192 WPŁYW SPOŁECZNY nie chcąc narażać się na problemy z publikacją takich politycznie niepoprawnych danych. naukowcy wolą prowadzić badania nad społecznie bezpiecznymi zjawiskami, takimi m przykład jak preferencje sportowe wśród przedstawicieli różnych grup etnicznych. Z podobnego powodu na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych na chwilę „ucichły” badania neurofizjologiczne nad strukturą i funkcjami różnych części mózgu kobie: w porównaniu z mężczyznami. Ówczesna cenzura pism naukowych poruszających problemy kobiet, zdominowana przez radykalnie nastawione grupy feministek, nie dopuszczała prac, które stanowiłyby wyzwanie dla tej ideologii (patrz rozdział o płci).
Oficjalne filtrowanie informacji w kanale nie zawsze ogranicza wolność jednostki lub jest nieetyczne albo społecznie szkodliwe. Na przykład w Polsce jest zabronione atakowanie produktów firmy konkurencyjnej, gdy reklamuje się produkt własny. Ale w Stanach tak nie jest. W ciągu kilku minut programu aspiryna Bayera atakuje Tylenol, ter. krytykuje dwa leki jednocześnie: Aspirynę oraz Ibuprofen, a ostatni „naśmiewa się’ z nieskuteczności Tylenolu. W rezultacie najchętniej nie kupiłoby się żadnego z tych produktów.
Kącik faktów Cenzura z lat pięćdziesiątych: Jak „Ubecy" chcieli uchronić Polaków ! i komentarzy przed skutkami perswazji dochodzącej z radiostacji Wolna Europa?
Na szczęście dla Polaków (naród to niepokorny) cenzura komunistyczna nie wymagała rozpoczynania każdego artykułu naukowego z zakresu nauk społecznych i psychologii, co było regułą w ZSRR, od cytatu z pism Marksa, Lenina, j przez jakiś czas Stalina, a w pewnym okresie nawet powoływania się na geniusz Breżniewa. Cenzurowana była jednak nie tylko prasa, ale także programy radiowe BBC, nadawane przez tak zwaną Wolną Europę, Głos Wolnej Polski. Cenzura tych ostatnich polegała na wprowadzaniu zakłóceń utrudniających ich odbiór radiowy.
Jako mała dziewczynka miałam w tym zakresie ciekawe doświadczenia, których sens zrozumiałam znacznie później, gdy zostałam psychologiem społecznym. Otóż na początku lat pięćdziesiątych mój tatuś kupił od emigrującego { do Niemiec zniemczonego Polaka ogromny poniemiecki odbiornik radiowy (jako dziecko byłam z tego ogromnie dumna; myślałam, że im „zegarek" jest więk- j szy, tym lepszy!). Było to zresztą przez jakiś czas jedyne radio wśród sąsiadów zamieszkujących przy trzech krótkich równoległych uliczkach na przedmieściu. W związku z tym wieczorami w soboty wybrani sąsiedzi dopuszczani byli do eli- I tarnego grupowego - wyłącznie męskiego - rytuału słuchania radia Wolna Europa. Były to wspaniałe soboty! Pamiętam, jak ja i moje rodzeństwo (około 8 lat starsza siostra i 4 lata młodszy brat; najmłodsza nasza „baby" jeszcze nie pojawiła się na świecie) nie mogliśmy się doczekać, gdy zajdzie słońce i zaczną przychodzić sąsiedzi z prezentami dla nas. Czasem trafiała się nawet czekolada lub jedna na troje pomarańcza, która była marzeniem dla podniebienia, lub - mniej preferowany, ale w sumie też pyszny - tak zwany blok orzechowy. Dziś dziwię się, jak takie olejowo-herbatnikowe świństwo mogło mi tak smakować! Ale Ciał-