komwerb027

komwerb027



180 Jcrz) Banniński

(17) Pokój - szczęśliwość, ale bojowanie byt nasz podniebny....

Cóż będę czynił w tak straszliwym boju,

Wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie? (...)

(Mikołaj Sęp-Szarzyński, O wojnie naszej, która wiedziemy z szatanem, światem i ciałem, ok. 1581)

4. Podmiot zbiorowy - monofoniczny czy polifoniczny?

Problem polifoniczności podmiotu nabiera ostrości, kiedy od podmiotu indywidualnego przejdziemy do podmiotu zbiorowego. W istocie pojęcie podmiotu zbiorowego jest abstrakcji}, bo wypowiedź jest zawsze czyjaś, jednostkowa, mówienie zbiorowe to chór głosów jednostkowych, które mogą co najwyżej być bardziej lub mniej zgodne z sobą. Czy jednak grupa osób złożona z wielu podmiotów indywidualnych może mówić jednym głosem?

Taka metafora „jednego głosu” jest często przywoływana: Polacy mówią „jednym głosem” w sprawach międzynarodowych. To jest możliwe i historycznie poświadczone. Możemy przyjąć w trybie hipotez)' czy idealizacji, że jest możliwa monofonia wiclopodmiotowa (wielu indywidualnych nadawców). W rzeczywistości im większa zbiorowość, tym trudniej zdobywa się na jednogłosowość. Mówienie jednym głosem jest postulatem polityków, nie społeczeństwa, zwłaszcza nowoczesnego społeczeństwa pluralistycznego.

Nierzadkie próby charakteryzowania np. narodowego punktu widzenia na jakieś zagadnienia nieuchronnie wywołują pytanie o to, czy są i jakie są podstawy ustalania takiego, a nic innego narodowego obrazu czegoś. Czy istnieje polskie widzenie świata? Polski i angielski obraz morza? Polski model i językowo-kulturowy obraz rodziny? Polskie, niemieckie, rosyjskie rozumienie ojczyzny? Polskie, angielskie czy rosyjskie pojęcie losu, pracy, sumienia, obowiązku, czasu, przestrzeni? Polski obraz Boga? Itd.

W międzykulturowych badaniach porównawczych, które są znakiem i potrzebą naszych czasów, pojawia się zrozumiała tendencja do wyrazistego modelowania obrazów świata i przypisywania ich do zbiorowych podmiotów, tworzenia ujęć reprezentatywnych. Ale powstaje pytanie o granice uproszczeń, o ich koszty. Co pozostaje za ustaloną normą? Czy nie gubimy czegoś ważnego? Politycy dążący do stworzenia mitu monolitycznego podmiotu zbiorowego są skłonni odebrać mu prawo do wewnętrznego zróżnicowania, dialogu, polifonii, które ich zdaniem nz szają, jedność polityczno-moralną narodu”. Tymczasem jeśli\3ialogow jest już atrybutem jednostki, jeśli polifoniczny podmiot nie jest podn tern chorym, schizofrenicznym, to tym; bardziej rzeczą normalną jest polifoniczność jest także cechą i przywilejem zbiorowości. Normal zdrowej wspólnoty komunikatywnej^

Nie ma więc jednego polskiego pojęcia ojczyzny, jest ich kilka. Nic ma jednego polskiego pojęcia lasu, bo obok polskiego losu mz polską dole. Nawet obrazy Chrystusa i Matki Boskiej są w języku | skim i w kulturze polskiej zróżnicowane, inne w obiegu popularnym i dowym, inne w oficjalnym (kościelnym i narodowym). Autostereotyp laka ma swoje odmianki szlachecko-inteligencką i ludowo-plcbejską Cieśli jednostkowy empiryczny podmiot może dialogować sam z s bez utraty swojej tożsamości, jest rzeczą naturalną i oczywistą, że poi nia stanowi tym bardziej nieodłączny atrybut dyskursu na poziomie zbiorowcgoi    r,    —

Qaóc.ą^ 1>2( tre K

LlteratuS^N,^^^)

Bally Charles, Składnia modalnołci cksplicytncj (artykuł w tym tomie). Barańczak Stanisław, Język poetycki Czesława Miłosza. Wstępne rozpoznanie, [ht www.milosz.pl/o_sb-jpcm.plpJ (wypis z 16 II 2007).

