96 Włród znaków i struktur
i wszystkie jego przejawy życiowe. Jest ona jednym z najważniejszych czynników kształtujących stosunek człowieka do rzeczywistości; zarazem potrafi przeciwdziałać temu, by jakaś jedna funkcja mogła bezwzględnie zdominować wszystkie pozostałe. W dziedzinach pozaartystycznych działanie tej funkcji dociera do znacznie większej liczby osobników, jednakże w sztuce jest ono daleko bardziej intensywne.
CW jaki sposób fealrauje-się Funkcja estetyczna w sztuce? Przede wszystkim należy sobie uświadomić, że w odróżnieniu od wszystkich innych funkcji (np. poznawczej, politycznej, wychowawczej itd.) nie ma ona żadnego konkretnego celu, nie wiąże się z podejmowaniem żadnego. pruktyćznegó^zadania. Funkcja estetyczna bardziej wyłącza przedmioty lub czynności z ich uwikłań praktycznych, niż je do nich_włączar^Ł)otvczv to zwłaszcza sztuki. Z tezy takiej wywodzi się niekiedy pogląd — czasem wartościowany dodatnio, kiedy indziej ujemnie — że uwyraźnienie funkcji estętyęznej pociąga za sobą nieuchronnie oderwanie sztuki od życia. Jest to jednak pogląd błędny. Jeśli nawet funkcja estetyczna nie zmierza ku żadnemu celowi praktycznemu, nie znaczy to, by ograniczała styczność sztuki z życiowymi interesami człowieka. Właśnie dlatego że nie posiada ona jednoznacznej „treści** — zyskuje szczególną „przejrzystość”, nie zachowuje się wobec innych funkcji wrogo, lecz pomaga im. Podczas gdy pozostałe, „praktyczne** funkcje, jeśli znajdą się obok siebie we wzajemnym "współzawodnictwie, usiłują zyskać przewagę jedna nad drugą, wykazując tendencję do funkcyjnej specjalizacji (do monofunkcyjności, której kulminacją jest maszyna), to sztuka, właśnie pod wpływem funkcji estetycznej, zmierza,do -jak najbogatszej i jak 'najbardziej wszechstronnej wielofunkcyjnpści, nie przeszkadzając dziełu w jego społecznym oddziaływaniu. Funkcja estetyczna, utwierdzając się jako funkcja swoista dla sztuki, pomaga człowiekowi przezwyciężyć jednostronność specjalizacji, która zubaża jego stosunek do
rzeczywistości i osłabia aktywność. Nie przeszkadza twórczej inicjatywie człowieka, lecz sprzyja jej rozwijaniu. Nie jest rzeczą przypadku, że w życiorysach wielkich uczonych, wynalazców, odkrywców daje się niekiedy stwierdzić jako ich cecha charakterystyczna wybitne zainteresowanie dla sztuki.
Dotychczas rozpatrywaliśmy funkcje sztuki tylko ze stanowiska społeczeństwa. Spójrzmy jednak na nie także z punktu widzenia jednostki, bądź twórcy, bądź odbiorcy. Już artysta, jeśli nawet strukturę dzieła przystosowuje do jakiejś określonej funkcji, nie wyklucza z góry żadnej z pozostałych. Nie mógłby swoim dziełem wejść w żywy kontakt z rzeczywistością, gdyby gwałtem upraszczał jego funkcyjne bogactwo. Dopiero gdy spojrzymy na działanie sztuki ze stanowiska jednostki, objawi się funkcja dzieła jako zespół żywych energii, które znajdują się w stałym wzajemnym napięciu i konflikcie. Wtedy także w pełni zrozumiemy, ż^ funkcje dzieła to nie oddzielone od siebie nawzajem szufladki, lecz dynamiczny ruch, przeobrażający stale postać dzieła od jednego odbiorcy do drugiego, od jednego narodu do drugiego, z jednej epoki w drugą?TCzynnikiem indywidualizującym owe funkcje są nie tylko, poszczególni odbiorcy, ale i całe grupy socjalne; środowiska, społeczne-i warstwy.- One głównie decydują o tym, w jaki sposób dokonują się przesunięcia w całościowej strukturze funkcji.
Trzeba jednak wspomnieć jeszcze o roli, jaka przypada czynnikowi subiektywnemu przy podejmowaniu decyzji dotyczących artystycznego znaczenia określonego zjawiska. Jeśli mamy na uwadze tylko podmiot twórczy, sprawa jest prosta: artysta wprowadza swój subiektywizm do dzieła już przez to, że strukturę jego przystosowuje do z góry określonej funkcji. O tym, czy dany przedmiot ma funkcjonować jako dzieło sztuki, rozstrzyga do pewnego stopnia także odbiorca. Ewentualność tę wykorzystują celowo surrealiści, wybierając i tworząc takie „obiekty”, które same przez się są bardzo odległe