społeczeństwa.
Homoseksualiści polscy powinni wzorem homoseksualistów z innych krajów organizować parady dumy homoseksualnej, wykazując, że nic wstydzą się swego nastawienia, oraz uświadamiać jednocześnie opinii publicznej, jak wiele najwybitniejszych jednostek w historii ludzkości było homoseksualistami, poczynając od Safony, Platona i Aleksandra Wielkiego.
W Europie Zachodniej parady miłości, gromadzące niekiedy setki tysięcy ludzi, nie wzbudzają tzw. „oburzenia moralnego" innych obywateli - n lew trącających się do życia bliźnich. Dwutygodnik warszawski „Metro" / 80 czerwca 20011 podaje opis takiej parady, która odbyła się w sobotę 28 czerwca 2008 roku:
Setki tysięcy ludzi wzięły udział w sobotę w kolorowych i głośnych paradach gejów i lesbijek w Europie. Najwięcej, ponad pół miliona, bawiło się na ulicach Paryża i Berlina.
W paryskiej demonstracji uczestniczyli przedstawiciele rządzącej prawic)'. Na czele berlińskiej stanął burmistrz Klaus Wowereit. Trzymając w ręku czerwoną różę, przejechał na jednej z 60 platform w towarzystwie swego życiowego partnera Jocrna Kubickiego oraz grupy skąpo odzianych tancerzy.
Za platformami ulicami miast przesuwały się - tań-