IMG70 (4)

IMG70 (4)



78 Dorota Klus-Stańska, Marzennu Nowicka

się ocen. Obie te grupy ocen ogólnych odbiegają od optymistycznej postawy miejskiej administracji oświatowej.

Znacznie lepiej dyrektorzy oceniają przygotowanie szkoły pod względem dydaktycznym. Tylko dwóch diagnozuje w tym obszarze szkołę jako słabą i bardzo słabą Pozostali wybierają oceną dobrą (12) i bardzo dobrą (4).

Ogólna ocena decyzji o obniżeniu wieku szkolnego koncentruje się wokół wariantu: „Pomysł jest dobry, ale wciąż brak warunków do jego pomyślnej realizacji" (13 dyrektorów), a 2 dyrektorów uważa nawet, że:,.Pomysł jest dobry, przemyślany i w pełni możliwy do pomyślnej realizacji”. Co trzeci badany dyrektor sądzi, że „ciągłe zmiany w polskim systemie oświatowym wprowadzają chaos do szkół”. Tylko dwóch dyrektorów negatywnie ocenia sam pomysł.

Podsumowanie

Obraz przygotowania szkół do przyjęcia sześciolatków rysujący się na podstawie danych uzyskanych z Wydziału Edukacji Miasta Olsztyn jest nieco bardziej optymistyczny niż ten, który wynika z ankiet dla dyrektorów szkół. W niektórych zakresach oceny Wydziału Edukacji i dyrektorów się pokrywają (odnośnie do wysokiej oceny kwalifikacji kadry w zakresie dydaktycznym), w innych są rozbieżne (np. w ocenie dostosowania lokalowego czy prognozowanego zabezpieczenia środków finansowych kierowanych z budżetu państwa do szkół).

Z obu części Raportu wynikają jasno mocne i słabe strony przygotowania szkół Olsztyna do reformy.

Mocne strony, na które można wskazać na podstawie uzyskanych danych, to:

-    dostępność świetlic szkolnych,

-    możliwość wydawania posiłków,

-    kwalifikacje formalne kadry pedagogicznej.

Warto podkreślić, że najmniej wątpliwości wśród dyrektorów szkół budzi przygotowanie nauczycieli do pracy z młodszymi uczniami (nauczycieli wczesnej edukacji do nauczania 6-latków oraz nauczycieli przedmiotów do nauczania 9-latków). O ile nie ma podstaw, by kwestionować gotowość szkół w zakresie świetlic, posiłków czy umiejętności dydaktycznych do pracy z dziećmi z dotychczasowych „zerówek”, o tyle jednak zaskakuje łatwość akceptacji faktu, że „dzisiejsi” uczniowie edukacji zintegrowanej .jutro” mają zostać objęci nauczaniem przedmiotowym. Dziwi to tym bardziej, że nawet w obecnej sytuacji, gdy przedmioty wprowadzane są dopiero uczniom 10-letnim, wiele się mówi o ich trudnościach przystosowawczych.

Słabe strony przygotowania do obniżenia wieku szkolnego, sygnalizowane przez Wydział Edukacji i dyrektorów, odnoszą się do takich kwestii, jak:

-    dostosowanie klas do prowadzenia zajęć z 6-latkami,

-    dostępność placu zabaw,

-    przystosowanie sanitariatów.

Dodatkowo dyrektorzy obawiają się niewystarczającego zabezpieczenia finansowego reformy, co ich zdaniem jest najpoważniejszym argumentem przeciwko obniżeniu wieku szkolnego, podczas gdy Wydział Edukacji zupełnie nie podziela tych obaw.

Mimo wstępnych deklaracji, że szkoły zapewniają dobrą bazę do przyjęcia zwiększonej liczby uczniów klas pierwszych, szczegółowe dane ujawniają drastyczne niedobory k zakresie dostosowania klas. Pokrywa się to dokładnie z wyraźnie artykułowanymi niepokojami rodziców 6-latków, zaangażowanych w nagłośnionym ruchu społecznym.

Duży niepokój budzi brak dialogu między środowiskami społecznymi uwikłanymi w reformę. Podjętych już prób porozumienia ze środowiskami pozaszkolnymi w zasadzie dotychczas nie było. Kategoria „planujemy** jest jedynie deklaratywna.

W ogólnej konkluzji można stwierdzić, że oceny ogólne przygotowania szkół do reformy formułowane są w klimacie bardziej optymistycznym niż wynika to z danych uzyskanych przy szczegółowych kryteriach Poza tym gotowość szkół do przyjęcia młodszych dzieci wyraźnie opiera się na dotychczasowych zasobach materialnych i kadrowych, a nie na podejmowaniu nowych działań mogących tę gotowość zwiększyć.

