Ryc. 7. Rysunek rodziny (Krzyś 5;8) f
się do 4 roku życia u dziadków, potem matka zabrała go do siebie. Rodzice są rozwiedzeni. Rysunek chłopca, a także jego wypowiedzi wskazują na słaby kontakt emocjonalny z obydwojgiem rodziców na osamotnienie chłopca. Dziecko nie ma poczucia, iż dom, w którym mieszka, jest jego własnym domem; bardziej związany jest z dziadkami, ale i tutaj nie w pełni uczestniczy w życiu rodziny — bawi się sam w drugim pokoju.
Rysunek pełni rolę nie tylko diagnostyczną, ale i terapeutyczną. Polega ona na tym, że dziecko wyrażając w działaniu twórczym swoje obawy, niepokoje, rozładowuje nagromadzone napięcie. Powtarza w bezpiecznej obecności terapeuty i ponownie przeżywa trudne sytuacje, które wyraziło na rysunku. Czasami napięcie jest tak duże, że dziecko wielokrotnie powraca do tych samych zdarzeń, na nowo je odtwarzając i przeżywając zmniejsza napięcie, które odczuwało w związku z określonym wydarzeniem.
Marek wiek 5;6 będąc na wakacjach nieostrożnie zbliżył się do kamieniołomów, gdzie dynamitem rozsadzano skały. Nagły huk, sypiące się kamienie bardzo przestraszyły chłopca. Podczas spotkania w ośrodku poprosiłam dziecko, aby dokładnie opisało zdarzenie, a następnie narysowało je. Marek wykonał szereg rysunków najpierw kredkami, potem farbami. Rysował bez zachęcania, wystarczyło pytanie: czy chcesz to jeszcze raz narysować? Rysunki cechowała duża ekspresja, były w jaskrawych, czarno-czerwonych kolorach.
Leżące postacie obrazują ludzi uderzonych kamieniami, zranionych (w rzeczywistości nikogo kamienie nie uderzyły). Ilustrowały to, co mogłoby się zdarzyć, gdyby byli bliżej wybuchu. Widząc, jak bardzo dziecko przeżywa tę sytuację, rozłożyłam materace na podłodze i poprosiłam, aby Marek pokazał mi, jakby to mogło wyglądać. Chłopiec
m
mm
U v* 8 Wybuch * u tiniirniołomach (Muick 5;U)
/ < /X»/