Runy nie miały służyć pisaniu w obecnym rozumieniu tego słowa. Staroangielski ekwiwalent słowa writan oznacza „wpisać, wyryć”, a pokrewne naszemu czasownikowi „czytać” - staroangielskie r<gdan, staronordyckie rada, mogą oznaczać również „tłumaczyć”, użyte do napisanego tekstu. Tak więc najstarsze, znane ludom germańskim formy czytania i pisania obejmowały ryte litery. Pismo runiczne było przeznaczone do wpisywania, z początku na drewnie i miało odpowiednie cechy charakterystyczne.
Taka metoda komunikowania się czy zapisywania, była prosta, tania i wygodna. Większość Germanów nosiła przy sobie noże. Kawałek drewna można było znaleźć wszędzie. Cóż może być prostszego niż znalezienie kawałka z dwiema lub kilkoma płaskimi powierzchniami, na których można było wyciąć znaki wiadomości? A o ileż to łatwiejsze niż metoda polegająca na obdzieraniu ze skóry owcy czy krowy, preparowaniu i rozciąganiu skóry, cięciu jej na kawałki, struganiu pióra ptasiego, wyrabianiu atramentu z soli metali i galasów lub sadzy zmieszanej z gumą, a potem pisaniu (w naszym rozumieniu tego słowa) tekstu. Trzeba pamiętać, że długość runicznej wiadomości musiała być ograniczona. Niepraktyczne byłoby komponowanie całej książki na runicznych deseczkach, a problemem stałoby się ich przechowywanie i katalogowanie. Ale do przesyłania prostych informacji były idealne. Jeżeli popełniło się błąd w kopiowaniu, można go było łatwo zestrugać i wyciąć właściwy znak na nowej powierzchni. Kiedy wykorzystano już wiadomość, drewno mogło służyć na podpałkę.
Nie znamy ani jednego takiego kawałka drewna z runami z najdawniejszych czasów, także z terenów Anglii, ponieważ drewno rozkłada się łatwo w większości gleb. Jednak z wykopalisk z XII-wiecznego Bergen w zachodniej Norwegii pochodzą liczne fragmenty drewna z runami. Niektóre są znakami własnościowymi, karbowaniem na belach nabytych materiałów. Inne zaś przypadkowym zapisem z okazjonalnym komentarzem. Niektóre jednak są całkiem obszernymi tekstami, tak jak ten przyzywający statek na służbę u króla: „Sigurór Lavarór przesyła błogosławieństwo Boże i swoje. Król życzy sobie przejąć wasz statek. Na broń i wyposażenie (tutaj brak jakiegoś ustępu) włócznię żelazną osiemnastołokciową, którą przesłałem wam przez Johana 0re. Teraz przedkładam nakaz, byś był posłuszny w tej sprawie. A jeśli uczynisz zadość mojej prośbie zyskasz naszą przyjaźń, teraz i zawsze”.
Ponieważ runy były przeznaczone do wycinania w drewnie, kształty liter w najwcześniejszej ich fazie unikały krzywizn, które są trudne do wycięcia w tak włóknistym materiale. Litery składały się z pionowo prowadzonych cięć w poprzek włókien oraz z cięć ukośnych, które stały oddzielnie. Unikano wycięć poziomych, które mogłyby mylić się z włóknami i być trudne do rozróżnienia. Dlatego większość runów składa się z pojedynczego, wysokiego wycięcia pionowego (kilka ma dwa wycięcia) oraz pewnej liczby odgałęzień (czasami tworzących trójkątne łuki) pochyłych na jedną lub dwie strony. Nieliczne runy są niższe. Nawet najwcześniejsze przykłady pisma wskazują, że występowały różnice w kształcie niektórych liter, trudno więc podać standardowy wzór germańskiego runicznego alfabetu. Ryc. 1. stanowi rekonstrukcję.
Alfabet ma dwadzieścia cztery litery i są one ustawione w kolejności, która ze względu na znaczenie pierwszych sześciu liter została nazwana futhark. Piszący np. tekst tej książki zapisuje od lewej strony do prawej, ale dawniej tekst mógł tak samo