PALLADIOM 272
PALLADIOM 272
powrócił do Agamemnona. W pierwszym wypadku, podobno Diomedes zabrał go ze sobą do południowej Italii, a następnie przekazał Eneaszowi, gdy ten przybył osiedlić się w Lacjum. Wedle drugiej hipotezy Aga-memnon miał zabrać pałladion do Argos (tak przynajmniej można sądzić z przekazu Pauzaniasza, który podaje, że Argiwi szczycili się posiadaniem boskiego posągu. — Leagros.
Wreszcie istnieje wersja ateńska, mąjąca na celu udowodnienie, że prawdziwe pałladion znajduje się w mieście Ateny. Ateńczycy opowiadali mianowicie, że Demofont. który uczestniczył w wojnie trojańskiej, otrzymał od Diomedesa posążek jako zastaw. Wiedząc, że Agamemnon bardzo pragnął go posiadać, szybko powierzył posąg Buzygesowi, a ten zabrał go do Aten. Aby skuteczniej wyprowadzić w pole Agamemnona, Demofont kazał sporządzić w tajemnicy dokładną kopię posągu i umieścił ją w swym namiocie. Gdy jAgamemnon po zdobyciu Troi przybył na czele licznego oddziału wojska upomnieć się o pałladion, Demofont odmówił wydania posągu i nawet stoczył z nim dość długo trwającą walkę, aby umocnić Agamemnona w przekonaniu, że talizman jest w jego posiadaniu. W końcu udał, że ustępuje, i wręczył królowi bezwartościowy posąg-kopię. którą na jego rozkaz sporządzono.
| Istnieje i taka wersja, która mówiła, że Diomedes w drodze powrotnej przybił nocą do Faleronu w Attyce. Nie orientując się dokładnie, gdzie się znajduje, dopuścił się ze swymi Aigiwami wrogich wykroczeń. Demofont rządzący podówczas w Attyce przybył swym poddanym z pomocą, a nie wiedząc, z kim ma do czynienia, zabił wielu ludzi Diomedesa i porwał mu pałladion. Gdy już powracał, koń jego przewrócił jakiegoś Ateńczyka. Człowiek ten zmarł. Za to nieumyślne zabójstwo Demofont stanął przed specjalnym trybunałem, który przyjął nazwę „Trybunału Palla-dion”. Trybunał ten i później rozpatrywał podobne sprawy, mb
Apd. BibL Ul 12. 3; Ep. V 10 n.; D. H. I 68 n. cyt Arktinosa; EGF (Kinkel), p.37n.;49 n.; Ciem. Protr. IV 47; Canon 34; Schol. in U. VI311; Suid. s.v. i s.v. AionfjSeio: avapKn; Hesyęh- ibid.; Verg. A en. II 162 n. i Sen--ad v. 166;S. wTGF Nauck1.p. 210n.; E. Rh. 501 n.;Ov. Met. XHII n .Tzei. Posthom. 509602 n.;Polyaen.15; Mai. V 108 n.; Paus. 128.8 n.; II23. 5; Diet. V 5 i 8; Sil. XIII 30 n.
PALLANTYDZI ina>Aavnócn)- pięćdziesięciu synów Pallasa (tab. 11). Byli więc wnukami króla Aten, Pandiona, bratankami Ajgeusa i braćmi stryjecznymi — Tezeusza. Uważając dłuższy czas Ajgeusa za bezdzietnego (Tezeusz wychowywał się z dala od Aten i dlatego nie znali go), mieli nadzieję, że przejmą po jego śmierci władzę nad Atenami Tymczasem Tezeusz powrócił z Trojzeny i został poznany przez ojca. Pallantydzi sprzeciwiali się temu rozpoznaniu, podając w wątpliwość prawa swego krewniaka. Ateńczycy przeszli nad tym do porządku dziennego i Tezeusz został uznany królem, a wtedy Pallantydzi jawnie wystąpili przeciw niemu. Ale zostali zwyciężeni i zabici. Ażeby oczyścić się z ich zabójstwa, Tezeusz i jego żona, Fedra, udali się dobrowolnie na jednoroczne wygnanie do Trojzeny.
