postrzegania. Świat istnieje, ale jako zespół wrażeń. „Ciała” to zespoły wrażeń zmysłowych. Dokładnie mówiąc przedmioty są zespołami umysłowych idei, co do których nie wiadomo, czy są wrażeniami zmysłowymi, czy są pośrednio związane z percepcją. Berkeley zachował nazwę „ciał” i bynajmniej nie zaprzeczał rzeczywistości świata. Twierdził tylko, że świat to postrzeżenia i nie należy go podwajać łudząc się, że istnieje materia.
Gdy trzymamy się ściśle doświadczenia, mówiąc że coś istnieje, twierdzimy że doznajemy wrażeń. W ten sposób przezwyciężony zostaje sceptycyzm, ponieważ percepcja zachodzi niewątpliwie, a istnienie jest rozumiane jako bycie przedmiotem percepcji. Chociaż nasze wrażenia przemijają, to świat istnieje trwale, gdyż jest przedmiotem postrzeżenia Boga. Metafizyczne stanowisko Berkeleya można określić jako monizm idealistyczny, albo inaczej (spirytualizm, powiem był przekonany, że samodzielnie istnieją jedynie substancje niematerialne - Bóg i duchy -postrzegające idee. Duchy są czynne a idee bierne; duch postrzega umysłem a idea jest postrzegana. Przyczyną wszystkiego jest duch i wszystkie zmiany są natury duchowej a nie mechanicznej. Nie ma w przyrodzie żadnych związków koniecznych, Bóg jest bezustannie aktywny tworząc idee konstytuujące naturę.
W kwestii możliwości poznawczych Berkeley reprezentował idealizm epistemologiczny. Negatywnie
uaf. ---------------
odpowiadał na pytanie, czy w procesie poznania wychodzimy poza subiektywne przeżycia i docieramy do przedmiotów istniejących niezależnie od człowieka. Jego idealizm był immanentny (in maneo) bowiem głosił, że człowiek poznawczo dociera tylko do swoich przeżyć psychicznych, a nie do transcendentnej rzeczywistości. Doświadczając wrażeń zmysłowych pozostajemy w kręgu tworów psychicznych. Np. kosztując jabłko bezpośrednio doświadczam smaku, a nie jakiegoś materialnego substratu, którego istnienia bezpodstawnie się domyślam. Gdybym poznawał coś niezależnego ode mnie, to owo coś nie ulegałoby zmianom na skutek okoliczności spostrzegania. Tymczasem jest inaczej, w zależności od tego , co jadłem wcześniej będę doznawał różnych wrażeń. Świadczy to, iż smak jabłka jest tylko moim wrażeniem subiektywnym i niczym więcej.
Berkeley zdawał sobie sprawę z tego, że jego poglądy epistemologiczne i metafizyczne rażąco odbiegają od przekonań zdroworozsądkowych, lecz kładł to na karb zwyczajów językowych. Zasadniczą trudność związaną z subiektywizmem, jaką było wyjaśnienie dlaczego w umysłach znajdują się te same wiązki wrażeń (dzięki czemu ludzie mogą się porozumiewać), tłumaczył przez odwołanie się do Boga. Twierdził, że Bóg wyrył w zmysłach ludzi wszelkie doznania. W ten sposób popełniał niekonsekwencję głosząc istnienie transcendentnego Boga, którego przecież empirycznie nie postrzegamy. Zasługą Berkeleya są nie tyle zaproponowane rozwiązania, co zwrócenie uwagi na trudność wykazania obiektywności poznania i realności przedmiotów zewnętrznych na podstawie samej analizy poznania zmysłowego.
David Hume (1711 - 1776). Jeden z czołowych przedstawicieli epoki Oświecenia. Urodził się w Szkocji, tam też studiował i pracował jako bibliotekarz. Napisał obszerną Historią Anglii, cieszącą się w owych czasach większą sławą aniżeli jego praće filozoficzne. Następnie pracował jako dyplomata w Paryżu, a później podsekretarz w ministerstwie spraw zagranicznych w Londynie.
Hume’a zainspirowały po części poglądy filozoficzne J. Locke’a, i G. Berkeleya. W szczególności^ zainteresowała go teoria idei Locke’a oraz krytyka substancji materialnej jako nosiciela jakości postrzeganych empirycznie dokonana przez Berkeleya. Uznał problem obiektywności poznania za nierozwiązywalny, natomiast skupił się na empirycznej poprawności naszych treści psychicznych. Hume stał na stanowisku radykalnego sensualizmu. Starał się wypowiadać jedynie na temat wrażeń, które są nam „dane” w procesie poznania uważając, że wiedza o świecie
obiektywnym przekracza nasze możliwości poznawcze, to iest był wyrazicielem agnostycyzmu.
23