24 JEDNOSTKA A SPOŁECZEŃSTWO
mi interesami. Według teorii nominalistycznej tzw. dobro powszechne jest sum? dóbr największej liczby jednostek, nie ma natomiast dobra wspólnego, odrębnego od dóbr poszczególnych jednostek. Stosunek przeto między jednostką a społecznością układa się z natury rzeczy w ten sposób, iż społeczność (jeśli istnieje bądź też to, co niepotrzebnie hipostazuje się jako społeczność -odrębny podmiot) jest całkowicie podporządkowana jednostce. Ten naturalny układ, wynikający z istoty rzeczy, powinien być również ideałem w stosunkach społecznych. Zadaniem społeczeństwa, a właściwie celem podejmowanych przez jednostki zadań zbiorowych, jest usuwanie tych trudności i przeszkód, które uniemożliwiają osiągnięcie dóbr prywatnych największej liczbie jednostek.
Zarówno teoria organicystyczna, jak i teoria nominalistyczna okazywały się teoriami antyhumanistycznymi. Obydwie bowiem ostatecznie doprowadzały do pogwałcenia praw człowieka, jego godności i uniemożliwiały jednostkom ludzkim rozwijanie ich osobowości. Teoria organicystyczna przez hipostazowa-nie społeczności, a w szczególności państwa, doprowadziła do całkowitego pochłonięcia człowieka przez zbiorowość i uczyniła z człowieka środek dla zbiorowości, a praktycznie dla grup osób kierujących życiem zbiorowości. Teoria indywidualistyczna zaś przez zapoznanie dobra wspólnego i społeczności uczyniła - przez odrzucenie więzów społecznych - większość ludzi narzędziem i środkiem w rękach nielicznych jednostek.
Extrema se tangunt. Teoria organicystyczna i nominalistyczna wzajemnie znosiły się w polemice. Przeciw obu tym teoriom krańcowym wyrosło stanowisko realistyczne, zwane przez P. Sorokina teorią funkcjonalną. Teoria realistyczna rozwinęła się wraz z badaniami empirycznami nad grupami społecznymi, niemniej jednak znalazła o wiele wcześniej swoje pełne ujęcie w twórczości dwóch przedstawicieli realizmu. Mamy tu na myśli św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu. Na tle wielu definicji społeczeństwa i grupy społecznej, sformułowanych przez socjologów zarówno XIX, jak i XX stulecia, można stwierdzić - bez obawy dopuszczenia się jakiejś przesady - że wyjaśnienie natury i istoty społeczeństwa, dokonane przez Augustyna i Tomasza z Akwinu, uderza trafnością, prostotą i zgodnością z rzeczywistym stanem życia społecznego16. Zarówno bowiem określenia Augustyna, jak i Tomasza z Akwinu wskazują na istotne elementy ludzkiej społeczności, które stwierdzają badacze opierający się na empirycznej analizie życia rzeczywistych grup społecznych. W słowach
16 M. E. Healy dokonuje interesującego porównania określenia społeczności w pismach Tomasza z Akwinu z poglądami współczesnej socjologii; por.: M. E. Healy, Society and Social Change in tbe Writtings of St. Thomas, Ward, Sumner and Cooley, Washington 1948.