Wedle innej wersji Tezeusz był sądzony przez trybunał ateński i został uniewinniony, mb
Apd. Ep. I 11; PI u. Thet. 3; 13; Paus. 122.2; 28.10; Schol. in E. Hip. 35.
zupełnie podobne do oryginału, aby w len sposób oszukać złodziei, gdyby próbowali wynieść z miasta posąg, który stanowił rękojmię jego istnienia. Umieścili fałszywe pałladion w świątyni, a prawdziwe przechowywali w jej skarbcu. Na temat większej liczby tych posągów powstało wiele podań. Opierając się na epopejach cyklicznych opowiadano, że wieszczek — Hele* nos pojmany przez Odyseusza na Idzie zapewniał, że zgodnie z przeznaczeniem Troją nie może być zdobyta, chyba żeby obok innych warunków pałladion zostało wykradzione i wyniesione poza obręb miasta. Odyseusz podjął się wy konania zadania wynikającego z przepowiedni i wspierany przez Diomedesa wtargnął nocą na wzgórze zamkowe Troi. Ale tu znowu opowieści nie są zgodne. Niekiedy mówiono, że Odyseusz pozostawił Diomedesa na czatach, a sam przebrany za żebraka wszedł do Troi. Poznany mimo to przez Helenę, potrafił jednak przy jej pomocy wynieść pałladion. dokonując wielkiej rzezi wśród straży spotykanych wM drodze pow rotnej. Taką tradycję podaje Apollodor (w Epuomie). Częściej natomiast przypisywano Diomede* sowi znaczniejszą rolę w tej wyprawie. Gdy herosi wspinali się na mur obronny miasta (łub może świątyni). Diomedes wszedł na ramiona towarzysza, a gdy już był na szczycie muru. nie chciał podciągnąć go ku sobie.
Po udanej kradzieży cudownego posągu Diomedes odnalazł Odyseusza i obaj ruszyli z powrotem doi obozu. W drodze Odyseusz próbował odebrać Diome-desowi pałladion. chciał bowiem stanąć przed Grekami sam i przejąć na siebie całą zasługę dokonania. Postępował za Diomedesem i podniósł już ramię, by go ugodzić, gdy cień jego miecza rzucony na ziemię (była wówczas pełnia księżyca) skłonił Diomedesa do odwrócenia się. Diomedes chwycił za broń, a gdy Odyseusz odmówił stoczenia walki, uderzył go mieczem na płask i zmusił, by kroczył przed nim aż do obozu.
Inne tradycje utrzymywały, że obaj herosi wtargnęli do miasta przez kanał ściekowy, a jeszcze inne, że Teano. żona — Antenora. osobiście wydała im palla-dion.a uczyniła to na rozkaz męża. który zdecydowanie sprzyjał Grekom.
A tymczasem inne podania zapewniają, że prawdziwe pałladion pozostało w Troi i że Eneasz tragicznej nocy zabrał je na czas ze świątyni Ateny, uniósł ze sobą na górę Ida. a następnie do Italii. Pałladion to zostało umieszczone w Rzymie w świątyni Westy, gdzie Westalki oddawały mu cześć. Tak w Rzymie, jak i w Troi bezpieczeństwo miasta było uzależnione od zachowania posągu.
Pałladion występuje również w opowieści o Kassan-drze. Jego to właśnie uchwyciła się dziewczyna, gdy —Ajas Lokry jeżyk (syn Ojleusa) usiłował ją porwać.
Ajas chwycił Kassandrę i, chcąc pociągnąć ją za sobą, strącił posąg, który jedynie kapłanki o czystych rękach miały prawo dotykać. W ten sposób pogłębił jeszcze bardziej swój świętokradczy czyn. jakim był gwałt zadany osobie oddającej się w opiekę bogini. I Ajas ściągnął tym na siebie gniew Ateny. Z tej wersji wynikało, że prawdziwe pałladion pozostawało w Troi do końca: najwidoczniej Odyseusz i Diomedes wykradli fałszywe. Posążek porwany przez Ajasa równocześnie z Kassandrą dostał się ostatecznie Agamemnonowi wraz z dziewczyną. Jeśli chodzi o późniejsze losy posążku (w wersjach gdzie Eneasz nie jest jego posiadaczem), to bądź podawano, że pozostawał u Diomedesa. bądź że
PALLAS 1 (I I<iXA.uę) - przydomek obrzędowy bogini Ateny, występującej często pod imieniem Pallas Ateny. Opowieść późno potwierdzona podaje dzieje pewnej Pallas, innej niż bogini, będącej córką boga -Trytona (duch jeziora Tritonis). Atena wychowywała się w swej młodości razem z nią i zabiła ją przypadkowo. Dla oddania jej czci Atena miała stworzyć -* palladiom mb
Tut. in Lyc. 355; Apd. BibL III 12,3.
