liwości przewidzianych w systemie przez daną społeczność językową w określonym czasie.”4 Natomiast w zakres uzusu wchodziłyby mechanizmy regulujące innego rodzaju niż normy: „Ich działanie sprowadzałoby się najczęściej do częściowej komwenc j onalizacji doboru ściśle określonych wariantów fakultatywnych w równie ściśle określanych sytuacjach komunikatywnych [...] znajomość uzusu podpowiada nam, w jakiej sytuacji możemy i powinniśmy użyć np. pozdrowienia dzień dobry’., a w jakiej — część’., kiedy użyć biernika zaimkowego tę, a kiedy tą."1 2 Przenosząc pojęcia „systemu”, „normy” i „uzusu” na wspomnianą koncepcję tekstu jako realizacji cech społecznych języka, możemy powiedzieć, iż społeczne znaczy: 1) systemowe, 2) normatywne, 3) uzualne. Taki układ wprowadzałby niejako potrójną selekcję cech społecznych realizowanych przez konkretny tekst. Jak uważny czytelnik bez trudu zauważył: nie zajmowałem się różnymi sytuacyjnymi wariantami językowymi, bowiem szło mi o cechy bardziej ogólne, a także o cechy, które nie mieszczą się w układzie: system — norma — uzus, przynajmniej w tym znaczeniu tych pojęć, jakie za E. Coseriu podaje H. Wróbel. Idzie
0 cechy częste w danym typie tekstów, np. o częste w języku oficjalnym formy typu zrealizowano, stwierdzono, dokonano, przy czym nie chodzi tu tylko o cechy pojedyncze, ale o cały zespół cech różnego typu i ciężaru, z różnych poziomów języka, które razem wziąwszy wyodrębniają tekst jako okaz klasy tekstów. Warto przy tym z naciskiem podkreślić, iż istnieją różnego rodzaju normy językowe, które nierzadko ścierają się ze sobą. Tak się ma rzecz w wypadku re,partycji tę / tą. Forma tę obowiązuje w języku pisanym, który realizuje szkolne zasady poprawnościowe (norma kodyfikująca, nierzadko sztucznie narzucona), forma tą występuje powszechnie w języku mówionym (działa tu norma rzeczywiście społeczna, związana z powszechnością użycia danej formy). W grę wchodzą normy blokujące użycie wariantu lub — na odwrót — sankcjonujące warianty, normy systemowe, zwyczajowe, narzucone (por. języki systemów totalitarnych), ogólne
1 wewnątrzśrodowiskowe itd.
Pojęcie „uzusu” rozumiem inaczej niż H. Wróbel: po prostu jako użycie i funkcjonowanie danej formy, w danym zespole tekstów i w danym środowisku. Można tu mówić o uzusie jednostkowym i społecznym, ten drugi interesuje socjo lingwistę. Uzus spółeczny określają normy zwyczajowe, ilościowe itd., przy czym różny jest ciężar2 gatunkowy danych norm i uzualnych odstępstw od nich. To co jest normą w kodzie A • me musi być normą w kodzie B. Niektóre zresztą odmiany funkcjonują V°idr’normą i uzusem (w rozumieniu tych pojęć, jakie podaje H. Wróbel), np. języki tajne jako kontr-języki, z tym że norma działa tutaj w płaszczyźnie fonologicznej i fleksyjno-składniowej, zostaje natomiast zniesiona w płaszczyźnie leksykalno-semantycznej i zastąpiona przez wewnątrzśrodowiskowe reguły i zwyczaje (normę środowiskową).
Każdy tekst stanowi specyficzną kombinację cech społecznych i cech jednostkowych. Weźmy na przykład fragment tekstu nagranego z podsłuchu (podaję go za U. Żydek-Bednarczuk w pisowni półfonetycznej):
nie bo tu f środku to jest boledz ustalajoncy tylko te dwie guwne śruby / s jednej i ss drugiej strony to jes / tom dziesiontkom nakrencony jes boledz ustalajoncy ktury tom belke poczszymuje / wienc tylko te dwie otkreńcić
110
4 h. Wróbel: Uwagi teoretyczno-metodologiczne o badaniu odmian współczesnej
polszczyzny. W: Współczesna polszczyzna i jej odmiany. Red. H. Wróbel. Katowice 1978,
s. 14.
Tamte, 2. 15