sora warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych, gdzie już do końca życia pozostał.
Do tej grupy związanych z Warszawą klasyków należy włączyć HADZIEWICZA RAFAŁA (1806—1886). Uczeń Blanka '), później trafił do Paryża, gdzie rok uczył się u Grassiego, potem pojechał na dwa lata do Florencji i Rzymu, i tu zwrócił u<vagę na późnych epigonów Odrodzenia z XVIII w. W 1834 przyjeżdża na kilka lat do Krakowa, gdzie wykonał niepoliczone mnóstwo obrazów kościelnych i portretów. W 1839 widzimy go w Moskwie, uczącego rysunku na uniwersytecie tamtejszym, a 1846 r. powraca do Warszawy, powołany na profesora Szkoły Sztuk Pięknych. Tu pozostawał do 1871 r.
Nauka u Grosa i późniejsze studja we Włoszech zaszczepiły Hadziewiczowi coś, co go wyróżnia od wymienionych wyżej malarzy — kolor. Nie jest to koloryt ani oryginalny, ani w wielkim stylu, raczej kolorkowość, — jasny, barwny, manieryczny ton, który okrasza odrobiną taniej poezji banalne, źle rysowane kompozycje, kompilowane z czego się dało.
Jeżeli do tych kilku nazwisk dodać Antoniego Blanka — ucznia Józefa Grassiego,—profesora na uniwersytecie warszawskim w tym samym czasie co i Brodowski, — to będziemy mieli mniej więcej w komplecie Parnas Warszawski. Ta grupa artystów zajęła stanowiska wpływowe i przy najlepszych chęciach wywarła najgorszy wpływ na rodzące się w stolicy kraju malarstwo.
Czem był w Warszawie Brodowski i Kokular, tern dla Krakowa stał się WOJCIECH STATTLER (1800—1882).
W Krakowie stan rzeczy był jeszcze gorszy aniżeli w Warszawie. Wprawdzie w 1818 r. dawną malarską szkołę włączono do Uniwersytetu Jagiellońskiego jako wydział sztuk pięknych, ale ten od-razu postawiony fatalnie—oddał krajowi jak najgorsze usługi. Na profesorów powołano starego Peszkę i Józefa Brodowskiego.1) Peszka, człowiek bez talentu, najwierniejszy uczeń Smuglewicza, kazał uczniom swoim kopjować kilka drugorzędnych obrazów starego pędzla, które się przypadkiem znalazły w posiadaniu Uniwersytetu... Brodowski, wychowaniec Akademji Wiedeńskiej, kazał pupilom kopjować roboty jej u c z n i ó w—albo sam na poczekaniu rysował im na
Malarstwo polskie — 4 49
Antoni Blank (1785—1844), uczeń Józefa Grassiego, klasyk, portrecista, razem z Brodowskim Antonim profesor rysunku w uniwersytecie warszawskim.
a) Brodowskiego tego nie należy mieszać z drugim Józefem Brodowskim, synem Antoniego, — drugorzędnym malarzem warszawskim — batalistą, malarzem scen z krowami, końmi, — kuligów, przepraw etc.