***** •**•'»* • *m, tumśrar t*j*
I pozostaje bardzo ciekawą kwestią.
Czy owe kobiety tańczyły podczas uroczystości i religijnych ceremonii, używając przy tym swoich instrumentów?
| Czy umarły jako niezamężne i dlatego zabierały ze sobą swoje rekwizyty, by użyć ich na weselu na tamtym świecle? Tego nie wiemy. Nie znajdujemy odpowiedzi na to pytanie ani w dokumentach pisemnych, ani na ilustracjach. Tajemnicę tego instrumentu Rzymianki zabrały ze sobą do grobu.
■Sili i łlutou
* dotkńię
(li. 21). Dla trprtn
Klaskanki trędowatych składały się 2 ręk0jeścil d0 Wórej przytwierdzono dwie drewniane deseczki połączone zawiasem; w trakcie potrząsania mmi, uderzały o siebie, wydając charakterystyczny dźwięk. Taki model został odmalowany już w XII wieku.
Aby utrzymywać żebractwo w ryzach, administracja miejska prowadziła spisy wszystkich trędowatych. Gdy u chorego rozpoznano trąd (vuil geschouwd), przydzielano mu kołatkę i tym samym zaszeregowywano go jako żebraka. Zachowało się jeszcze parę tych instrumentów z XVI do XVIII wieku, niektóre nawet z formularzem rejestrującym, tzw. vuylbrief, co znaczy;
„Dokument gnicia lub nieczystości" (II. 95) W papierach czynszowych szpitala dla trędowatych w Aalst z roku 14B3 przedstawiony jest trędowaty, wraz z przydzielonymi mu od państwa przedmiotami: .Synbale trędowatego: i Biuoncie, krótka peleryna (bal. .rluger*J M piersi, kołatka w ręce, kapelusz na głowie, owinięty białą cios tą* (cytat z księgi rozporządzeń roku 1586). Trędowaty odwzorowany na miniaturze trzyma oprócz
Dźmęk! 55 zjnestośo