354 Dzieje wewnętrzne Polski XIII w.
Wiek XIII jest okresem niezmiernej doniosłości dla dziejów Kościoła katolickiego w Polsce, do pewnego stopnia przełomowym. Jest bowiem okresem szczęśliwie dokonanej tzw. reformy kościelnej, której przeprowadzenie pozwoliło kościołowi skonsolidować się i skrzepić wewnętrznie oraz oswobodziło go od nadmiernej przewagi państwa, od dokuczliwej zależności, w jaką przerodziła się z biegiem czasu pierwotna opieka i protekcja państwowa. Dzięki tej reformie w dużej mierze i dzięki uniezależnieniu się od dopływu sił duchownych z obcych krajów mógł kościół w Polsce w drugiej połowie XIII w. znaleźć w sobie wystarczającą ilość sił moralnych, niezbędnych do odegrania tej ważnej i dodatniej roli w dziele naszego odrodzenia narodowego i państwowego, jaką ,w rzeczywistości odegrał, niejako odwdzięczając się państwu i narodowi za te prawa i dostatki, jakie od nich uzyskał w poprzedniej fazie swego istnienia. Oczywiście, by należycie wniknąć w warunki rozwoju i trafnie ocenić jego wyniki i znaczenie ogólniejsze, należy sobie najpierw zdać sprawę ze stanu, w jakim znajdował się kościół w Polsce na progu XIII w. Uczynię to przedstawiając program ówczesnej reformy kościelnej, jakie punkty, jakie postulaty obejmował on na naszym gruncie, bo w ten sposób ujawnią się te braki i te usterki, którym starano się zapobiec.
Akcja w sprawie reformy kościelnej została splątana nierozerwalnie z politycznymi dziejami Polśki w pierwszej połowie XIII w. z różnych powodów. Więc przede wszystkim zwłaszcza wyższe duchowieństwo przez swój charakter wysokich dostojników państwowych, jaki dotąd miało, oraz przez swą potęgę materialną, stanowiło bardzo poważny i silny czynnik polityczny.
Po wtóre w program reformy kościelnej wchodziła, Jako Jego część integralna, sprawa stosunku kościoła do państwa, więc sprawa polityczna. Wreszcie przywódca ówczesny Kościoła polskiego, arcybiskup Henryk Kietlicz, był sam wybitnym działaczem politycznym, który — celem przeprowadzenia swego programu kościelnego — potrafił na szereg lat zmobilizować po swej stronie duży i zwarty obóz polityczny kilku książąt dzielnicowych, popychając go do akcji zuczep-nej przeciw tym z książąt, którzy się okazali oporni wobec żądań kościoła. Ta liga czynników świeckich i kościelnych, zorganizowana na warunkach wzajemnego popierania obustronych interesów, zadecydowała właśnie — obok względów przytoczonych poprzednio — o tym, że wytworzył się ów niezwykle silny, niemal organiczny związek reformy kościelnej z historią polityczną ówczesnej Polski.
Stronę polityczną tej sprawy i cały przebieg z nią związanych wypadków politycznych przedstawiłem już dawniej 20B. Nie będę więc tych rzeczy już szczegółowo omawiał, jedynie przypomnę krótko, że na tle zagadnienia reformy kościelnej doszło do wytworzenia się jak gdyby dwóch obozów politycznych o wrogich sobie dążnościach i aspiracjach. Arcybiskup Kietlicz pozyskał sobie przede wszystkim młodocianego Władysława Odonica, którego popchnął do buntu przeciw Lasko-nogiemu. Usiłował tą drogą pozbyć się swego głównego przeciwnika, który jako jego pan zwierzchni wygnał go z Gniezna, uniemożliwiając dostęp do archikatedry i pełnienie obowiązków urzędu arcybiskupiego. Nadto za cenę pomocy, jaką miał wyrobić w kurii rzymskiej, zjednał sobie Kietlicz Leszka Białego i jego
20® Polska, jej dzieje i kultura, t. I, Warszawa 1928, s. 116 -119.