Barthes Roland, 1999, Śmierć autora, przcł. Michał Paweł Markowski, „Teksty I gie” 1999, nr 1-2.

Bartmiński Jerzy, Punkt widzenia, i>crspcktywa, językowy obraz świata, (w:) Język obraz świata, red. J. Bartmiński, Lublin, Wyd. UMCS, s. 109-127 (Przedni J. Bartmiński, Językowe podstawy obrazu świata, Lublin 2006,76-88J. Bartmiński Jerzy, Nicbrzcgowska-Bartmińska Stanisława, 2004, Dynamika katc, punktu widzenia w języku, tekście i dyskursie, [w:] PWwJT, s. 321-358. Benvenistc Emile, 1966, De la subjcctiviić dans le languc, [w.] id., Problcmes dc lir stiąuc gćnćralc, Paris, 1966, s. 259-260 (przekład polski w tym tomie). Ducrot Oswald, 1989, Zarys polifonicznej teorii wypowiadania, przcł. z franc. Dutka. „Pamiętnik Literacki” LXXX, 1989, z. 3, s. 257-303.

Gierlach Edyta, 1995, Nadawca i odbiorca a intencjonalność jako kryteria stystenu ^ tekstów: Praca magisterska pod kier. J.Bartmińskicgo, w Zakładzie Tcksto i Gramatyki Wsp. Języka Polskiego UMCS.

Gołąb Zbigniew, 1958, Problem podmiotu, „Biuletyn Polskiego Towarzystwa Jęz znawczego” XVII, 1958. s. 19-66.

Honowska Maria, 1983, Ego w systemie językowym, „Biuletyn Polskiego Towarzy: Językoznawczego” XL, 1983 [1986], s. 59-63.

Jan Paweł II, Centesimus annus, [w:] Encykliki Ojca Świętego Jana Pawła II, Kra 2005, Wyd. Znak, s. 638.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
komwerb027 180 Jerzy Barimiiiski (17) Pokój - szczęśliwość, ale bojowanie byt nasz podniebny.... Cóż
Zdjęcie000 Defektoskopia i weryfikacja części maszyn dr inż. Henryk Roszkowski WIP. budynek 17 pokój
page0046 44 XENOł ONT. (yikÓTtokię), bo bez swego miasta nie może istnieć ani być szczęśliwym, ale t
[Odpowiedz] Re: testy MMPI 2002-11-18 17:11:23 ale skutki są generalnie inne - skalpelem można zabić
pic 11 06 015928 18 TERESA MICHAŁOWSKA czekaniem nie tylko na pełnię szczęścia, ale też na przekroc
.I.LOCKK Nie był zwolennikiem władzy absolutnej. Stan natury to stan względnej szczęśliwości, ale
Zdjęcie017 Defektoskopiadr inż. Henryk Roszkowski WIP. budynek 17 pokoj 12e-mail: 23 dr ictf Henryk
Nowa rola jakości życia w ekonomii 17 ekonomii szczęścia, który broniąc idei zastępowania obserwacji
ScannedImage 17 NIEZNANY ŚWIAT ® 17 NIEZNANY ŚWIAT ® 17 Copperfield Copperfieldem, ale jak przejawia
dn321a D5 3 D2 4 D0 7 Dl 8 D3 13 D4 14 D6 17 D7 18 ALE 11 BOI P10 2 PU
23814 ORTOGRAFIA KL1 4 ZESZYT 5 Ą Ę (17) %Ma szczęśliwą Kto często krzyczy, rękę. tego nikt nie słu
IMG296 przyjdzie naśladować bogate opisy jednego, a delikatne wymysły drugiego. Ba, ale co uczyni na

więcej podobnych podstron