bajką i ścisłym ustaleniu zasady doboru fabuł i wariantów. Tego jednak brak. Nie bierze się pod uwagę również przemieszczenia elementów. Prace wspomnianej szkoły oparte są na instynktownej przesłance, że każda fabuła stanowi pewną organiczną całość, że może być wyodrębniona spośród szeregu innych i badana z osobna.
Tymczasem w pełni obiektywne oddzielenie jednej fabuły od drugiej i dobór wariantów tych tematów bynajmniej nie są proste. Fabuły bajek są tak ściśle ze sobą związane, tak przeplatają się wzajemnie, iż problem ten wymaga oddzielnych badań, zanim przystąpi się do wyodrębniania fabuł. Bez takiej pracy badacz jest pozostawiony własnemu gustowi, a obiektywne wyodrębnienie fabuł jest na razie wręcz niemożliwe. Posłużmy się przykładem. Wśród wariantów bajki Frau Holle Bolte i Polivka przytaczają bajkę ze zbioru Afanasjewa Baba-jaga (102)6. Badacze powołują się również na wiele innych bardzo różnorodnych bajek o tej fabule. Przytaczają wszystkie znane w owym czasie warianty rosyjskie, nawet takie, w których baba-jaga jest zastąpiona przez smoka albo myszy. Nie przytaczają wszakże bajki Mo-rozko. Dlaczego? Przecież mamy w niej również
1 Tu i dalej w tekście przytacza się kursywą numerację bajek według ostatniego wydania zbioru: HapodKwe pyccKue cko3Ku A. H. Acpanacbeea. T. 1-3, Mo-ckbs 1958. (Patrz również s. 64, 247).
do czynienia z przepędzeniem pasierbicy i jej powrotem z darami, z odesłaniem rodzonej córki i jej ukaraniem. Co więcej: zarówno Moroz-ko, jak i Frau Holle stanowią personifikację zimy, tyle że w bajce niemieckiej personifikacja występuje w postaci kobiecej, a w bajce rosyjskiej — w męskiej. Zapewne bajkę Moroz-ko, wskutek jej artystycznej sugestywności, subiektywnie zaliczono do określonego typu bajkowego, potraktowano jako określoną samoistną fabułę, która może mieć własne warianty. Widzimy więc, że nie istnieją w pełni obiektywne kryteria oddzielenia jednej fabuły od drugiej. Tam gdzie jeden badacz dostrzeże nową fabułę, inny będzie widział jej wariant, i odwrotnie. Przytoczyliśmy bardzo prosty przykład, w miarę rozszerzania się materiału trudności będą jednak narastały i pogłębiały się.
Tak czy inaczej metody wspomnianej szkoły wymagały przede wszystkim sporządzenia wykazu fabuł. I właśnie Aarne podjął się tej pracy. Jego indeks fabuł bajkowych zyskał uznanie światowe i wyświadczył olbrzymią przysługę sprawie badań bajkoznawczych: dzięki indeksowi Aarnego stało się możliwe szyfrowanie bajek. Aarne nazwał fabuły typami i każdy typ otrzymał swoją numerację. Krótkie umowne oznaczenie bajek — w danym wypadku przez przytoczenie odpowiedniego numeru indeksu — jest bardzo wygodne.
Oprócz wspomnianych walorów indeks ma
43