P1010347

P1010347



276

Katarzyna Bratkowska

Wymieniłby zatem to - co usiłuje unieruchomić - na żywą dziewczynkę, na taki


ikt, jak t Onutć.

Ale wstąpienie w adolescencję, jest wstąpieniem w strach, strach Natury, strach kobiety, która ukazuje się jako przedstawicielka i sojuszniczka nieubłaganego urządzenia świata.19

Problem polega na tym, że język Miłosza zdolny do zdekonstruowania nawet

najbardziej oczywistych i przeźroczystych wyobrażeń Kosmosu jako czysro historycz-


nych milknie, kiedy autor zaczyna pisać o swoim strachu w formie bezosobowej, i strach ren ukazuje mu się jako część odwiecznego urządzenia świata. I tak też mit o kobiecie jako sojuszniczce okrucieństwa natury był przedstawiany - jak powiedziałby Barthes -podawał się za równie starą naturę. „Kwiat rosiczki zamyka się nad schwytanym owadem"20. Czy to ktoś wymyślił? Ależ skąd. Jednak jako obraz i ustanowienie relacji między kobietą a mężczyzną staje się dokładnie tym mitem, z którym usiłuje się Barthes rozprawić.

Alc gdybyż to można było oddać się, powierzyć siebie, zginąć w jednym z tych dwóch.21

Jednak utrata tożsamości, lęk przed „regresem do łona", pożarciem przez rosicz-kę to tylko połowa odpowiedzi.

poza myślą i kontrolą, nie wolno pozbyć się myśli i kontroli.22


Rajska dolina, zanurzyć się w niej, zapomnieć, nie, ona czeka na włócznię myśliwca, na radio karczownika, na groteskowy akt zdobywcy, któremu, kiedy dąży w pierwotną szczęśliwość

I czyż podrostek w nas, zazdroszcząc nam, nie uśmiecha się z goryczą, on, który chciał być


Zdziwienie? Kobieca, która pragnie nie „szczęśliwej miłości, wzajemnej serdeczności, wzajemnej szczerości, wzajemnego zaufania , lecz gwałtu karczownika? Tu właśnie ujawnia się z całą swoją potęgą mit, na którym opiera się zdolność samo-reprodukcji kultury patriarchalnej. Mit - wyznaczając role, jakie mają odgrywać względem siebie osobnicy dwojga płci, twierdząc, co więcej, że owe role to sama istota nad ry ludzkiej - wdziera się między matkę i syna, matkę i córkę, chłopca i dziewczynk Odcina drogę do wyznaczonego im powrotu w „To". Chłopiec dorastając w takiej kul turze rzeczywiście obcuje z jej dorosłymi kobiecymi przedstawicielkami. Wystarcz sięgnąć do Delty Wenus Anals Nin, by przekonać się, że radio karczownika to jeszcz nic wobec kobiecych pragnień.

Być może jednym z najpoważniejszych pytań Doliny Issy jest więc pytanie o to kim mi być chłopiec, jeśli nie ma być myśliwym25.

Powrót Słońca

Tomasz nie spełnia warunków wyznaczonych mu przez kulturę jako mężczyźnie Nie może zostać myśliwym. Zdaje sobie sprawę, że żywe trzeba zabić, by móc je po-

Kobiety na skraju czasu i mitu

277


siąść. Jego doświadczenie wewnętrzne obok „sadystycznych skłonności* mieści w sobie babkę Bronię, babkę Misię, Magdalenę.

Przełykał Izy i nie mógł ich poskromić. Nie mógł wykrztusić: - Bo ja spudłował**# do koiła [...)- Bo ja... jestem gorszy Księdzu przez to, że nosi sutann*, wolno być różnym od innych ludzi, wymagania do nich zwrócone jego nie dosięgają. (253)

Ksiądz to ten, który nie może i nie musi posiąść kobiety. Tomasz cierpi będąc mężczyzną i cierpi nie mogąc nim być. Pod koniec powieści powraca jednak ta, na którą czekamy z Tomaszem od początku - matka ofiarowująca prawdziwą miłość, nie żądająca, by ją orać, karczować, mordować.

Dla Tomasa pozostawała pięknem za dużym, żeby można było coś z nim zrobić, i patrząc na nią, przełykał ślinę z miłości. (15)

Jej piękno poraża jak światło słońca

Ostatecznie wszyscy opuszczeni odzyskują tak czy inaczej marki, jedyne, które mogą przekonać nas, że nie ma się czym martwić, jeśli nie można zatrzymać mężczyzny, lub nim zostać. Które oferują nieograniczającą tożsamość, każdej/każdemu jako swoim córkom/synom. Saule powraca na ziemię i uznaje swojego syna razem ze wszystkim tym, co w nim niby gorsze, kobiece. Tomasz pada w jej objęcia, jak można by chcieć paść w objęcia Boga - Bogini, Matki Świata.

Tylko raz tak się otwierają drzwi, twarz oad szarym swetrem pod szyję, nieznajoma, rzuca promienie, wzywa, oczekuje, zachęca, on znieruchomiały, nie pojmuje i nagle z krzykiem, skok, ramiona go oplatają, ona. Nie, już nigdy. (253)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
65344 P1010348 278 Katarzyna Bratkowska PRZYPISY Numery w nawiasach to str wg: Cz. Miłosz, Dolina li
85519 P1010349 279_ Katarzyna Bratkowska PRZYPISY Numery w nawiasach to str. wg Q. Miłosz, Dtliua U
P1010346 274 Katarzyna Bratkowska Pod cym względem Misia niewiele ma wspólnego ani z dającą życie Ma
542 Katarzyna Szajkowska Wymienione czynniki to tylko niektóre wskazywane w różnego rodzaju klasyfik
Scan 090220 0015 224 Nie można więc porównywać finansów krajów o tak różnym położeniu. Badając zatem
P1010341 266 Katarzyna Bratkowska dzięki ustanowieniu symbolicznej relacji Syn - Ojciec wydobywamy s
P1010345 272 Katarzyna Bratkowska Czas Dziadów Dla Misi, którą w dobry humor wprowadzał każdy znak z
P1010343 268 Katarzyna Bratkowska Srił demony Chrystus. Cytit ten mówi więc też o zamkniętym obiegu

więcej podobnych podstron