UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI
Wielce szanowni państwo, kieruję Katedrą Historii Literatury Oświecenia i Romantyzmu na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jestem polonistą, ale w moich studiach znalazły się też wątki socjologii oraz historii społecznej i antropologii religijnej, w związku z czym pozwalam sobie wystąpić w tym znakomitym gronie. Żywię oczywiście głębokie obawy, czy zdołam sprostać swojej roli i spełnić państwa oczekiwania. Niemniej jednak głosy moich poprzedników w jakiś sposób już mnie upewniły w tym, że moja obecność jest tutaj wskazana.
Wśród osób wymienionych jako klasycy badań nad historią literatury i kultury pojawili się badacze na ogół osiemdziesięcioletni. Padły nazwiska państwa profesorów Marii Janion, Aliny Witkowskiej, Henryka Markiewicza, Andrzeja Walickiego. Są to uczeni generacji bardzo już dojrzałej. Ostatnie lata, lata 80., 90. i początek XXI w., to okres zdobywania stopni naukowych przez ludzi dziś czterdziesto- i pięćdziesięcioletnich. Można powiedzieć, że ukształto-f wały się w związku z tym prężne środowiska badaczy romantyzmu zarówno w Krakowie, Warszawie i Poznaniu, gdzie są kontynuowane wieloletnie tra-I dycje historycznoliterackie, ale i w Toruniu, Katowicach, Wrocławiu, Gdańsku, Białymstoku, Lublinie, Słupsku czy Rzeszowie. Obok starszych mistrzów można dostrzec w tych środowiskach twórczych, rzutkich badaczy średniego i młodszego pokolenia. Na prywatnej liście preferencji mam około czterdziestu takich autorów, którzy dzisiaj są albo jeszcze adiunktami, albo profesorami uniwersyteckimi, albo nawet świeżo upieczonymi profesorami tytularnymi. Swymi osiągnięciami stworzyli oni nowy stan rzeczy. Dlaczego nie dociera to do świadomości całego środowiska humanistycznego? Myślę, że jest kilka powodów. '