P1170407

P1170407



336 KAROL IRZYKOWSKI

336 KAROL IRZYKOWSKI

337


BENI AMINEK

w Poznaniu, powiedział mu o niej najciekawsze rzeczy. Ach tak, krytyk zbliża się do autora poprzez mur przesądów, obopólnych ambicji, niewiedzy, wrogości — to jest już problem dalszy.

Jakżeż sobie radzę z treścią? Otóż ustaliwszy ową „ideę”, ów punkt wyjścia, szkicuję krótko tę rzecz główną i potem postępuję tak, jakbym sam był autorem i zdawał sprawę ze swych zamierzeń; biegnę np. od razu do aktu ostatniego i do zakończenia, wymieniam scenę kulminacyjną z aktu środkowego i podając plan lub dyspozycje sztuki, wplatam w to, zręcznie lub niezręcznie, lecz mimochodem, kawałki treści; tu i ówdzie wspomnę o jakimś szczególe, który daje kolor, zacytuję dobre lub złe, lub charakterystyczne wyimki z dialogu, mniej więcej tak, aby i autor trochę przyszedł do głosu, aby ktoś sprawiedliwszy ode mnie mógł nawet z mojej nieprzychylnej krytyki powziąć podejrzenie, że krytyk się pomylił. Postępuję tak głównie ze sztukami autorów polskich, I zagranicznymi robię mniej ceregieli.

Tak się załatwiam z treścią, ale czasem nie uchylam się nawet od opowiadania przeplatanego komentarzem krytycznym (nie felietonowym); w zasadzie jednak krytyka, analiza jest u mnie na pierwszym planie, a przeplata się treścią. Niejako rozwijam treść z korzenia i z pączków. Moim ideałem jest powtórzyć akt kompozycji przez dekompozycję lub swoistą rekompozycję. Ale gdy potrzeba i gdy mi się nie chce, mogę też pozostać w sferze arbitralnych i aroganckich sądów — zdemoralizowany zwłaszcza przez swoidh młodszych kolegów.

Najprzykrzejszą stroną krytyki jetet dla mnie to, do czego inni recenzenci najbardziej się palą — wydawanie sądu, w znaczeniu wyroku. Wolę zawsze przyznać autorowi klasę o kilka stopni wyższą, niżby z analizy wynikało; im

niclitościwszy jestem w analizie dzieła, tym bardziej odczuwam potrzebę naprawienia autorowi tej „krzywdy” w ostatecznym bilansie. Oprawców od wyroków ma krytyka warszawska dosyć.

[4] JEGO KRYTERIA

Boy, molieryzując się, szuka wciąż chluby w tym, jakoby nie był fachowcem od literatury i jej historii. Z przekąsem mówi np. o „urzędowych krytykach literatury”, a z pretensjonalną bezpretensjonalnością zapowiada, że jego recenzje będą „jak najdalej od ducha krytycyzmu, nie chcąc nim mącić zabawy” 26. Atoli — jeżeli Boy nie jest uczonym, tlo kto jest nim? Tzw. nauki o duchu (Geisteswissenschaften27) mają to do siebie, że w zasadzie wszyscy jesteśmy w nich na równi dyletantami. Bardzo często zaczyna się w nich wszystko ob ovo 28 i mistrza niełatwo odróżnić od szarlatana i partacza. Tylkio nauki przyrodnicze mogą mieć ścisłą ewidencję.

2j ^ propos Hamleta korzysta z jego komentatorów, ale potem ich kopie i pisze: „Ale po co wszystko objaśniać! po co chcieć wszystko rozumieć! Czemu nie zostawić sztuce bodaj cząstki tajemnic (...) czyż nie lepiej poddać się przemożnej poezji wionącej ze sceny. (...)”. Miłe sercu leniwego konsumenta sztuki po-thlebstwa człowieką, który sam ma na sumieniu setkę komentarzy, lecz nie szanuje swych kolegów. [Przyp. K.I.]

Cytat w tekście pochodzi ze wstępu do pierwszego tomu Flirtu z Melpomeną (1920).

87 Geisteswissenschaften — w koncepcjach niemieckiej filo-jofii od końca XIX wieku nazwa nauk humanistycznych, których pzedmiotem jest właśnie świat duchowy (obiektywny, niepsy-dhiczny i nieindywidualny). Termin ten już w 1883 wprowadził Wilhelm Dilthey w Einleitung in die Geisteswissenschaften ([.Wprowadzenie do nauk o duchu”).

m ab ovo (łac.) — od początku (dosłownie: od jajka, od któ-«go Rzymianie zaczynali ucztę).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1170410 34 2 KAROL IRZYKOWSKI wftedy Boy, rewizjonista, otwieracz okien, broni zajadle tzw. wiekuis
51243 P1170403 sso KAROL IRZYKOWSKI więcej owocom samym niż swojemu syropowi. Wie, że gdy chodzi o p
82227 P1170419 360 KAROL IRZYKOWSKI powinien być zmarnowany na rzecz kategorii gorszej, seksualnej.
58555 P1170400 324 KAROL IRZYKOWSKI Polemizując z senatorem Posnercm7 o właściwy sposób uczczenia pa
16475 P1170414 350 KAROL IRZYKOWSKI Żuławskiego1, jak w niektórych powieściach Żeromskiego. Szło o t
P1170403 sso KAROL IRZYKOWSKI więcej owocom samym niż swojemu syropowi. Wie, że gdy chodzi o popular

więcej podobnych podstron