Dłi«J( toetunętrzne Polski XIII w. 357
brata Konrada mazowieckiego oraz księcia Opola Kazimierza. Natomiast Henryk Brodaty, choć osobiście przychylnie traktował wygnanego arcybiskupa dając mu na swym dworze schronienie, to jednak w kwestiach zasadniczych zajął odmowne na ogół stanowisko i niechętny był postulatom „reformy kościelnej”, o ile one godziły w całość jego praw monarszych. Początkowo to poniekąd neutralne stanowisko Henryka Brodatego umożliwiło mu skuteczną próbę pośrednictwa między Laskonogim a Kietliczem i Władysławem Odonicem, później jednak około r. 1216/1217 Henryk Brodaty otwarcie związał się z Laskonogim, a równocześnie liga zawiązana przez Kietlicza rozluźniła się wskutek zmiany w stosunkach politycznych. W zakresie akcji ściśle politycznej Kietlicz poniósł zupełną klęskę, bo w chwili jego śmierci w r. 1219 jego najbardziej mu oddany stronnik Władysław Odo-nic, wyzuty z dzielnicy ojczystej, tułał się na wygnaniu, a żadnej pomocy mu nie udzielił Leszek Biały, który owszem związał się politycznie bardzo silnie z Laskonogim, sam zaś Kietlicz zmuszony był uznawać w Gnieźnie rządy Laskonogiego, którego usunięcie było przecie jego ideałem politycznym. Inaczej jednak rzecz się miała w zakresie programu reformy kościelnej: tutaj umiejętne wyzyskanie przez Kietlicza różnych momentów w zmieniających się ciągle stosunkach politycznych dało kościołowi w Polsce cały szereg niezmiernie ważnych zdobyczy, ubezpieczonych dokumentami różnych książąt, a zarazem nowe zasady reformistyczne tyle razy już za życia Kietlicza zatriumfowały w praktyce, że sam program reformy mógł on uważać u schyłku życia za wywalczony w zasadzie. Oczywiście trośką następców musiało pozostać utwierdzenie tych zdobyczy i ich rozszerzenie do idealnych, przez kościół wymaganych rozmiarów. Bo przecież szło tu o rzeczy, które zasadniczo mogły być uznane przez książąt Już w tym pierwszym pokoleniu, ale do utrwalenia się i zakorzenienia w przekonaniach i w poczuciu prawnym ogółu tak duchownego, jak i świeckiego wymagały one jeszcze wiele czasu. Czas i dłuższa praktyka mogły zapewnić ich rzeczywiste wcielenie w życie. Tym właśnie zdobyczom, tym nowym prawom i zasadom, na których miała się oprzeć dalsza egzystencja i działalność kościoła w Polsce, należy się przyjrzeć obecnie bliżej.
</ Zacznę od kwestii wprowadzenia celibatu duchowieństwa świeckiego, tj. tak wyższego, jak i niższego. Nim rozważę samą działalność arcybiskupa Kietlicza w tej dziedzinie, oświetlę jej skuteczność przytoczeniem pewnych późniejszych faktów, które by się okazały sprzeczne z wprowadzoną zasadą bezżenności księży świeckich, lub też stwierdzeniem, że takich faktów bezwzględnie brak. Otóż co się tyczy biskupów, to mamy tylko wiadomości o żonie Ogeriusa, biskupa kujawskiego 207, i o synach biskupa lubuskiego 208 i arcybiskupa gnieźnieńskiego 209; są one ostatnimi już śladami rodzin biskupich w Polsce: zatem od początków XIII w., od owego zakazu małżeństw księżych ogłoszonego przez legata papieskiego Piotra z Kapui w r. 1197 21°, już nie było w Polsce biskupa żonatego. W stosunku do biskupów zatem postulat celibatu został spełniony od razu, co zresztą jest rzeczą natural-
207 Mon. Pol. Hist., t. II, s. 917.
208 Księga henrykowska, ks. I, § 21.
209 Kod. Wpolskt, t. I, nr 252, 291, 292.
210 Por. W. Abraham, Zawarcie małżeństwa w pierwotnym prawie polskim, s. 347 - 350.