PALLAS U (nóXXaę)-lmię męskie noszone przez kilku herosów.
1. Tytan Pallas, syn Kriosa i Eurybie. Byl bratem Persesa i Astrajosa (tab. 32 i tab. 38). Wedle Teogonii hezjodowej połączył się ze starszą córką Okeanosa, Styks, a ona urodziła mu Zelosa (Gorliwość) i Nike (Zwycięstwo), a następnie Władzę i Siłę. Inne tradycje czynią z niego ojca -* Eos (Aurory), która jednak najczęściej bywa uważana za córkę tytanów „słonecznych”, Hyperiona i Tei.
2. Jeden z synów -* Lykaona, król Arkadii, eponim miasta arkadyjskiego Pallantion, odegrał niewielką rolę w podaniu o początkach Rzymu. Niekiedy uchodził za dziadka Ewandra. Wedle Dionizjusza z Halikamassu ów Pallas miał córkę Chryse, którą oddał za żonę -* Dardanosowi, założycielowi dynastii królów trojańskich. W tym czasie Pallas przekazał swemu zięciowi różne bóstwa arkadyjskie, a wśród nich pałladion, które miało odegrać tak ważną rolę w micie trojańskim. W ten sposób mitografowie ustalili pierwsze więzy pomiędzy Rzymem i Troją, wcześniejsze od wędrówki Eneasza i założenia miasta, ponieważ heros eponim Palatynu (-» Pallas 3) był bratankiem pierwszej królowej Troi.
3. Wergiliusz ukazuje w Eneidzie innego Pallasa, syna Ewandra i eponima Palatynu. Ów Pallas, towarzysz Eneasza w wojnie przeciw Turnusowi, został podobno przez niego zabity. Ale tradycja z czasów przed Wergiłiuszem podaje, że Pallas pogrzebał osobiście Ewandra na Palatynie, a więc musiał umrzeć po swoim ojcu, wbrew wersji Wergiłiuszowej. Zestawiano z tym Pallasem innego Pallasa (lub -* Palansa), syna Heraklesa i córki Ewandra (Dyny lub Launy?), który miał umrzeć młodo i dać swe imię Palatyńskiemu Wzgórzu.
4. Dwaj inni Pallasowie bywają łączeni z opowieścią już nie arkadyjsko-rzymską, ale z attycką. Pierwszy z nich, gigant, wedle niektórych autorów ojciec bogini Ateny, który usiłował posiąść własną córkę. Atena zabiła go i ściągnęła z niego skórę, potem przywdziewała ją. Pallas ten posiadał skrzydła, Atena przypięła je do swoich stóp.
5. Wreszcie Pallas, młodszy syn Pandiona (tab. I}). Wraz ze swymi pięćdziesięciu synami -* Pałiantydami, zbuntował się przeciw Tezeuszowi, którego uważał za uzurpatora. Wszyscy zostali zabici przez Tezeusza. mb
l.Hes. Th. 376 n.; Apd. BibL l2,2;Qv.Met. IX 421;XV191;/far. IV 373. 2. D. H. 168 n.; Apd. Bihl. III 8.1; Paus. VIII3.1; 44. $; Sen-, in Vcrg. Am. VIII51; 54. 3. Verg. Am. VIII104 n.; X 480; Serw in Vag. Am. VIII5 J; Eusi. in D. P. 347 i schol. ad 348. 4. Apd. BibL 16.2; Tzet. in Lyc. 355:Ciem. Prolr. ll28.Ck.iVai deor. 11123.59. 5. Apd.BibL III 15.5: Str. IX 392; Schol. in E. Hip. 35; 1200; Hyg. Fab. 244; Piu Thn 13.
