136
7. PODSUMOWANIE
Wczesny okres epoki brązu to, jak widzieliśmy, bardzo ważny etap w dziejach ziem polskich, podobnie jal całej Europy środkowej. Pojawiają się na terenie naszego kraju (zrazu jedynie w jego części południowej) ao*t kultury, genetycznie powiązane ze środkowonaddunajską cywilizacją wczcsnobrązową, której korzerie tkwią -jak się wydaje — poza Europą, w strefie anatolijsko-kaukaskiej. Kultury te, poczynając od Chłopice-VeseU i protounietyckiej, niosą ze sobą całkiem odmienne Cechy w stosunku do zespołów lokalnych, encolitycznych, związanych z kręgiem kultury ceramiki sznurowej. Mamy więc nowe formy naczyń (głównie dzbany, kubki i misy) różniące się od encolitycznych także rozmiarami, technologią i sposobem zdobienia. Pojawiają się nie znane przedtem typy ozdób (m. in. zausznice w kształcie wierzbowego liścia, tarczki-mcdaliony, paciorki Ją. I jansowe”), a także nowe rodzaje narzędzi i broni (m. in. krzemienne i metalowe sztylety, sierpy, kościane igły
0 dwóch ostrzach i in.). Inna jest w zasadzie technika krzcmicniarska (głównie odłupkowa). Obserwuje się pe»T,e | novum w zwyczajach pogrzebowych (wyłącznie płaskie, jamowe groby, skurczone szkielety z dłońmi przy policz- | ku, skromne wyposażenie grobów zwłaszcza w ceramikę). Wreszcie mamy do czynienia z odmiennymi zja«ń-kami w systemie osadnictwa (pojawiają się liczne ślady osiedli tworzących odizolowane zgrupowania w określonych mikroregionach geograficznych). Biorąc pod uwagę nagły charakter i szeroki zakres tych wszystkich ans należy sądzić, że zostały one wywołane przybyciem z terenów pozakarpacko-sudeckich w dorzecze górnej Widy
1 Odry nowych grup ludzkich, odrębnych (przede wszystkim pod względem tradycji kulturowych) od schyłkowa-encolitycznych ludów kultury ceramiki sznurowej. Niejako forpocztę tej „fali” migracyjnej z południa na północ stanowi pojawienie się w niektórych częściach Małopolski i Śląska ludności kultury pucharów dzwonowatych. |
Na ziemiach Polski południowej następuje teraz szybki i wszechstronny rozwój, odpowiadający, ogólnie 1 rzecz biorąc, rytmowi rozwojowemu całej środkowoeuropejskiej cywilizacji wczesnobrązowej, a połączony ze 9 stopniowym obejmowaniem także terenów północnych kraju. Równocześnie jednak zaczynają dochodził I do głosu (na jednych terenach słabiej, na innych silniej) miejscowe, eneolityczne tradycje kulturowe. Powodują 1 one pewne różnicowanie się obrazu kulturowego nie tylko między południem i północą Polski, ale także w obrębie I tego pierwszego obszaru. Stopniowe rozchodzenie się dróg rozwojowych pomiędzy kulturą unietycką a mierzą- j nowicką (łącznie z kulturami im pokrewnymi) wiąże się w jakiejś mierze z utrzymaniem przez nic związków z dwoma różnymi, a coraz bardziej wyodrębniającymi się ośrodkami cywilizacji wczesnobrązowej, a mianowicie: jednym w dorzeczu górnej Łaby i górnego Dunaju (centrum unietyckic), drugim zaś w dorzeczu Cisy (centnun naivańskic). Pierwszy z nich stanowi, jak wiemy, także wielkie centrum produkcji metalurgicznej opartej głównie na wschodnioalpejskich złożach miedzi.
Trudno jest dziś dać jakąś pełną ocenę różnic w poziomic rozwoju gospodarczo-społecznego ludności kultury unietyckiej (i kultur pozostających pod jej wpływami) oraz tzw. kręgu kultur cpisznurowych czy raczej post sznurów ych, wśród których czołowe miejsce na naszym terenie zajmuje kultura mierzanowicka. Wydaje się. że nic możemy się opierać jedynie na większej frekwencji wyrobów metalowych w zachodniej części kraju, gdyż braki w tym zakresie na wschodzie Polski mogły być w jakiejś mierze rekompensowane rozwiniętą tam specjalistyczną wytwórczością krzemieniarską (m. in. efektowne płoszcza grotów oszczepów- i sierpy). Natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę dane dotyczące np. koncentracji i rozmiarów osiedli, charakteru odkrywanych na nich obiektów, ilości i jakości narzędzi pracy, ceramiki, materiałów zoologicznych i in., a także wielkość i strukturę cmentarzysk obu porównywanych kultur, to musimy stwierdzić brak tu jakichś widocznych między nimi rozbieżności. Wydaje się, że poziom podstawowych gałęzi produkcji, tzn. hodowli i uprawy, był w obu kulturach zbliżony. Natomiast mogły istnieć i zapewne istniały czynniki stymulujące szybszy wzrost poziomu życia (ta in. także bogacenie się określonych grup społecznych — w tym także całych rodów czy plemion) ludności kultun unietyckiej biorącej, jak się wydaje, szerszy udział w międryplcmicnnej wymianie niż ludność kultury mierzą-nowickiej. Trzeba nam jednakże pamiętać, że kultura unietycką osiąga na naszym terenie szczyt swego rozkwitu, tzn. etap klasyczny, podczas gdy rozwój kultury mierzanowickicj zostaje według wszelkich danych nieco wcześnie przerwany przez pojawienie się we wschodniej części Polski ludności kultury trzcinieckicj.
W badaniach nad początkami epoki brązu w Polsce istnieje szereg poważnych luk i niejasności. Do takich możemy zaliczyć zwłaszcza niezbyt czytelną sytuację w tym okresie w północno-wschodniej części kraju, clownie na Pojezierzu Warmijsko-Mazurskim. Poza tym brak nam, jak widzieliśmy, wielu danych ery io hośtl czy też odpowiednich obserwacji i analiz niezbędnych dla pełniejszej rekonstrukcji przemian osadniczych procesów gospodarczo-społecznych, stosunków rasowych, genezy i zaniku różnych kultur i in. W każdym bądl nasze rozpoznania w tym względzie są niejednakowe, jeśli chodzi o poszczególne kultury, ich grupy lubitfioó kraju. Sytuacja zacznie się niewątpliwie szybko poprawiać w miarę prowadzenia systematycznych, kompasowych prac wykopaliskowych zarówno na kluczowych (dla danej kultury czy regionu) osadach, jak teł r«<ą*-nych z nimi cmentarzyskach oraz dokonywaniu pełnych opracowań wszelkich kategorii źródeł, w tym uh* przyrodniczych. Dotychczasowy, niewątpliwy postęp w tym zakresie jest jeszcze ciągle niewystarczający-