14$ Cłf.W }. rotdiial IX
Źe są na ziemi odmiany dzienne i roczne, jest to oczy. wistość czynów j żc zaś te odmiany sprawuje ruch ziemi ruch słońca lub ruch obojga, jest oczywistość rozumowania.
Ale postrzegamy, że planety piszą okręgi około słońca i równie przez oczywistość czynów zapewniamy się, że niektóre z nich mają ruch, przez który się obracają około swej osi mniej lub więcej nachylonej. A że1 oczywistość rozumowania pokazuje nam, że ten podwójny obieg planet musi koniecznie robić dni, pory roku i lata, więc i ziemia ma podwójny obieg, bo ma dni, pory roku i lata.
Podobność ta zasadza się na przypuszczeniu, że jednakie skutki mają jednakie przyczyny, i to przypuszczenie, będąc stwierdzonym przez nowe podobności i przez nowe postrzeżenia, wątpliwości już podlegać nie może. Taką właśnie drogą dobrzy filozofowie postępowali. Jeżeli chcemy nauczyć się tak rozumować jak oni, najlepszy do tego środek uczyć się odkryciów2 od czasów Galileusza do Newtona poczynionych (Cours d'ćtudcs, Art de raison-ner; Histoire niodeme, księga ostatnia, rozdz. 5 i nn).
Tym też sposobem i myśmy się starali w tym dziele rozumować. Postrzegaliśmy naturę i od niej rozbioru nauczyliśmy się. Za pomocą tego sposobu w poznanie samych siebie wchodziliśmy; i odkrywszy przez ciąg propozycji tosamych, że wyobrażenia nasze i władze umysłu są tylko czuciem różnie się przekształcającym, o początku ich i rodzeniu się jednych z drugich zapewniliśmy się.
Postrzegliśmy, że rozwijanie się wyobrażeń naszych i zdolności dzieje się jedynie za pomocą znaków i bez nich dziać by się nie mogło; że zatem sposób nasz rozu-
niowania nic inaczej poprawić się może jak tylko1 przez poprawę mowy i że cała sztuka rozumowania zależy jedynie na dobrym utworzeniu języka każdej umiejętności.
Dowiedliśmy na koniec, że pierwiastkowe języki były z początku dobrze zrobione, bo metafizyka, która ich tworzeniu przewodniczyła, nie była wówczas umiejętnością tak jak dzisiaj, ale raczej instynktem od natury danym.
Od natury więc prawdziwej logiki uczyć się powinniśmy. To też właśnie2 było przedmiotem tego dzieła, które przez to stało się nowszym, prostszym i krótszym. Zawsze natura oświeca tego, kto umie od niej się uczyć: i tym lepiej oświeca, że zawsze używa mowy najdokładniejszej. Bardzebyśmy biegłymi zostali, gdybyśmy z taką jak ona precyzją mówić umieli; ale my próżną gadaniną nadrabiamy i często dla tego samego dobrze rozumować nie możemy.
Za rzecz potrzebną sądzę przydać tu niektóre przestrogi dla młodzieży chcącej się uczyć tej Logiki..
Preettrogi dla młodzieży chcącej się uczyi tej logiki
Ponieważ cała sztuka rozumowania zależy jedynie na dobrym utworzeniu języka każdej umie-
jętności, oczywista jest, że uczyć się umiejętności dobrze wyłożonej nie co innego jest, tylko uczyć się dobrze utworzonego języka.
Ale nauczyć się jakiegoś języka jest to zrobić go sobie poufałym; co jedynie skutkiem długiej wprawy być może. Trzeba więc czytać z rozwagą, po kilka razy, mówić o tym, co się czytało, i znowu odczytać dla zapewnienia się, że się dobrze mówiło. 1
W II i III wyd.: „To właśnie".