«M srkaj4cyff> i ruskazującym. nie aa4£r>ypussrmjąijui czy pytającym. jslT}, w kodric rmmm^mtąty m W kodzie ogranie/on>m brak jes ua^adpicń ery arfumcnUi|i. poairwiź wypowiedzi z reguły ukierunkowane aą na iuius ■ pozycję osoby (watnMpae jest. do kogo się zwraćmyTjak to ro&unyToJ' Mfo. co w sensie treściowym mówimy), nic uwzględniając jej prśdśk . wości i indywidualności. Ponadto aypowuda w kodzie ograniczonym na og|W charakteryzują się sztywnością składni i sfownięiiKą, co ułatwia ich rozumienie Nie występują tam określenia wieloznaczne ani wyposażone w symbolikę zrozumiałą dla pewnego kręgu ludzi o wipółnyctidnienda^ mach W szkole, od początku zachęca się dzieci do posługiwania się kotłem rozwiniętym, co dla dziecka z rodziny robotniczej, przyzwyczajonego do skrótowości. jednoznaczności wypowiedzi stanowić może problem. Jest ano zaskoczone, gdy nauczyciel prosi, by wytłumaczyło swoje stanowisko, czy zbudowało rozwinięte, dłuższe zdanie. Do tej pory ważniejsza była pozycja, status osoby od jej kompetencji czy walorów osobistych. W szkole jest ns odwrót. Co prawda komunikacja z nauczycielem przybiera czasem, o czym wspominałam, cechy asymctryczności i wówczas dzieci posługujące się kodem ograniczonym lepiej podporządkowują się dyscyplinie, szybciej reagują na polecenia nauczyciela, ponieważ ten styl komunikowania przypomina im kod ograniczony - stonowany w domu.
Niezwykle istotna, jak się wydaje, jest świadomość nauczyciela, z jakim dzieckiem ma do czynienia, po to by mógł on przystosować poziom i styl wypowiedzi do jego możliwości poznawczych i przyzwyczajeń językowych. Nie oznacza lo, Zc nauczyciel nie powinien rozwijać słownictwa dziecka i kształ-tować właściwych nawyków werbalnych i komunikacyjnych, musi to jednak robić stopniowo, upewniając się. że dziecko rozumie sens jego wypowiedzi, w przeciwnym razie bowiem pojawia się niebezpieczeństwo wewnętrznej emigracji ucznia i wyłączenia go z procesu edukacji, a stąd do gorszych czy wręcz złych ocen i przedwczesnej selekcji już tylko krok. Niejednokrotnie konieczna jest systematyczna praca wyrównawcza nauczyciela z dziećmi posługującymi się kodem ograniczonym, co zapobiega kumulacji zaległości w nauce i wynikłym z nich niepowodzeniom edukacyjnym.
Poczynione wcześniej uwagi nie sprowadzają się do stwierdzenia, że jedynym właściwym i zapewniającym dobry start w życiu kodem jest kod rozwinięty, a dzieci z rodzin robotniczych posługujące się kodem ograniczonym powinny jak najszybciej porzucić swoje przyzwyczajenia. W istocie, sens edukacji polega na stopniowym przechodzeniu od kodu ograniczonego ku rozwiniętemu, ale pełna kompetencja komunikacyjna obejmuje umiejętność
posługiwania się obydwoma w określonych sytuaefrtk tPO>MwBh.B<i|B podBBMtcatB< wczesnego dzieciństwa baton mrmttOUl I sir B3| wiącc pełnymi, rozwiniętymi zdaniami, bogato irpimc«i|Mg. UQBlCfcg£_ nicdołwi*dcza>ninłdnoi<iovharaklci7ed>d»kt)un>».«yS5Q.rooeeŁ, rrv' rówicśnikńw i przez to marginalizowane w trokoc Łibsw. wipńtas*! spędzania czasu m podwórku. Zróżnicowania w obrębie potb^mw I językiem, jak wynika i badan J.P Bourdicu i J.C. Panoram", prowadzą do procesu reprodukcji kulturowej, czyli odtwarzania pozycn "połccznc;. poziomu wykształcenia poprzez naśladownictwo roddfidi i flkfcdado£iji|| kwiczą się przypisaniem dziecku pochodzącemu z niewykształconej rodziny niższych aspiracji intelektualnych, a w wyniku tego pr/crwsrocm e&kacp. llustnijc to poniższy rysunek.
•a*e>aaaOa ftUMS
wtłioy UUecha
Rysunek 7. Zalotność spoteczna •dUtsetJnt i wyctiowtis s«tadoiąco się n» pracuś reprodukcji taSfesom)
Inni socjologowie edukacji1 wypowiadają się krytycznie o dokonującym się w procesie kształcenia pozbawianiu habitusu - osadzonego w języku rdzenia doświadczeń socjałrzacyjnych, który określa przynależnośćspołeczną jednostki, wyznaczając zarazem ramy jej tożsamości. Osoba, która zmuszona jest porzucić twoje przyzwyczajeni* językowe, jon niczym rozbitek na bezludnej wyspie czy przymusowy emigrant, nie spotyka innych ludzi na
J.P BoardKU. J£ PuKran. op.c’rt., 1121-121 “ A. Sawisz, op.cit.i«. SI-57.