• „Wiefne wczasy i pożytki” ■
miańscy rezygnowali z właściwej Żywotowi systematyczności wykładu. W dążeniu do poetyckiego skrótu często posługiwali się narzucającym się motywem wieczornego powrotu bydła z pastwiska, pochodzącym z epodu „Beatus ille” :
A to jedząc pod wieczór tedy sie ucieszy,
Kiedy owca i krowa do domu sie spieszy,
Niosąc to z sobą, co nam wdzięczny pokarm dawa.
Błogosławiony to dom, gdzie tego dostawa.
Z drugiej strony zaś woły idą, już zrobiwszy,
A pług za sobą wlekąc, lemiesz wywróciwszy.
(Pieśń „Spokojny kąt komu Bóg dał...”, w. 37-42)
Obraz ten znajdujemy nie tylko w parafrazach epodu Horacego; jego niewątpliwy urok zdecydował o powodzeniu u wszystkich niemal poetów ziemiańskich. Rozwinięte opisy tego wieczornego pochodu inwentarza znajdujemy np. w Wotum Zbigniewa Morsztyna i Żywocie szlachcica we wsi Andrzeja Zbylitowskiego.
„Wieśnych pożytków” nie można w poezji ziemiańskiej oddzielać od ..wjpśnyoh wwacAn?” Już Rej podkreślał, że gospodarowanie również może stać się „krotofilą”; podobne przeświadczenie żywili i inni autorzy. Były jednak zajęcia, których jedynym celem było dostarczenie rozrywki ziemianinowi i którym oddawał się on wtedy, gdy wolny był od prac polowych. Owe „rekreacyje ziemiańskie” mogły być najróżniejszej natury. Najprostszą z nich Były awykłe-sparpru pnłąr7rme 7 Hog1adaniem~gospndarstwa. Poeci traktują je jako źródło rozkoszy, jednak bardzo rzadko rozkosz ta wynika z pobudek estetycznych: przyroda istnieje w poezji ziemiańskiej przede..mszystkim jgfoo przedmiot uprawy, ziemianin podziwł^^łówme praee połowę lut? dojrzewające plony:
Zaś znowu orać przydzie dla przyszłego roku —
I na to miło patrzać porządnemu oku...
(PieHi „Spokojny kąt komu Bóg dał...”, w. 33-34)
[Jako rzecz wdzięczna] patrzać, kiedy sady zakwitają,
Gdy łąki sieką, gdy siana sprzątają,
Gdy wół roboczy w jarzmo zaprzężony Wali zagony...
(Z. Morsztyn, Votum, w. 101-104)
Czasem do przyjemności wzrokowych dochodzą również słuchowe; nie tylko trele ptaków, szum rzek i potoków ^radują ucho ziemianina, ale i śpiew prACWląęyęh chłopów. Tagn placja uroków gospodarstwa wyrywa z piersi ziemianina okrzyk:
51