Stan przygotowania szkół do wdrożenia reformy w zestawieniu z dokumentami ministerialnymi budzi poważny niepokój. Jest on tym większy, gdy uświadomimy sobie, że analizowane przez nas dane dotyczą miasta wojewódzkiego, a więc grupy tych szkół, gdzie generalnie warunki edukacyjne są z reguły znacznie lepsze niż na terenach peryferyjnych.

Mimo niektórych pozytywnych ocen jasne jest, że reforma nic ma mocnego, dobrze ugruntowanego zaplecza finansowego, bazowego, organizacyjnego i koncepcyjnego. Okazuje się przykładem pochopnych, jeszcze niedojrzałych administracyjnie rozwiązań, praktykowanych dość lekkomyślnie na tak delikatnej grupie społecznej, jaką stanowią dzieci. Mamy powtórkę z przeszłości, gdy wymagano przystosowania dzieci do szkoły, a nie szkoły do dzieci. Najlepszym dowodem, że ostatni zarzut nie jest gołosłowny, jest systematyczne przywoływanie przez ministerstwo potrzeby oceniania gotowości szkolnej sześciolatków przez psychologów1. To one mają stanąć na wysokości zadania, a nie szkoła. Z klimatu całej ministerialnej argumentacji promującej wdrażaną reformę przebija nie tyle troska o rozwój dzieci, gotowość podjęcia wszelkich starań, aby dzieciom działo się jak najlepiej, ale troska o reformę, wprowadzaną na siłę i w znacznym stopniu wbrew woli społecznej. To nie reformatorzy biorą na siebie ciężar dbałości o jakość życia młodych generacji, to o dzieciach mówi się, że „podołają”.

Ministerstwo nie poczuwa się do odpowiedzialności za słabości i luki projektu. Na mającym ostatnio miejsce spotkaniu (dodajmy jedynym, mimo wielomiesięcznych apeli ze strony rodziców o taki kontakt) wyjaśniono: „Właściwym adresatem pytania, zażalenia, domagania się komunikacji bezpośredniej jest zarządzający edukacją w danej gminie czy w danym mieście. I to jest jego obowiązek, żeby on czy sam, czy za pośrednictwem dyrektora szkoły zorganizował spotkanie z mieszkańcami, wytłumaczył jakie są możliwości, trudności, co planuje'*2. Beztroska władzy sięgnęła zenitu.

Summary

The readiness of primary schools in relation to the lowering of the school starting age. Olsztyn as an eiample

The implementation of the reforms to the schooling system in Poland need to recognize the level of readiness of schools to include children who will be starting their corapulsoiy school education at six years of age. In the paper the !evel of preparation is analyzed in such areas as: finance, premises, and pcdagogical Staff. The results show the unreality of the Minister’s demands and their inadeęuacy to the actual conditions prevailing in schools. They also indicate a discrepancy between the optimism of the school authorities based in the city and moderate pessimism of the actual directors of schools.

1

   httpż/www.zsp6.edu.pl/index.php?option=com_conteni&view=article&id=50&Itemid= 10.

2

   http://www.forumrodzicow.pl/spotkanie-akcji-ratuj-maluchy-z-minisier-hall/'


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG66 (3) 70 Dorota Klus-Stanska, Marzenna Nowicka potrzebach edukacyjnych mogą uczęszczać do klas
IMG33 (3) 4 Spis treści Dorota Klus-Stańska. Marzenua Nowicka, Nowa podstawa programowa dla najmłod
IMG92 (5) Dorota Klus-Stańska, Marzenna Nowicka Podsumowanie Gdyby pokusić się o stworzenie całości
62582 IMG68 (5) 74 Dorota Klus-Stańska, Marzen na Nowicka fakt. że 5 szkół zgłasza niedostatki w ty
IMG92 (5) Dorota Klus-Stańska, Marzenna Nowicka Podsumowanie Gdyby pokusić się o stworzenie całości
61218 IMG69 (4) 76 Dorota Kius-Stanska. Marzenna Nowicka jakiejkolw iek argumentacji, która wyjaśni
32.SENSY i bezsensy edukacji wczesnoszkolnej / Dorota Klus-Stańska, Marzenna Nowicka. -Warszawa : Wy
Dorota Klus-Stańska Uniwersytet Warmińsko-Mazurski Paradygmaty współczesnej dydaktyki -
12 Dorota Klus-Stańska, Paradygmaty współczesnej dydaktyki - poszukiwanie kwiatu... owanie zasady
Dorota Klus-Stańska, Paradygmaty współczesnej dydaktyki - poszukiwanie kwiatu...
14 Dorota Klus-Stańska, Paradygmaty współczesnej dydaktyki - poszukiwanie kwiatu... uczycielskie
Dorota Klus-Stańska, Paradygmaty współczesnej dydaktyki - poszukiwanie kwiatu...
16 Dorota Klus-Stańska, Paradygmaty współczesnej dydaktyki - poszukiwanie kwiatu... przypisywano

więcej podobnych podstron