lastscan (4)

lastscan (4)



506 Benjamin Buchloh

ficznych odnośników do kart pocztowych, umieszczonych w oryginalnym Musee d'Arl Moderne. Z La Salle Blanche, odgrodzoną linami od publiczności, zestawiony został dawny salon Madame Rothschild, niegdysiejszej właścicielki pałacu zamienionego teraz w muzeum. Ten salon, zawierający oryginalne XVIII i XIX-wieczne meble i wystrój, a także część prywatnej kolekcji Rothschildów, normalnie zamknięty dla publiczności, został udostępniony zwiedzającym na czas ekspozycji pracy Broodthaersa.

Fikcyjne muzea Broodthaersa zdają się odnosić zarówno do języka, jak i architektury instytucji, w której dyskurs sztuki jest jednocześnie prezentowany i zamknięty. Sięgają nawet głębiej, do korzeni historycznych instytucji i do dyskursu, wewnątrz którego są przetworzone we wtórne mity i antycypują przedostatni status estetycznego konstruktu w danym momencie. To z powodu skali praca Broodthaersa „zwycięża mit od wewnątrz”, unika parodystycznej fetyszyzacji, którą znajdujemy u Ducham-pa. Udaje jej się także wyjść poza architektoniczną neutralność projektu, tego, co autor nazywa „decor”, a co znajduje w każdym działaniu, które ogranicza się wyłącznie do wizualnych i architektonicznych elementów ideologicznego dyskursu modernizmu i instytucji muzeum.

Przekład Joanna Kisiel

Joanna Kisiel

Smutek muzeum

W eseju Funkcja muzeum Daniel Buren przypisuje temu uprzywilejowanemu miejscu trojaką rolę: estetyczną, ekonomiczną i mityczną. Muzeum, jak pisze Buren, określa jedyny (wręcz jedynie słuszny) punkt widzenia, z którego powinniśmy odbierać dzieło, w jego ramach zostaje mu nadana wartość sytuując je w dyskursie sztuki. Muzeum konserwuje i przechowuje dzieła „sztucznie” utrzymując je przy życiu, przydając im pozór „nieśmiertelności” zgodnie z założeniami ideologii a priori przypisanej dziełu. Muzeum „kolekcjonuje" udzielając dziełom „gwarancji jakości” i umiejscawiając je w relacji jedynie do innych, przypadkowo zgromadzonych dziel, izolując zarazem z jego własnego kontekstu. Muzeum wreszcie udziela azylu dziełom. Azylu, bez którego „nie mogłyby istnieć”. „Wszystkie dzieła sztuki są stworzone po to, aby byty wybierane, kolekcjonowane i chronione. (...) Jeśli dzieło znajduje schronienie w Muzeum-azylu, to dzieje się tak dlatego, że znajduje komfortowe warunki i swoją ramę, która jest uważana za naturalną, gdy w rzeczywistości jest historyczna”1. Zatem „(...) każde dzieło zaprezentowane w tej ramie (ramie muzeum - uwaga J.K.), jeśli nie zawiera w sobie świadomości wpływu tej ramy na nie, popada w iluzję samowystarczalności - lub w idealizm”2. Innymi słowy, dzieło nieuchronnie podlega instytucjonalizacji, akulturacji i procesowi mityzacji i jedynie świadomy zabieg wpisania tego losu w dzieło pozostawia mu otwarty obszar dalszego istnienia.

Benjamin Buchloh zauważa, że Duchamp był świadom losu swoich dziel i antycypował go tworząc Walizkę, a tym samym

1

   Daniel Buren, Funclion of the Museum, w: Museunis by Artists, (eds.) A. A. Bronson, Peggy Gale, Toronto 1983, s. 59.

2

   Ibidem, s. 60.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
lastscan (4) 506 Benjamin Buchloh ficznych odnośników do kart pocztowych, umieszczonych w oryginalny
15146 LastScan29 oczekiwania odnośnie do obowiązków związanych z życiem małżeńskim i rodzinnym, decy
img021 76 Rozdział 4 wysłuchanie komentarza kandydata odnośnie do poszczególnych fragmentów przebieg
SNB13937 Odnośnie do normy retrybutywnej — równej odpłaty, mamy do ^ z trzema
Odnośnie do wykresów, to oprogramowanie typu Word czy LibreOffice Writer, przy odrobinie wiedzy i
page0101 R. LIX. O woli aniołów 93 żniamy wielu władz wzrokowych odnośnie do różnicy białego i

więcej podobnych podstron