Dewiacje społeczne. Patalogie.
Chcąc podjąć rozważania na temat dewiacji, należy najpierw wyjaśnić, czym jest. Zdaniem Beckera w dotychczasowych rozważaniach nad pojęciem dewiacji przyjmowano założenie, że zachowanie dewiacyjne stanowi naruszenie jakiegoś zbioru reguł, zasad oraz kto te reguły naruszył. Becker był zdania, że sam czyn nie jest dewiacyjny, lecz staje się taki dopiero wówczas, gdy zostanie tak określony w rezultacie reakcji społecznej. Dewiantem zaś jest ten, komu społeczna widownia przyczepiła dewiacyjną etykietkę, naznaczając go piętnem odmieńców. Dewiacja często nie jest wyłącznie cechą danego zachowania, lecz również jest funkcją charakteru, siły i zakresu reakcji społecznej. Pewne zachowania są tolerowane w jednych kulturach,natomiast silnie potępiane w innych. Bywa też tak, że to samo zachowanie jest w tej samej kulturze raz dozwolone, a raz zakazane. Takim przykładem jest zdawałoby się jednoznaczny czyn, jak zabicie człowieka, może być również w pewnych wypadkach tolerowany bardzo różnie. Jest on "negocjowalny". Przykład drugi: aborcja -w niektórych krajach jest dozwolona, jest po prostu zabiegiem medycznym (np. usunięcie migdałków). Natomiast w krajach, gdzie jest ona zakazana, czyn ten jest traktowany jako swoista forma pozbawienia życia człowieka.
H. S. Becker rozpatrywał dewiacyjność w dwóch płaszczyznach: w stosunku do reguł (postępowanie zgodne lub sprzeczne z regułami) oraz percepcji społecznej (zachowanie postrzegane lub nie postrzegane jako dewiacyjne). Zachowanie zgodne z regułami i nie postrzegane jako dewiacyjne nosi miano zachowania konformistycznego. W dewiacji ukrytej zachowanie łamie reguły postępowania, lecz społeczeństwo nie jest tego świadome i nadal traktuje je jako konformislyczne. Znajduje się tu też dewiacja czysta, czyli zachowanie, które stanowi naruszenie reguł i jest tak odbierane przez społeczną widownię.
Współczesne grupy społeczne są wysoce zróżnicowane -społecznie, etnicznie, zawodowo i kulturowo. Zdaniem Beckera: "Ludzie zazwyczaj wymuszają na innych swoje reguły postępowania, stosując je w mniejszym lub większym stopniu wbrew woli i zgodzie tych innych", np. dorośli wymuszają swe zasady na dzieciach, mężczyźni na kobietach.
Sądził, że każdej sekwencji procesu dewiacji odpowiadają inne "przyczyny. W każdej ważne są odmienne czynniki, np. określone czynniki mają wpływać na to, że młody człowiek zaczyna kraść drobne kwoty lub przedmioty małej wartości. Może to być forma zabawy, chęć zrobienia rodzicom na złość. "Nie ma powodu zakładać, że skłonność do popełnienia czynu dewiacyjnego odczuwali tylko ci, którzy go w końcu popełnili. Ludzie, przynajmniej w swych marzeniach są znacznie bardziej dewiacyjni, niż można by sądzić(...)". Jeśli ktoś chciałby postąpić w sposób sprzeczny z obowiązującym porządkiem, musi się liczyć z tym, że może na tym wiele stracić, układ społecznych zależności wikła bowiem nas stopniowo w cały system "(...) konformistycznych norm i instytucji". Formalnie rzecz biorąc z kradzieżą łączy się tylko ryzyko kary adekwatnej do czynu. Faktycznie jednak, jeśli kradzież zostanie ujawniona -może to spowodować często znacznie bardziej dotkliwe konsekwencje, niż np.kara w formie wyroku. Jeśli jednostka popełnia niewłaściwy czyn i o fakcie tym dowiaduje się opinia publiczna, status jej ulega zmianie. Etykietuje się ją jako np. "ćpuna", "świra", czy "wariata" i odpowiednio do tych etykietek traktuje. Najpierw określa się kogoś jako dewianta danej kategorii (przestępcę, chorego psychicznie, itp.), a dopiero później wnioskuje się o tym, w jakie jeszcze statusy może on być wyposażony (np. jest to lekarz). Osoba zaetykietowana zostaje nagle wyrwana z dotychczasowej rutyny, trybu codzienności, pozbawia się ją możliwości robienia wielu rzeczy, które robiła do tej pory. Odrzucenie tej osoby przez