Mówiąc chudy jak cukierek narażamy się na zarzut- nietrafnego doboru „wzorca’' i przedstawienia myśli dziwacznej, ale sama ta myśl jest całkiem oczywista: ‘(Jan) jest uderzająco cliudy, tak mianowicie, że cukierek- odjttórego (Jan) nie jest mniej chudy, nie jest niczym dziwnym wśród cukierków, które są rzeczami uderzająco chudymi’. Mamy tu oczywiście do czynienia z fałszami i z zestawianiem rzeczy nieporównywalnych: stąd dziwolągi, jakie tu obserwujemy. Ale mechanizm jest wszędzie ten sam: także w zdaniach typu On jest chudy jak sioń. gdzie interpretacja "gruby’ jest wtórną interpretacją ironiczną (nieli-terainą). Czym jest więc owa szczapa? Również zabawowym wzorcem chudości, tyle, że upowszechnionym w naszym uzusie mownym. Pozbywając się „chudości szczapy”, Wierzbicka pozbywa się może drastycznej (choć startej przez powtarzanie) gry’ stanowiącej clou całego wyrażenia, a zarazem odgradza całą tę ludyczną kategorię od najnormalniejszych zdań z porównaniami genetycznymi, których najzwyklejszy funktor właśnie poprzez swą zwykłość zderzającą się ze szczególnymi rzeczownikami uruchamia ową łudyczność. Kiedy więc Wierzbicka mówi „porównanie odnosi się do człowieka i do szczapy”(1971:135), trzeba dodać: tak, ale ze względu na chudość i to w sposób całkiem nieałuzyjny (inaczej zatem niż w jej zapisie).
Jeżeli powyższa analiza jest trafna, porównania omawianego typu rozpadają się rzeczywiście na trzy jednostki: przymiotnik, rze&ownik i spójnik jak, każda ze swoim własnym sensem, przy czym sens wyrażenia jak narzuca całą specjalną interpretację rzeczownikowi, występującemu jednak, podobnie jak przymiotnik, w znaczeniu znanym skądinąd. Porównania te nie mogą więc być frazeologizmami w rozumieniu (4). Nie przeszkadza to bynajmniej prowadzeniu ich rejestracji leksykograficznej: leksykografia w ogólności musi odnotowywać nie tylko jednostki języka, lecz także wiele „ustalonych” wyrażeń będących złożeniami.
Zjawisk pozornej jedynie nierozkladalności utartych wyrażeń jest zapewne więcej. Nasz przykład sygnalizuje, na co musimy, przy przyjętym tu podejściu, dać szczególne baczenie. Ale niewątpliwie ogromna większość kandydatów do roli frazeologizmów-jednostek języka przejdzie przez rozważany test z sukcesem.
Jak widać, żadna z przedstawionych regulacji pojęcia frazeologii nie obejmuje w s z y -st kich zjawisk, do których stosowano etykietkę „frazeoiogizm”. Ale też przy tak rozbieżnych kryteriach, jak wyżej omawiane, nie można się spodziewać, że da się skonstruować pojęcie odpowiednio pojemne, a nie będące pojęciem dysfunkcyjnym.
Nie wdając się w agitację na rzecz którejkolwiek możliwej regulacji terminologicznej jako tej, którą ostatecznie należy przyjąć w7 językoznawstwie, w7 dalszym ciągu będę mówić o frazeologii w ostatnio wprowadzonym rozumieniu.
Trzeba tu jednak skomentować jeszcze stosunek naszej zmodyfikowanej regulacji 14) do wskazanej iwcześniej możliwości (1), tzn. możliwości rozumienia frazeologii jako wyróżnionej przez połączone cechy wńelow-yrazowości i asumaryczności znaczenia.
Co się tyczy wielowyrazowości. to pozostają w mocy i w tym odniesieniu uwagi poczynione wyżej. Rzecz główna w formule (1) to .asumaryczność znaczenia"’. Otóż praktycznie kryterium składnikowości elementarnej i kryterium asumaryczności znaczenia dawać będą w przytłaczającej większości wypadków- wyniki identyczne. Dlatego rozwiązania (i) i (1) są niemal równoważne. Teoretycznie jednak istnieje tu różnica, którą wolę roztrzygnąć na korzyść rozwiązania (4) jako ściśle odpowiadającego zasadniczemu zdaniu lingwistyki.
Idzie o to, że możliwe są wypadki, kiedy w7 zamkniętych klasach przemiennie łączących
się ze sobą wyrażeń występuje odpowiednia repartycja znaczeń między elementami takich
wyliczalnych konkatenacji, a jednak w-łaśnie ze względu na to, że dopiero odpowiednie
%
całości tworzą otwarte klasy konstrukcji, wyłącznie te całości trzeba traktować jako jednostki języka.
Przykładem niech będzie następujący układ proporcjonalny:
jeżeli_
jeśli_
jeżeliby_
gdyby — chyba żeby_
jeżeli broń Boże --
jeśli broń Boże_
jeżeliby broń Boże_
gdyby broń Boże_
chyba żeby broń Boże_ (W zapisie wyrażeń pominięto należące do nich cechy czasowo-trybowe oraz szczegółowe właściwości szyku cząstek i fakultatywną cząstkę to; warto zwrócić uwagę - że. o ile broń Boże nie jest raczej przyjęte w kodzie ogólnym: jest też ciekawe, że chyba, być może itp. nie mają swych partnerów z broń Boże).
23