PALLENE (IIaAAr|vn) - 1. Córka króla Chersonezu Trackiego, -* Silona, i Anchiroe (lub Anchinoe), córki
Nejlosa, albo też nimfy Mendeis. Siton uchodził za syna Aresa (lub Posejdona). Oprócz Pallene miał córkę zwana Rojleja.
Pallene była bardzo piękna. Siton nie chciał wydać jej za mąż za żadnego z licznych konkurentów ubiegających się o jej rękę. Zmuszał, by stoczyli z nim walkę i zabijał ich. Ale kiedy poczuł, że siły go opuszczają, i zrozumiał, że powinien zdecydować się na oddanie córki, postanowił, że przypadnie w nagrodę zwycięzcy w pojedynku stoczonym między dwoma zalotnikami, którzy właśnie się stawili, Dryasem i Klejtosem. Pallene zakochana w Klejlosie, bojąc się wyjawić swe uczucie, lała łzy, aż jej stary nauczyciel spostrzegł jej zmartwienie i wydobył z niej, co było tego powodem. Wpadł na pomysł, aby przekupić woźnicę Dryasa, a ten w czasie walki wyjął sworzeń z koła jego wozu. Dryas zginął. Ale Siton zorientował się w podstępie, do jakiego uciekła się jego córka, i postanowił za karę skazać ją na śmierć. Kazał ustawić wielki stos, na którym miano spalić ciało Dryasa, i wejść nań swej córce. Wtedy jednak wdali się w to bogowie; czy to Afrodyta zjawiła się osobiście, by przeszkodzić zabójstwu Pallene, czy spadł obfity deszcz, uniemożliwiający zapalenie stosu, w każdym razie mieszkańcy miasta rozpoznali wolę boską, uzyskali przebaczenie dla dziewczyny, która następnie poślubiła Klejtosa. Pallene dała swe imię półwyspowi Pallene na Chersonezie Trackim.
2. Jedna z córek -* Alkyoneusa, przemieniona w ptaka wraz ze swymi siostrami, mb
1. Conon 10; Parth. 6; Tzet. in Lyc. 1161; Steph. Byz. s.v.; Nonn. XLVUI90-237. 2. - Alkyoncus.
PAMFOS (Ilóptpoę)- Wedle Pauzaniasza Pamfos był bardzo dawnym poetą, który w mitycznych czasach układał hymny religijne dla Ateńczyków. Pauzaniasz przytacza między innymi hymn do Demeter, Artemidy, Posejdona, Erosa i Charyt mb
Pt u*. 129.2; 38,3; 39.1; VII21.9; VIII35.8:37,9; IX 27.2; 29.8; 31. 9; 35,4.
PAMFYLOS (nóptpuAoę)-jeden z synów - Ajgi-miosa i jeden z eponimów szczepów doryckich, a mianowicie Pamłylijczyków. Walczył z Herakli-dami przeciw Tisamenosowi. Zaślubił Orsobię, córkę Deifontesa. mb
Pi. P. 1.121: Steph. Byz. s.v. Aupaveę Paul II 28.6: Apd. BibL. II 8,3.
PAN (ndv- bóstwo opiekuńcze pasterzy i trzód, pochodził prawdopodobnie *z Arkadii, ale kult jego rozszerzył się po całej Grecji, a nawet poza granice świata helleńskiego. Przedstawiano go jako demona, pół człowieka i pół zwierzę. Jego twarz zwierzęca, cała pomarszczona, brodata, wyrażała przebiegłość, broda stercząca, na czole miał dwa różki, ciało pokryte sierścią, koźle nogi. zakończone rozciętymi kopytami, chude i nerwowe. Byl zadziwiająco zwinny, szybki w biegu, z łatwością wspinał się po skałach, umiał świetnie kryć się w zaroślach, gdzie czatował na nimfy. albo kładł się spać w upalne południe. Niebezpiecznie było zakłócić jego drzemkę. Lubił szczególnie świeżość źródeł i cień drzew i przez to ucieleśniał nie tylko zamiłowania samych-pasterzy, lecz także upodobania ich trzód. Pan był bóstwem obdarzonym ogromną aktywnością seksualną. Ścigał z równą namiętnością