obraz2 (45)

obraz2 (45)



116 E. E. Evans-Pritchard - Religia Nuerów

Podążamy dróg\pake5.

Jesteśmy tu, my i buk deang,

Buk, Matko deng, mrówki wykupiły swoje życie od ciebie,

Matko dengkur, mrówki wykupiły swoje życie od ciebie,

Dajemy ci czerwoną krew.

Mrówki r/ertgsąprostym ludem, nie wiedzą, jak ich życie jest podtrzymywane. Pozwól całemu ludowi zagród bydlęcych zanieść tytoń do rzeki.

Ogólny sens całego hymnu jest taki, że buk chroni lud od niebezpieczeństw i daje mu życie. Ochrona i życie są otrzymywane w zamian za ofiary ze zwierząt (czerwona krew) i tytoń. Podaję też początek innego hymnu, który wydaje się kierowany do dwóch duchów, dayim oraz mani. Jest to hymn wojenny, choć słyszałem go w zachodniej części kraju Nuerów w czasie ceremonii ku czci osoby zabitej przez piorun.

Gwiazdy i księżyc, które jesteście na niebie,

Krew deng, którą wzięłyście !<>,

Nie wezwałyście mrówek deng na. próżno l7,

Krew deng, którą wzięłyście,

Skrzydło bitwy nad brzegiem rzeki zostało obwiedzione pióramilK.

Dayim, synu Boga, wgnieć Brytyjczyków w ziemię,

Połam parowiec na Nilu i zatop Brytyjczyków,

Zabij lud z gór19,

Zabij go dwakroć2U,

Nie zabijaj go na żarty21.

Mani idzie w pędzie,

Idzie na zawsze.

Synowie Jagei są dumni w swoich szałasach22,

Dumni, że zawsze najeżdżali Dinka.

15    Nie jest to słowo nuerskie, lecz arabskie jaki, fakir albo święty człowiek. W nuerskim słowo jest używane na oznaczenie arabskiego handlarza lub kupca. Użycie tego słowa w tym hymnie, prawdopodobnie jednym z najstarszych, jest kolejnym dowodem niedawnego pojawienia się duchów w kraju Nuerów.

16    To znaczy krew Dinka na włóczniach Nuerów.

17    Duchy, które wezwały Nuerów do najechania Dinka ustami swoich proroków, nie wezwały ich na próżno. Najazd zakończył się powodzeniem. Mrówki to Nuerzy.

18    Kiedy wojownicy stają w szyku bitewnym, prorocy obiegają skrzydła oddziału zagrzewając okrzykami do boju i machając włóczniami przystrojonymi strusimi piórami.

19    To znaczy lud ze wzgórz Nuba.

2() Zabij go dwa razy w ciągu dwóch kolejnych lat.

21    Nie baw się z nimi, ale uderz ich mocno.

22    Jagei są małą grupą plemion nuerskich. Nuerzy wierzą jednak, iż zostali oni stworzeni na ich terytorium, toteż słowo odnosi się tu do Nuerów jako całości.

Nie znam okoliczności ułożenia tych hymnów, ale skoro nie tylko radują się z porażki Dinka i proszą o zwycięstwo nad ludem ze wzgórz Nuba, lecz także żądają zniszczenia Brytyjczyków, muszą być stosunkowo nowe, najprawdopodobniej pochodzą z czasów pierwszej brytyjskiej okupacji południowego Sudanu. Lienhardt zanotował hymn o deng, który obrazowo przedstawia ruchliwość duchów powietrza i wszechobecność Ducha. Człowiek powiada, że jest zmęczony żądaniami deng i że się przeniesie, na co deng odpowiada:

Człowiek unikający deng Znajdzie go przed sobą,

Po prawej znajdzie go,

Po lewej znajdzie go,

I za sobą go znajdzie.

W innym zanotowanym przez niego hymnie pojawia się metafora porównująca ochronę ludu przez deng do owijania się pytona wokół młodych. Hymny te są według mnie dziełem proroków, a Nuerzy powiadają, że przychodzą do nich w snach, inaczej niż zwykłe pieśni i poematy, które ludzie układają w chwilach bezczynności, na przykład kiedy pilnują bydła na pastwiskach. Nie musimy się zagłębiać w ich dosłowne znaczenia. Nuerzy nie czynią tak, a czasem nawet ich nie znają. Pieśni śpiewa się też przy okazjach w żaden sposób nie dotyczących duchów, do których są kierowane, i z którymi pieśni nie mają związku. Służą one, by stworzyć atmosferę oraz wyrazić ogólny sens i intencje. Słyszałem, że hymny przychodzą do proroków przez bęben, zwany bul kwoth, bębnem ducha. Jest on poświęcony duchowi, który w jakiś sposób w nim przebywa. Bębny te, w które uderza się w czasie tańców ku czci duchów, którym są poświęcone, formalnie są święcone posypaniem popiołem, tak samo jak zwierzęta. Poświęceniu towarzyszy krótka inwokacja. Ozdabia się je paciorkami i metalowymi pierścieniami. Powiedziano mi też, że prorok od czasu do czasu, a przede wszystkim po snach, przeciera bęben ducha popiołem, niekiedy też masłem, i prosi Boga o pokój i szczęście. Prorok buduje też gliniane sanktuarium, zwane yik, lub - jeżeli ma kształt osłony przed wiatrem, buor, swojemu duchowi. Największą budowlą pierwszego rodzaju jest piramida deng na terytorium plemienia Lou (s. 363 n).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
obraz2 6 116 E. E, Evans-Pritchard - Religia Nuerów Podążamy drógpake l5. Jesteśmy tu, my i buk dea
68922 obraz2 116 E. E. Evans-Pritchard - Religia Nuerów Podążamy drógąpake l5. Jesteśmy tu, my i bu
obraz0 (63) 92 E. E. Evans-Pritchard - Religia Nuerów nie zauważywszy jej obecności, popełniają błę
obraz1 (57) 94 E. E. Evans-Pritchard - Religia Nuerów wszechświat, to jest wola, pozwól nam żyć w p
obraz2 (55) 96 E. E. Evans-Pritchard - Religia Nuerów jest używane również przy pożegnaniach: wer k
obraz4 (53) 100 E. E. Evans-Pritchard - Religia Nuerów spędziłem większość czasu. Inną niesprzyjają
obraz6 (54) 104 E. E, Evans-Pritchard - Religia Nuerów szę ich imiona z małej, a nie z dużej litery
obraz3 (41) 118 E, E. Evans-Pritchard - Religia NuerówIV Doszedłem teraz do najtrudniejszej, ale te
obraz5 (33) 122 E. E. Evans-Pritchard - Religia Nuerów Do natury pojęcia Ducha należy to, że daje s
obraz2 (55) 96 E. E. Evans-Pritchard - Religia Nuerów jest używane również przy pożegnaniach: wer k

więcej podobnych podstron