ZYCIE PRYWATNE JANA PAWŁA II (8)
„Przyszła pora na to, ażeby biskupi rzymscy - papieże - stali się nie tylko następcami świętego Piotra, ale także naśladowcami świętego Pawia, który - wiadomo - spokojnie nie usiedział, stale był w drodze” - powiedział Papież Polakom... z Zairu
IANSANTI / SYGMA /FREE
Po Wenecji, jak każe obyczaj, Jan Paweł II podróżował w gondoli
Jedną z pierwszych decyzji nowego Papieża po wyborze w 1978 roku byia rezygnacja z papieskiej lektyki, zwanej „sedia gestatoria”, w jakiej do tej pory noszono papieży. Papież z Polski nie chciał być noszony na rękach. Jeśli to tylko możliwe, chce wszędzie przybyć pieszo.
Niektórzy mieszkańcy Watykanu twierdzą nawet, że Jan Paweł II na początku pontyfikatu potrafił wymknąć się bocznym wyjściem do miasta, by posłuchać, „co w trawie piszczy”. Lino Marzioni, który furgonetką przywozi do Watykanu wodę mineralną, zaklina się, że pewnego dnia ujrzał, przy bocznym wejściu przy Baszcie Mikołaja V, samotnie opuszczającego pałac Papieża. Woziwoda, nie wiedząc co począć, stanął wyprostowany, a Papież uśmiechnął się i bez słowa poklepał go po ramieniu. Prawdopodobnie udał się w stronę domu pewnego biskupa, który dochodził do zdrowia po operacji.
W ciągu dnia do rytuału należy papieski spacer po wiszącym ogrodzie na dachu prywatnego apartamentu. Ten miniaturowy ogród, powstały za czasów Pawła
KSIĘGA VII, STRONA 23