27
orientacji, gdy umysł i serce pozostają w harmonii20. Dwudziestowieczny myśliciel napisał:
Rozumienie to miłość i równowaga umysłu, a miłości nie można praktykować ani wyuczyć się. Zrównoważenie umysłu może zaistnieć tylko tam, gdzie jest jasne, nieemocjonalne, niesentymentalne spostrzeganie, czyli widzenie rzeczy takimi, jakimi są. Zrównoważenia i miłości nie można się nauczyć od kogoś ani dzięki systemowi wynalezionemu przez siebie czy przez kogoś innego-1.
Co dzieje się z umysłem, który nie szuka prawdy, realności, Boga? Wtedy energia człowieka staje się środkiem destrukcji i nieszczęścia. Poszukiwanie prawdy to także podnoszenie się moralne, to pojawianie się samodyscypliny i ładu. I nie ma tu jakiejś drogi pośredniej. Albowiem - jak pisze pedagog - „moralnym się jest lub nie jest. To znaczy wartości nijakiej, czyli tej, która sytuuje się między jakąś wartością pozytywną i negatywną, trudno byłoby przypisać znamię moralności”2-.
Edukacja nie może być dwuznaczna, zła i zarazem dobra. Nie może uczyć osobistego zysku, korzyści i bezpieczeństwa, a jednocześnie operować hasłami altruizmu i wspólnego dobra. Wtedy bowiem nie jest możliwe zrozumienie życia. A rozumienie życia, to zrozumienie samego siebie na drodze samopoznania. I to jest właśnie początek i cel najważniejszy wychowania, także edukacji uniwersyteckiej.
Czyż nie powinniśmy rozwijać najwyższej inteligencji właściwej człowiekowi - inteligencji duchowej? Zwłaszcza teraz, gdy mamy naukowe dowody jej istnienia23. Wszak tylko wtedy możemy mówić o wewnętrznym ładzie.
20 Można tu powołać się na niezwykłe w tej sprawie poglądy św. Augustyna.
21 J. Krishnamurti, O konieczności przemiany, Poznań 1994, s. 29.
22 M. Lobocki, Wychowanie moralne w zarysie, Kraków 2002, s. 204.
23 Por. Danah Zohar, łan Marshall, Inteligencja duchowa, Poznań 2001.