prywatnego Leopolda Kwiatkowskiego i służących: Stanisława Klingę, Grzegorza Aleksiejewa i Józefa Turskiego.
Podskarbi loży Orzeł Biały Przywrócony Marcin Roliński zasługuje na obszerną wzmiankę.
Urodzony we Lwowie z Aleksandra i Marjanny z Wurtzerów, po ukończeniu szkół poświęcił się zawodowi lekarskiemu, kształcąc się naprzód w mieście swojem rodzinnem, a następnie w Wiedniu, gdzie 17 grudnia 1800 r. otrzymał stopień doktora medycyny. Praktykę lekarską rozpoczął w Galicji. Od r. 1808 do 1810 sprawował urząd fizyka cyrkularnego. W tym to roku przeniósł się do Księstwa Warszawskiego i od 9 października t. r. pełnił obowiązki szefa policji medycynalnej w prefekturze departamentu siedleckiego, gdzie w r. 1813 urządził szpital wojskowy i zawiadywał nim do r. 1814. Od początku r. 1817 sprawował urząd fizyka b. województwa podlaskiego do 30 października 1820 r., w którym czasie powołany został przez Komisję rządową Wyznań Religijnych i Ośw. Publ. na stałego profesora anatomji w wydziale lekarskim Królewsko-Warszawskiego Uniwersytetu.
Zdolności Rolińskiego — pisze doktór Teofil Janikowski — w zawodzie nauczycielskim i szczere zamiłowanie anatomji były powodem, że w Uniwersytecie Warszawskim szybko przechodził na coraz wyższe stopnie. Roku 1821 mianowany radcą rady ogólnej lekarskiej, w r. 1822 został profesorem radnym, a w r. 1824 dziekanem wydziału lekarskiego. Oprócz nauczania anatomji teoretycznie i praktycznie, nie zajmując się bynajmniej praktyką lekarską, całe dnie trawił w pracowni anatomicznej. Dlatego też gabinet anatomiczny warszawski, nieliczny jeszcze przy wnijściu Rolińskiego do Uniwersytetu, nader szybko wzbogacał się nauczającemi, starannie wy-kończonemi i rzadkiemi wyrobami, po większej części przez niego samego wypracowanemi, tak dalece, iż w r. 1826 profesorowie wydziału lekarskiego, świadkowie pracy i wytrwałości Rolińskiego, w piśmie do rady uniwersyteckiej przesłanem, przyznali mu jednomyślnie, że przez urządzenie gabinetu anatomicznego przyczynił się do wzrostu i sławy wydziału lekarskiego. Wykład anatomji Rolińskiego był pełen życia i zajęcia, zapalał słuchaczy do zgłębienia tej ważnej podstawy całej medycyny i osładzał im przykrości nieoddzielne od ćwiczenia się w niej praktycznego, którego Roliński pilnował ściśle, aż do pedanterji prawie. Utyskiwał na to niejeden z młodych uczniów jego, ale za to później ze czcią prawdziwą każdy wspominał o nauczycielu, co z całą duszą starał się w niego przelać wszystko, co umiał. Wielu z nich, głośni dziś jako szczęśliwi praktycy, albo zajmujący wyższe godności lekarskie, z uczuciem wyznają, jak wiele winni są Rolińskiemu i chętnie mu cierpkość jego przebaczają. Po zniesieniu Uniwersytetu Warszawskiego nie przestawał Roliński w inny sposób być użyteczny krajowi. Roku 1832,
90