IMGI39 (3)

IMGI39 (3)



wiekiem, były nieliczne wprawdzie, ale coraz szczegółowiej notowane wypadki dzieci, które wzrastały poza społeczeństwem.

Już w dawnych kronikach z XIV wieku — Jak podają Park i Burgess (1921) s. 79 — notowano odnajdywanie dzieci porwanych iprzez zwierzęta. Na Jeden z takich wypadków powoływał się Rousseau. Zdarzały się też dzieci chowane w izolacji i zamknięciu, jak słynny Kacper Hausetr, znaleziony w 1828 r. w Norymberdze.

W artykule Droga do człowieczeństwa (1949) A. Kloako weka zreferowała przypadek dwóch dziewcząt, odkrytych w jamie wilczej w 1920 roku. Zaopiekował się nimi pastor Siingh, kierownik sierocińca w Midnapur (Indie) i prowadził szczegółową dokumentację ich zachowania.

Młodsza z dziewcząt, Amala, mająca około półtora raku, zmarła po 10 miesiącach. Kemala, której wiek ustalono na 8 lat, żyła dłużej, przebywając 9 lat w sierocińcu, otoczona troskliwą opieką pastorowej. Obie dziewczynki zachowywały się podobnie jak dzikie zwierzęta: biegały szybko na czworakach, bały się światła i ognia oraz ludzi. Gdy ktoś obcy wszedł do pokoju, uciekały w najciemniejszy kąt i mogły tam siedzieć godzinami nieruchomo. Żywiły się odpadkami surowego mięsa, piły mleko z miski ustawionej na podłodze. Piły i jadły w sposób żarłoczny. Nie chciały nosić ubrania, sukienki zdzierały z siebie, udało się jedynie przyzwyczaić je do noszenia opasek. Nie reagowały na żadne słowo, same natomiast wydawały tylko nieartykułowane dźwięki.

« Pastorowa po śmierci Amali próbowała pracować nad oswojeniem starszej siostry. Dopiero po 10 miesiącach Kemala odważyła się wziąć biszkopt z jej ręki, powoli nauczyła się przychodzić do jadalni z innymi

dutóou. Starano si(| Ust uczyć Kerna.! <j choduoit i su* nią aa nogach. W drugim roku pobytu rozpoczną ćwiczenia ułatwiające jej wyprostowanie s*ą. Po miesiącu umiała klęczeć, nie opierając eię ręk oma o ziemię, a dopiero w trzecim roku pomost r.ę perwm próba •tania. Mimo masaży i gimnastyki nie udało się rozprostować jej nóg w kolanach i biodrach. Toteż nie zrezygnowała ona z chodzenia na czworakach, zwłaszcza w sytuacjach zagrożenia. W okresie 2 łat opanowała około 50 wyrazów, ale przeważnie nie wymawiała ich do końca. Układała proste zdania, uzupełniając je gestami. Znała imiona (większości dzieci, dcracała ja jednak do pierwszych dźwięków. Więcej rozumiała, aniżeli sama potrafiła powiedzieć. W pewnym stopniu udało się opanować jej dzikość, polubiła towarzystwo dzieci, czuła się z nimi solidarna, nie chciała na przykład jeść przysmaków, dopóki inne dzieci też ich nie dostały, próbowała wspólnie z nimi śpiewać pieśni kościelne.

Materiały te wskazują, że dzieci pozbawione opieki ludzkiej nie mogą się przystosować do żyda ludzkiego, a przy tym pozostają ciągle słabsze od zwierząt. Nie nauczyły się od nich napadać i zabijać, żywiły się tylko cudzą zdobyczą, nie mogłyby więc samodzielnie utrzymać się przy życiu. Jednocześnie nie były zdolne do współżycia z ludźmi Nie mogły się poruszać w podobny sposób jak oni, ani się z niani porozumiewać; Uczyły się z wielkim trudem, nie umiały słowami wyrazić swoich potrzeb ani też zrozumieć potrzeb innych, nie potrafiły śmiać się ani płakać. Umierały przedwcześnie, gdyż organizm ich nie mógł sprostać zmianie trybu żyda, przejściu od bytowania wśród zwierząt do współżycia z ludźmi Również dawne kroniki poderwały, że znalezione dzieci umierały „nie przyswojone”.

15


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
-o - Musimy wspierać szczególnie te programy studiów, które wykraczają poza ramy wąskich
dzielonej wprawdzie z rodziną i społeczeństwem, ale nauczycielom szczególnie przypisanej, w
cyny człowieka. Próbuje się jednak leczyć poszczególne schorzenia wieku podeszłego. Ale coraz szybci
str? nych wprawdzie, ale nie drukowanych sztuk Jerzego Szaniaw-a skiego 1. W 1944 roku pisarz był wi
Pracownicy honorowi. Nieliczny i nieodpowiada-jący coraz bardziej powiększającej się pracy personel
przemysłowymi. Nie są to jedynie wyniki badań symulacyjnych, ale coraz częściej rezultaty badań,
POCZUCIE WINY - tez wynik niepowodzenia, ale atrybucja szczegółowa, skupienie na celach i działaniac
200920wstep do wesela0039 LXXV1 MAŁE AMBICJE CHŁOPSKIE botyńskimi wprawdzie, ale odsłaniającymi rze
Jego pomysły i eksperymenty były zaskakujące formalnie, ale spełniały też istotną rolę w warstwie id

więcej podobnych podstron